Sprzęt Gamingowy r.

[Recenzja] Logitech G703 – gry z myszą… bezprzewodową?!

"Myszy bezprzewodowe nie nadają się do grania" - pewnie tak myślicie. Ale spokojnie, mamy już rok 2017! Trochę czasu minęło, technologia ruszyła do przodu i mogę z pełnym przekonaniem powiedzieć: ta mysz bezprzewodowa zdecydowanie nadaje się do gier. Dziś sprawdzamy Logitecha G703!

Zobacz też nasze poprzednie recenzje sprzętu Logitecha:


Logitech G703 – specyfikacja

Śledzenie ruchów:

  • Czujnik: PMW3366
  • Rozdzielczość: 200–12 000 DPI
  • Maks. przyspieszenie: >40 G*
  • Maks. szybkość: > 400 IPS*

*Przetestowano na podkładce pod mysz Logitech G240 Gaming Mouse Pad

Czas reakcji:

  • Format danych USB (16 bitów na oś)
  • Raportowanie położenia przez USB: 1000 Hz (1 ms)
  • Odświeżanie położenia w trybie bezprzewodowym: 1000 Hz (1 ms)
  • Technologia bezprzewodowa: własna, 2,4 GHz
  • Mikroprocesor: 32-bitowy ARM

Parametry ruchu myszy:

  • Dynamiczny współczynnik tarcia*: μ (k)= 0,1
  • Statyczny współczynnik tarcia*: μ (s)=0,15

*Przetestowano na pulpicie z drewnianą okleiną

Trwałość:

  • Przyciski (lewy, prawy): 50 milionów kliknięć
  • PTFE Stopki: 250 kilometrów

Żywotność akumulatora:

  • Domyślne podświetlenie: 24 godziny
  • Bez podświetlenia: 32 godziny

Dane fizyczne:

  • Wysokość: 124 mm
  • Szerokość: 68 mm
  • Głębokość: 43 mm
  • Waga: 107 g (sama mysz) + 10 g (opcjonalny ciężarek)
  • Długość kabla do przesyłania danych/ładowania: 1,83 m

Cena producenta: 519 zł

Logitech już od wielu lat słynie z wyznaczania swego rodzaju wzorca swoich produktów z wyższej półki dla innych producentów. Tym, co odróżnia innych od Logitecha, jest cena – szwajcarska firma wycenia swój sprzęt adekwatnie do jakości. Czy było tak w przypadku myszki Logitech G703?

Pierwsze wrażenie

Unboxing nie powala: myszka. Tylko i aż myszka, zapakowana w plastikowe opakowanie, a przyjechała w pudełku o estetycznym nadruku, który niewątpliwie z daleka będzie kojarzył się z Logitechem.

W opakowaniu znalazły się:

  • mysz G703,
  • kabel do ładowania i przesyłania danych,
  • bezprzewodowy adapter USB,
  • dodatkowy 10-gramowy ciężarek.

Myszka jest podświetlana na literze “G” (seria sprzętów gamingowych Logitecha) oraz po obu stronach kółka. Na spodzie znajduje się przełącznik, który pozwoli nam ją wyłączyć, w ten sposób oszczędzając akumulator.

Z ciekawości chciałam sprawdzić jej zasięg i gdybym musiała na szybko wyjść z pokoju przed akceptowaniem meczu w LoL-a, mogłabym ustawić wskaźnik na “akceptuj” i wyjść z nią w dłoni, klikając lewy przycisk, gdy głośniki wybuchną dźwiękiem. Nie podano maksymalnego zasięgu funkcjonowania myszki, do sprawdzenia którego zabrakło mi metrów w mieszkaniu. Obsługiwanie laptopa w promieniu ½ metra a 3 nie robi żadnej różnicy. Krótko mówiąc: zasięg jest duży, minimum 10 metrów.

Odważnik do myszki?

