W dzisiejszym wydaniu po raz kolejny przedstawię Wam „złotymi myślami” graczy, które jakimś dziwnym trafem nie są na tyle unikatowe, by ich zastosowania były powielane przez połowę użytkowników League of Legends. O czym dokładnie mowa? Zapraszam do krótkiej lektury!
- “Graj junglerem, idź na yolo ganka na 3 levelu bez pingowania, wejdź pod wieżę przeciwnika i zostań zabity w sekundę.” – krokiem numer dwa będzie powiedzenie: “wtf noob no more ganks for u”. Niby to wydaje się takie idiotyczne, a i tak jest powielane. W niższych dywizjach gracze nie zdają sobie sprawy z zagrożenia, w nieco wyższych uważają, że są bogami tej gry, a ich sojusznicy są na tyle ogarnięci, że nawet bez pingowania zrozumieją (chyba za pomocą telepatii) jego zamiary.
- “Cztery osoby na midzie? Dobra, sami wybronią tej wieży, idę porobić junglę” – nawet jak już nie ma żadnej fali minionów do odpushowania, to i tak znajdą się takie typowe “żydki”, które za wszelką cenę będą chciały zgarnąć najwięcej, nawet kosztem innym. W rezultacie robią junglę (a najczęściej jakiegoś buffa), gdy ich sojusznicy walczą 4v5 w typowej fazie mid game’u. Smutne, ale prawdziwe – zazwyczaj po przegranej walce spowodowanej brakiem jego obecności, jegomość zwyzywa resztę słowa “omfg why u fight without me?!”.
- “Voidstaff? Chyba żartujesz. Składam trzeciego Rabadona, bo jest OP!”– najczęściej praktykowane w brązie/silverze, choć wyjątki potwierdzają regułę. Nawet jeśli Rabadon nie byłby zbytnio na obecną chwilę przydatny, bo np. przegrywacie i lepiej zainwestować w Abyssala, to i tak gracz idzie pod full DMG, zupełnie ignorując kryzysową sytuację, w której najlepszą formą ataku byłaby obrona.
- “Anivia już prawie umarła! Szybko, pod wieżę! ~ koleś z 200HP” – a, zapomniałam dodać, że Anivia ma jeszcze pasywkę na zbyciu, no ale dla prawdziwego twardziela dive’owania to tylko szczegół. A co? Myśleliście, że łatwo być kozakiem na Summoner’s Rift? Jeśli nie umiecie tak jak on, to chyba wcale nie powinniście grać w tę grę.
- “Tryndamere na low HP! Bijcie go szybciej!” – jak już Trynda aktywuje ultimate, to jeszcze nigdy w życiu nie zdarzyło się, żeby ludzie go pozostawili i choć na chwilę zmienili focus. Albo nie mam szczęścia do solo kolejki, albo ludzie nie rozumieją, jak działa ta postać.
Zapraszam także do przejrzenia poprzednich części Rozmów Kontrolowanych:
- Rozmowy Kontrolowane cz.1
- Rozmowy Kontrolowane cz.2
- Rozmowy Kontrolowane cz.3
- Rozmowy Kontrolowane cz.4
- Rozmowy Kontrolowane cz.5
- Rozmowy Kontrolowane cz.6
- Rozmowy Kontrolowane cz.7
- Rozmowy Kontrolowane cz.8
- Rozmowy Kontrolowane cz.9
- Rozmowy Kontrolowane cz.10
- Rozmowy Kontrolowane cz.11
- Rozmowy Kontrolowane cz.12