Ekipa zajmująca się Nostalriusem ujawniła, że ich francuski dostawca hostingu dostał oficjalny list, który zawierał żądanie zamknięcia serwera. W przypadku nie zastosowania się do polecenia zostałby wytoczony pozew o naruszenie praw. Właśnie przez to nasz “klasyk” zostanie zamknięty 10 kwietnia.

Hostowanie prywatnych serwerów jest wyraźnie niezgodne z polityką Blizzarda. Sama firma mówi, że “tutaj nie chodzi o brak zysku przez niewpłacone subksrypcje, tylko sprowadza się to do faktu, że to jest po prostu nielegalne w świetle prawa”. Jednak pomimo gróźb prawnych w kierunku Nostalriusa w internecie dalej są dziesiątki, o ile nie setki prywatnych serwerów.

W otwartej petycji do Blizzarda ekipa mówi, że ich praca to odzew na prośby fandomu, i serwer w żaden sposób nie miał na celu konkurować z oficjalnym WoWem. “Nasza społeczność nigdy nie miała być zagrożeniem dla Blizzardu – piszą w petycji – to po prostu miejsce, w którym gracze mogą dalej dobrze bawić się w starym, dawno już niedostępnym świecie WoWa”. Na chwilę obecną owy dokument drogą elektroniczną podpisało już ponad czterdzieści pięć tysięcy osób!

Chociaż Nostalrius już niedługo odejdzie w zapomnienie, jego ekipa mówi, że “wciąż będą publicznie zapewniać wszystko, co tylko jest potrzebne do postawienia swojego własnego Nostalriusa“. W tym zawierać się między innymi będą kod źródłowy i anonimowe dane graczy, które mogą posłużyć za podstawę kolejnego serwera. “Dalej będziemy was wspierać w tle jeśli będziecie tego potrzebować, ale już nie zamierzamy przejmować inicjatywy. Dzisiaj jest dzień, w którym Nostalrius zaczyna być napędzany przez społeczność w prawdziwym znaczeniu tego słowa”.

To teraz pozostaje jedynie pytanie, jak szybko podobne listy dostaną inne znane, prywatne serwery.