r.

Klasa E-Sportowa, Q&A!

Całkiem niedawno na naszej stronie ukazał się artykuł dotyczący pomysłu utworzenia klasy E-sportowej (click!). Udało nam się porozmawiać z jedną z osób odpowiedzialnych za tą inicjatywę!  Zapraszamy do czytania. 

Q: Skąd w ogóle pomysł na coś takiego jak klasa o profilu E-sportowym?

Rozmowa z uczniami i absolwentami. Myślę, że wielu nauczycielom się wydaje, że jak wyjdą i gadają przez 45 minut to są boscy, a to przecież nie o to chodzi. Dobry prowadzący powinien więcej słuchać niż mówić. Uczniowie nie raz pokazują, że interesują się grami, ale najczęściej szkoła tego nie chce widzieć. Jest program nauczania, który mówi: “a teraz piszemy program do liczenia równań kwadratowych” no i biedulki się męczą z równaniami. A przecież zamiast tego wystarczy przeprowadzić lekcję z pisania snake’a, gdzie i pisze się fajnie i do tego jeszcze potem można pograć w to, co się napisało (praktykowane, sprawdza się znakomicie).
Pomysł klasy e-sportowej wyewoluował z pomysłu zakupienia kilku slotów na serwerze. Chcieliśmy, żeby uczniowie mieli możliwość rozwijania swoich pasji nawet po godzinach. Szczegóły serwera ustalaliśmy na czacie z jednym z absolwentów naszego technikum, Patrykiem Niesłoń, który pełnił tu rolę eksperta. W pewnym momencie puściliśmy wodze fantazji i w jednym momencie wymieniliśmy się postami o identycznej treści: “klasa e-sportowa”. Później minął tydzień wytężonej pracy, podczas którego Patryk zajmował się kontaktami, ja wziąłem na siebie przygotowywanie szkoły na nadchodzący szok 🙂

Q: Jest to całkowita nowość na polskim rynku, czy przekłada się to na zainteresowanie kierunkiem wśród uczniów?  (to jest tendencyjnie trochę do “prawdopodobnie” itp.)

Obecnie możemy oceniać zainteresowanie jedynie po nadchodzących e-mailach. Do tego momentu przyszło ich kilkadziesiąt i ciągle dochodzą nowe (a dzisiaj mija dopiero 3 dzień od publikacji informacji). To ogromna liczba, nigdy wcześniej nie notowaliśmy podobnej na żadnym z naszych kierunków. Z tego też powodu natychmiast utworzyliśmy osobną skrzynkę pocztową, która jest poświęcona wyłącznie nowej klasie.
Prawdziwy nabór rozpocznie się 18 maja i potrwa do 3 czerwca, wtedy będziemy mogli ocenić prawdziwe zainteresowanie 🙂

Q: Wszyscy wiemy jak wygląda rozwinięcie profilu w polskich szkołach, plany na rozszerzanie wiedzy pod względem projektowania gier czy obsługi sprzętu brzmią wspaniale, ale czy jest to możliwe do zrealizowania biorąc pod uwagę naturalne ograniczenia czasowe?

Dla chcącego… nie ma ograniczeń. Okazuje się, że nie tylko uczniowie “wsiąkli” w projekt ale i nauczyciele, dzięki czemu bardzo szybko doszliśmy do wniosku, że duża część tematów będzie mogła być zrealizowana na zajęciach. Oczywiście mowa tu o tematach związanych z nauczanym kierunkiem, czyli o sprawach sprzętowych, programistycznych czy systemowych. Bo jeśli chodzi o zajęcia dodatkowe z gier to tutaj faktycznie będą zajęcia dodatkowe, po normalnych lekcjach. Trudno określić terminy, bo prawdopodobnie będziemy musieli się dostosowywać do grafiku naszych partnerów i niewykluczone, że takie zajęcia dodatkowe będą się odbywały w nietypowych godzinach. W każdym razie zakładamy co najmniej 5 godzin w tygodniu poświęconych “nauce grania”. Celowo użyłem cudzysłowu, mamy odwagę się przyznać, że na tym temacie się nie znamy (jeszcze 😉 ). Na pewno lepiej nazwałby to którykolwiek z naszych partnerów, którzy zgodzili się wspierać nas merytorycznie.

Q: Porozmawiajmy o samej formie treningów i dobierania drużyn. Na stronie szkoły wspomniane jest o jednym głównym składzie i dwóch zastępczych. W jaki sposób gracze będą dobierani? Turniejowo? W zależności od dywizji?

W zależności od aktualnej dyspozycji i – UWAGA – aktualnej sytuacji z ocenami. Podobnie jak w klasach sportowych zakładamy, że jeśli zauważymy niepokojące objawy w postaci obniżających się ocen to będziemy starali się ucznia odciążyć, chwilowo go urlopując. Kiedy utworzymy team, który będzie zmiatał wszystkie nagrody to być może zmienimy zasady i w podobnej sytuacji będziemy urlopować nauczycieli 😉

0354275806762501

Q: Czy  nie uważa Pan, że młodzi ludzie którzy przybędą z nadziejami na karierę E-Sportową i nie dostaną się do zespołu, będą czuli głębokie rozżalenie z myślami krążącymi wokół “Ale przecież jestem w takiej klasie”.

Podane liczby nie są wiążące, nie wykluczamy sytuacji, gdzie powstaną 3 lub 4 drużyny rezerwy, a jeśli sponsorzy i partnerzy się zgodzą to może i więcej drużyn turniejowych. Można przyjąć, że te trzy wymienione drużyny to taki “plan minimum”, ponieważ bierzemy pod uwagę to, że na kierunek mogą się zgłosić osoby zainteresowane tworzeniem gier a nie mające predyspozycji do profesjonalnego uprawiania e-sportu.

Q: Dlaczego treningi będą odbywały się w szkole a nie w domu?

Nie każde. Treningi oficjalne, pod opieką szkoły i partnerów mogą się odbywać w dowolnym miejscu, ale to właśnie w szkole będzie możliwość najłatwiejszego przedyskutowania podjętych działań, popełnionych błędów i ich rozwiązania.

Co sądzicie?