Sprzęt Gamingowy r.

Xiaomi Redmi Note 5A – pierwsze wrażenia

Ostatnio w ręce wpadł mi nowy sprzęt, a dokładniej Xiaomi Redmi Note 5A, więc postanowiłem, że udowodnię, że za małe pieniądze da się zdobyć naprawdę dobry telefon. Urządzenie sprezentowałem sobie na urodziny i póki co nie znalazłem w nim wielu wad, co oczywiście nie oznacza, że ich nie ma. No ale dobra, trzeba zacząć od początku.

Warto zacząć od tego, z jakim budżetem mamy do czynienia. Myślę, że bez większych problemów kupicie ten sprzęt za kwotę do 450 złotych. Jeżeli kupicie z Gearbesta, to będzie jeszcze taniej. Ja akurat wybrałem Allegro, ale to z powodów, o których w sumie nie ma sensu tutaj pisać. Aha… Żeby było zrozumiałe. Nie jest to Xiaomi Redmi 5A czy Xiaomi Redmi Note 5A Prime, są to inne sprzęty różniące się paroma rzeczami! No to zaczynajmy przegląd telefonu Xiaomi Redmi Note 5A.

Dane techniczne

Zacznijmy od formalności, czyli od tego, co w sprzęcie siedzi. Będzie to ogromny skrót, ale jeżeli chcecie zobaczyć całość, to polecam kliknąć TUTAJ!.

  • Bateria – Li-Ion 3080 mAh
  • Pamięć wbudowana –  16 GB (około 10 GB dla użytkownika)
  • Pamięć RAM – 2 GB
  • System – Android 7.1 Nougat
  • Nakładka/Interfejs – MIUI 9
  • Procesor – Qualcomm Snapdragon 425 8917
    Zegar procesora: 1,40 GHz
    Liczba rdzeni: 4

    GPU: Adreno 308 @500 MHz
  • Slot kart – Dual NanoSIM, micro SD
  • Aparat przedni – 5 Mpx
  • Aparat tylni – 13 Mpx
  • Wyświetlacz – 720 x 1280 HD (5,50″)

Bateria

I tutaj zaczniemy od wielkiego plusa, czyli od akumulatora. Jest to bateria litowo-jonowa o pojemności 3080 mAh. Co mogę o niej powiedzieć? Jest bardzo, bardzo wytrzymała. Przy małym użytkowaniu telefonu wytrzyma 2-3 dni, a przy bardziej intensywnym od jednego do półtora dnia. Słuchając muzyki, grając w Hearthstone, przeglądając Facebooka i takie tam głupoty, bez problemu wytrzymała mi 1,5 dnia. Sam czas ładowania telefonu jest również znośny. Od 0% do 100% zajęło mi to nieco ponad dwie godziny, więc tragedii nie ma. Tutaj też z mojej niewiedzy rozładowałem telefon do zera, po czym dowiedziałem się, że baterii litowo-jonowych nie powinno się formatować. No cóż… Człowiek cały czas się uczy.

Płynność

Dwa gigabajty pamięci RAM w tych czasach to niestety średni interes. Jednakże w połączeniu z tym procesorem oraz tym, że telefon jest dość tani, jest to bardzo, bardzo dobre wyjście. Telefon działa płynnie, nic nie muli, a ścinki pojawiają się sporadycznie i przeważnie po sekundzie znów wszystko wraca do normy. Jeśli chodzi o użytkowanie Facebooka, Chrome (ja osobiście używam Opery, ale to prawie to samo), to jest to na naprawdę dobrym poziomie.

No i zapewne ciekawi Was, jak działają gry na tym sprzęcie. No cóż… Nie jestem wielkim fanem gier mobilnych, więc zainstalowałem tylko jedną – Hearthstone’a. I tutaj powiem Wam, że samo granie jest bardzo płynne. Nie zacina się, chyba że na ekranie nagle zacznie się dziać kilkadziesiąt animacji naraz. Gorzej było z menu, które nie wiedzieć czemu długo się ładuje. W sensie, gdy jestem w menu i chcę kupić pakiety, otworzyć je lub po prostu wejść do kolekcji kart, to sprzęt spowalnia. Poza tym gra się naprawdę przyjemnie, więc zapewne z większością gier nie powinien mieć problemu.

