Bardzo nie lubię lata, ale jest to dla mnie czas szczególny - właśnie wtedy zacząłem bawić się w słowne RPG, czyli tak naprawdę w to, od czego wszystko się zaczęło. Bez tych książkowych Role Play-ów nie byłoby tych, które możemy znaleźć w grze. Ta seria pokaże Wam, że nie trzeba mieć podręcznika, aby stworzyć interesującą grę, która zaciekawi Waszych przyjaciół.
Wiedziałeś o tym, że aby grać w słowne RPG nie musisz mieć do tego żadnej książki? Wystarczy Twoja wyobraźnia, patrz!
Hej ogrze, dlaczego jesteś inteligentny?
Dlaczego lubimy grać w RPG – ten temat był już przeze mnie poruszany jakiś czas temu, można o tym przeczytać TUTAJ. Dziś jednak nie będzie o tym, dlaczego lubimy grać, a jak stworzyć swój własny świat RPG. To tylko wstęp, rozwinięcie i zakończenie przyjdzie z czasem. Mam nadzieję, że będzie się Wam podobało.
Jeśli mówimy o graniu w RPG i to nie w odniesieniu do produkcji komputerowych, zazwyczaj naszym oczom ukazują się podręczniki. Są takowe, z opisanym światem, rasami, całą sytuacją polityczną, tym, jak każdy z naszych wyborów podziała na środowisko itd. Gdy nie grałem jeszcze w RPG (jako gra wyobraźni, dotychczas tylko gry komputerowe) myślałem, że to jedyny, słuszny sposób na prowadzenie fabuły – książka, nie ma innej drogi. Pojawiła się jednak taka osoba, która pokazała mi, że jest inny sposób. I o tym będzie dziś mowa.
Niezwykłą tajemnicą było dla mnie to, że można stworzyć swój własny świat, w którym chcemy się obracać jako postać. Oczywiście ma to swoje plusy i minusy – przede wszystkim, zależnie od tego, czy zależy nam, aby ten świat był naprawdę sensowny i dopracowany w najmniejszym szczególe, czy też gramy zwyczajnie bardzo casualowo. Gdy zaczynałem swoją rozgrywkę ze znajomymi, nie mieliśmy wielkich planów co do świata. Stworzyliśmy taką podstawową mapę, terytoria, określiliśmy rasy mieszkające na tym kontynencie i na tym nasza praca się zakończyła. Mówię “my”, bo pomagałem mojej przyjaciółce w decydowaniu o świecie, chociaż to ona ma zawsze ostatnie zdanie – jest Mistrzem Gry. Każdy z nas może mieć jakiś pomysł jako osoba, ale są rzeczy, których wiedzieć po prostu nie możemy – chociażby zbliżające się konflikty zbrojne. Mogłoby to wpłynąć na zachowanie naszej postaci, na brak naturalności w graniu.
W każdym razie, na początku poszliśmy na żywioł, tak tylko, aby grać i móc się jakkolwiek poruszać w tym świecie. Ostatnio jednak wzięliśmy się za ten nasz twór dużo bardziej. Zaczęliśmy opracowywać historię każdej z dostępnych u nas ras, religię, czy też wynalazki dostępne w świecie, przedział czasowy, mitologię, a w przyszłości są nawet inne kontynenty. Poszliśmy o krok dalej, decydując się, że połączymy wszystko to, co wiemy o fantastyce z wielu źródeł w całość i stworzymy coś własnego, unikalnego. Powiem szczerze, że to fantastyczna zabawa – nie spodziewałem się, że może to nas aż tak bardzo bawić. W końcu możesz ulepić ten świat tak, jak Ci się podoba – o ile jesteś Mistrzem Gry, bo jeśli nie, to zawsze będzie jakieś “ale”. Twoja wizja musi się gdzieś spotkać z wizją prowadzącego i to jego jest tą dominującą, ważniejszą. W końcu to do niego należy ten świat, ale Ty jesteś jego częścią – nie zapominaj o tym.
Tyle tytułem wstępu. To tylko ogólne wyjaśnienia mojej “zajawki”. Bardzo chciałbym się podzielić z Wami drobiazgami dotyczącymi tworzenia świata, historiami, które są z tym związane i mam nadzieję, że ktoś będzie zainteresowany, może poczuje się zainspirowany do stworzenia czegoś własnego razem z przyjaciółmi – to naprawdę świetna zabawa, która niesamowicie wzmaga i rozwija naszą wyobraźnię – w końcu ta opowieść dzieje się głównie w naszej głowie. W ogólnym planie seria ta będzie składała się z kilku części, gdzie opowiem o tworzeniu zarysu świata, dopieszczaniu go, a także kompromisach, jakie przyjdzie nam zaakceptować. Wszystko to, mam nadzieję, będzie okraszone dozą humoru i inspiracji dla Was. Naprawdę, nie trzeba mieć wielu książek, aby grać w gry RPG – to absolutnie cudowne.
[latest_posts category=”gamerlifestyle” count=”6″]