Logitech do G703 załączył 10-gramowy odważnik. Jak łatwo się domyślić, służy on do zwiększenia wagi naszego gryzonia. Wydawałoby się, że różnica jest znikoma – przecież to tylko 10 gramów, czyli około pięć razy mniej niż przeciętnej wielkości jajko.

Ano nie. Sama w sobie myszka waży naprawdę niewiele, na wzór niewielkiego pęku kluczy – z odważnikiem jest bardziej wyczuwalna w dłoni. Nadal nie jest to jednak ciężka.

Jak założyć odważnik?

Chwytamy myszkę do góry nogami (…a raczej kółkiem), drugą ręką z większym naciskiem wciskamy wyznaczony punkt okrągłego elementu. Powinien łatwo wyjść za sprawą – co jest ogromnym plusem i świetnym rozwiązaniem – magnesu. Trzyma się na tyle mocno, by nie wypaść za sprawą upadku czy innego mniej spodziewanego ruchu, ale na tyle lekko, by spokojnie młodszy przedstawiciel gatunku ludzkiego mógł sobie z tym poradzić.

Do środka plastikowego elementu wstawiamy wycięty w jego kształt magnes i… już. Jeśli go jednak nie potrzebujemy, możemy odłożyć go do pudełka. Szkoda jednak, że nie ma żadnego małego opakowania czy etui, gdzie można byłoby schować nieużywany odważnik.

Ładowanie myszki

Ze specyfikacji technicznej:

  • Domyślne podświetlenie: 24 godziny
  • Bez podświetlenia: 32 godziny

Używam jej na podświetleniu – jakoś lubię widzieć różnego koloru światełka przeciskające się między palcami. Często zostawiam myszkę włączoną, gdy gdzieś wychodzę lub idę spać – mogę się zgodzić, że na pełnym ładowaniu są to około 24 godziny.

Dawno temu, gdy technologia myszek bezprzewodowych nie była tak rozwinięta, nabawiłam się negatywnych wrażeń związanych z używaniem ich. Głównie przez akumulator, a wtedy w sumie częściej baterie, z prawdziwą złośliwością rzeczy martwych wyłączające się na kilka kliknięć przed wygraniem meczu w grze. Tak…

Już myślałam, że będę musiała dokupić dodatkową stację ładującą, gdy ocknęłam się, że Logitech w zestawie dołączył kabel do ładowania jej za pośrednictwem portu USB, który umożliwia stosowanie myszki w zwykły, przewodowy sposób, zapewniając nam aż 1,83 metra swobody.

Część podpinana do myszki posiada dopasowane do otworów z przodu myszki wycięcia w formie wystających elementów z elastycznego materiału, najpewniej z gumy. Zawsze przez moją głowę przechodzą myśli, że może się to ułamać, chociaż jest to niemożliwe. Chociaż…

Bardzo sprytnym pomysłem ze strony Logitecha było wprowadzenie adaptera, który pozwala na to, by podłączyć do niego nieużywany kabel do ładowania. Oszczędza to miejsce i zmniejsza ryzyko jego zgubienia… przynajmniej dopóki nie w głowie nam ładowanie.

Ogromnym plusem myszki jest to, że po zainstalowaniu oprogramowania Logitech Gaming Software pokazuje się powiadomienie, gdy zostało jej 10% energii. Oznacza to, że mamy około godziny-dwóch na podpięcie kabla.

W każdym momencie, wchodząc w oprogramowanie, możemy sprawdzić, ile jeszcze wytrzyma akumulator.  Ta opcja wydaje się tak oczywista dla klienta, ale jednocześnie nie spotykałam się z nią tak często, bym mogła uznać ją za standard.