Design

Chyba od tego powinienem zacząć, ale cóż… Wygląd telefonu jednym się spodoba, drugim nie. Jest to po prostu prostokąt z zakrzywionymi brzegami. Z przodu mamy aparat, wyświetlacz, głośnik górny do rozmów oraz diodę powiadomień. Z prawej strony przycisk włącz/wyłącz oraz ten od głośności. Na dole port USB oraz głośniki. Z lewej tacka, która posiada w sobie 2 sloty na kartę NanoSIM oraz na Micro SD. Jeżeli chodzi o górny brzeg, to jest tam jack na słuchawki oraz dioda na podczerwień, przez co możemy używać pilota (o którym za chwilę). A co z tyłem telefonu? Zbudowany jest z dobrej jakości plastiku. Nie znajdziemy tu czytnika linii papilarnych, ale on mi nie jest tak bardzo potrzebny. Prócz tego jest tam aparat 13 Mpx oraz latarka.

Sam Xiaomi Redmi Note 5A jest wykonany zacnie. Nic nie trzeszczy, nic nie lata, ogólnie wszystko na swoim miejscu. Dzięki temu kolejny duży plusik. Jednakże nie jestem pewien, czy nie będę potrzebował case do tego sprzętu. Gdy raz spadł mi na beton z około jednego metra, jego bok się lekko zarysował. Nie widać tego za bardzo, ale jednak. Był wtedy w opasce i jedyne miejsce, które nie było chronione, to właśnie górny, lewy bok (mam za małą opaskę, jeszcze po poprzednim telefonie).

Tutaj na zdjęciu jest wersja Prime, ale zwykły Redmi Note 5A wygląda tak samo. Po prostu nie miałem czym zrobić mu w miarę ładnego zdjęcia.

Pilot Mi

Wspomniałem o podczerwieni. Dzięki temu Xiaomi można operować większością telewizorów, dekoderów czy innych urządzeń domowych. Testowałem go na telewizorze Samsung, działa, więc chyba jest okej. W każdym razie bardzo ciekawy dodatek, który zawsze może się przydać.

Wyświetlacz

720 x 1280 px, czyli zwykłe HD. Jeżeli chodzi o wielkość wyświetlacza, jest to 5,5 cala, więc jest całkiem spory, ale to nie znaczy, że trudno się go obsługuje. Ja daję radę bez problemu jedną ręką, jednakże jeżeli ktoś ma mniejsze dłonie, to gdzieś w opcjach jest możliwość zmniejszenia rozdzielczości do 4,5 cala. Nie znajdziecie tutaj full HD, ale jeśli mam być szczery, to mi taktyczne zwykłe HD wystarcza. Kolory są żywe i wszystko wygląda bardzo ładnie.

I teraz czas na kąty widzenia. Tutaj szczerze jestem trochę rozdarty, bo przyznam się Wam, że dla mnie to, że nie widzę tekstu, patrząc na telefon od boku, jest okej. Dlaczego? Bo jestem pewien, że nikt siedzący obok nie zobaczy tego, co z kim piszę, co przeglądam itp. No ale wiadomo… Każdy szanujący się recenzent musi mieć problemy o te kąty, więc ja napiszę tak… Patrząc z boku, góry czy dołu, trudno jest zobaczyć tekst, ale jeżeli chodzi o same obrazki, to są one po prostu widoczne. Przyznam się tutaj, że nie wiem, co myśleć o tych kątach, bo po prostu to chyba zależy od preferencji.

Oprogramowanie

W telefonie pracuje Android 7.1 Nougat oraz nakładka na interfejs MIUI 9. Interfejs w Xiaomi Redmi Note 5A wyróżnia się tym, że można personalizować go na wiele sposobów. Samych opcji jest na prawdę dużo i żeby wszystko przetestować, trzeba trochę czasu. Co do samego Androida, to w sumie nie wiem. Nie do końca się na nim znam, więc nie będę pisać głupot, aby tylko zapchać artykuł.

