O Gothicu już kiedyś pisałem nieco wnikliwiej, więc nie ma sensu tego przepisywać raz jeszcze (zwłaszcza że pod koniec wrzucę filmik). Jednak jeśli ktoś chciałby przeczytać poprzedni artykuł, zachęcam do kliknięcia – TUTAJ!

Bezimienny ma już 17 lat

Siedemnaście? Nie no, trochę więcej, gdybyśmy patrzyli na historię gry. Jednak formalnie ma on 17 lat, więc do pełnoletności pozostało już bardzo, bardzo niewiele. W każdym razie Gothic składał się z takich części jak pierwsza, w której byliśmy więźniem w Kolonii Karnej, drugiej, w której musieliśmy pokonać nowe zagrożenie – smoki, Nocy Kruka, czyli rozszerzenia do części drugiej, oraz trzeciej, w której wyzwalaliśmy Myrtanę z rąk orków lub wręcz przeciwnie. Prócz tego był jeszcze Zmierzch Bogów, czyli rozszerzenie do części trzeciej, które nie było tak szałowe.

Nie wiem, czy wiecie, ale był też Gothic 3: The Beginning, który zadebiutował 15 stycznia 2008 roku na telefony mobilne. Wtedy była to jeszcze Java. Pamiętam, że był to mój pierwszy Gothic, w którego grałem. Używałem wtedy telefonu z legendarnej już serii – czyli Sony Ericssona. Co ciekawe, ta gra miała fabułę. Teraz niestety rzadko spotykamy gry fabularne na Androida. Pamiętam, że zrobiłem wszystkie questy prócz jednego… Znaleźć koszulę Jasbara, która według legend krążących wtedy w internecie nawet nie istniała.

Prócz tego Gothic otrzymał wiele modyfikacji, które uznawane są za majstersztyki. Przykładowo Mroczne Tajemnice.

No cóż… Wszystkiego najlepszego, Bezi!