Programowalne przyciski

Wszystkie z sześciu przycisków na myszce (tj. lewy, prawy, kółko, przycisk domyślnie służący do zmiany DPI za kółkiem myszy oraz dwa przyciski po jej boku, tzw. forward i backward) są programowalne w trzech profilach. Co prawda nie widzę większego zastosowania w zmienianiu ustawienia LPM i PPM oraz innych przycisków z wyłączeniem forward i backward ze względu na to, że łatwiej byłoby mi wcisnąć klawisz niż przesunąć palca na np. przycisk do zmiany DPI, więc praktycznie zostaję przy dwóch programowalnych przyciskach – skrót CTRL+C i CTRL+V są oczywiste. Co z innymi trybami? Wydaje mi się, że dwa przyciski to za mało dla większości gier. Może jednak znajdę dla nich zastosowanie w przyszłości?

Myszka ma wbudowaną pamięć ROM, co oznacza, że po podpięciu jej do innego komputera ustawienia związane z podświetleniem, DPI, zaprogramowanymi przyciskami i wszystkim, co zdążyłam scustomizować, zachowają się na każdym urządzeniu.

Od 200 do 12 000 DPI

Osiem razy szybsza niż standardowe myszy
[…] Częstotliwość raportowania co 1 ms przy pracy przewodowej lub bezprzewodowej oznacza, że mysz G703 jest nawet osiem razy szybsza niż standardowe myszy.

ze strony producenta

Osiem razy szybsza to dużo powiedziane. Logitech G703 jest sprzętem niewątpliwie dedykowanym graczom, którzy muszą posiadać myszkę wychwytującą każdy najmniejszy ruch dłoni. Przy przeciętnym użytkowaniu komputera, polegającym w większości na przebywaniu w Internecie, edycji tekstów w Wordzie, okazjonalnym graniu w gry niewymagające większego zaangażowania ruchowego, oferowane aż 12 000 DPI jest wręcz przytłaczające. Ale co kto lubi!

Chciałby ktoś przetestować, jak działałaby z Osu! albo CS:GO?

Myszka ani razu mi się nie zacięła – czy to w grze, czy podczas zwykłego użytkowania – jeśli to się jednak dzieje, znaczy to, że należy ją naładować (chociaż to raczej po prostu stałe wyłączenie, a nie jako taki lag…). Używam jej na zwykłej podkładce materiałowej, nieco zużytej. Nie spotkałam się z żadnymi problemami z jej strony.

Mysz G703 wyposażono w czujnik PMW3366, który jest używany przez zawodowych e-sportowców na całym świecie i powszechnie uznawany za najbardziej zaawansowany czujnik w myszach do grania. Czujnik działa wyjątkowo precyzyjnie i spójnie, bez wygładzania, filtrowania i akceleracji w całym zakresie czułości (200–12 000 dpi), co gwarantuje krótszy czas reakcji i bardziej precyzyjne celowanie.

ze strony producenta

Oprogramowanie

Z ciekawszych funkcji oprogramowania widocznego poniżej, możemy:

  • zmienić kolor G i kółka myszy oddzielnie (lub wyłączyć podświetlenie jednego z nich; dostępne podświetlenie to efekt oddychania i przełączanie kolorów),

  • sprawdzić mapę termiczną (najczęściej lub najdłużej używane klawisze),

  • zbindować przyciski,

  • dostroić powierzchnię na dedykowaną podkładkę (lub bez niej), by zwiększyć czułość myszy,

  • sprawdzić poziom energii i jej zużycie,

  • zmienić poziomy czułości DPI, czyli co ile wciśnięć przycisku ma się zmieniać poziom czułości, który również można dostosować.

Podsumowanie

Zalety:

  • dodatkowy odważnik,
  • możliwość ustawienia osobnego podświetlenia dla obu elementów (kółko i litera G z loga),
  • szeroki przedział DPI (co pozwala na pełne dostosowanie ustawień do siebie),
  • możliwość ładowania myszy i jednoczesnego jej ciągłego używania,
  • rozbudowane oprogramowanie  umożliwiające pełną customizację i informujące o poziomie energii.

Wady:

  • brak opakowania na odważnik,
  • z sześciu przycisków tylko dwa mają sens do programowania.

Ocena How2Play: 9,5/10