Dźwięk

Jeżeli chodzi o głośnik główny, to do oglądania filmów na YouTubie czy czegoś w ten deseń – powinien Wam wystarczyć. Do słuchania muzyki już mniej, bo basy są płaskie i w sumie średnio on w tym wypada. Jednakże nic nie stoi na przeszkodzie, by podłączyć słuchawki, a wtedy Xiaomi Redmi Note 5A uwalnia swoją moc. Słuchałem muzyki na zwykłych słuchawkach Philips za 30 zł oraz na Lioncast LX20 – recenzja u Splitera – i powiem Wam, że w każdym z tych dwóch przypadków muzyki słuchało się bardzo przyjemnie. Nawet nie musiałem pogłaśniać na poziom wyższy niż ten zalecany.

A co z głośnikiem do rozmów? Powiem tak… Bez problemu da się rozmawiać z drugą osobą, wszystko dobrze słychać. I to w sumie tyle.

Co do mikrofonu, to raczej nie będę tutaj oczekiwać fajerwerków. Nagrywa, słychać i to w sumie tyle. Jeśli już ktoś uparłby się, aby nagrywać vloga, to raczej wykorzystałbym do tego mikrofon krawatowy.

Aparat

I tutaj chyba najsłabsze ogniwo tego telefonu. Aparat tylni 13 Mpx, przedni 5 Mpx. Zacznijmy od tylnego. Prócz samego aparatu dostaniemy tam lampę doświetlającą, co jest plusem, bo dodatkowe światło zawsze się przyda. A jeśli już mowa o świetle – w dzień zdjęcia są naprawdę niezłe. Nie przyczepiłbym się do nich, bo mi w zupełności wystarczają. Do zwykłych zdjęć w stu procentach wystarczy. Gorzej sytuacja wypada w nocy, bo wtedy są mocno średnie i dużo osób zapewne odpuści sobie wtedy ich robienie.

No to może jakieś przykładowe zdjęcia? Pierwsze dwa robione głównym aparatem (13 Mpx), te drugie robione z HDR-em.

Tutaj zdjęcie z zoomem (nie maksymalnym).

A co z miłośnikami selfie? Aparat 5 Mpx w świetle dziennym również nie jest naganny. I tutaj powtórka z poprzedniego, czyli gdy się ściemni, zdjęcia są średnie. Ale do takich zwykłych, towarzyskich zdjęć będzie raczej okej.

No i tutaj również przykładowe zdjęcie. Nieco przyciąłem w gimpie, aby za bardzo nie uwieczniać tutaj swojej twarzy.

Komunikacja

Xiaomi Redmi Note 5A posiada LTE, Wi-Fi oraz oczywiście GPS. Każda z tych wymienionych funkcji działa sprawnie i raczej nie ma się do czego przyczepiać. Z zasięgiem nie ma problemu, przynajmniej w mojej sieci (Orange).

  • Dodatkowe funkcje
    • Druga przestrzeń
    • Skróty gestów
    • Tryb jednoręczny
    • Podział ekranu
    • Żyroskop
    • Sklonowane aplikacje
  • Aplikacje
    • Notatki
    • Eksploer
    • MIUI Forum
    • Microsoft
      • Word
      • Excel
      • PowerPoint
      • Outlook
    • Mi Drop
    • Muzyka
    • Menadżer plików
    • Kalendarz
    • WPS Office
    • Pogoda
    • Panel Sterowania
  • Narzędzia
    • Kontakty
    • Kalkulator
    • Zegar
    • Poczta
    • Radio FM
    • Dyktafon
    • Nagrywanie ekranu
    • Aktualizacja systemu
    • Opinie
    • Skaner
    • Pobrania
    • Kompas

Podsumowanie

Xiaomi Redmi Note 5A to naprawdę dobre urządzenie, jeżeli ktoś szuka taniego telefonu. Za prawie 450 zł można dostać dobry smartfon, który stąpa po piętach nawet flagowcom. Ma swoje wady, ale jeżeli spojrzymy na budżet, to powiemy sobie, że nie można mieć wszystkiego za te kilka stówek.

  • Zalety
    • Stosunek ceny do jakości
    • Jakość wykonania
    • Wyświetlacz
    • Fotografie wykonywane w dzień
    • Dual SIM
    • Dioda powiadomień
    • Płynność
  • Wady
    • Fotografie wykonywane w nocy
    • Czasami spowalnia
    • Brak czytnika linii papilarnych (nie dla każdego musi być to problem)

Jeżeli miałbym komuś polecić tani sprzęt, to na pewno powiedziałbym, że będzie to Xiaomi Redmi Note 5A. Osobiście polecam ten telefon.