Gamer Lifestyle r.

Gothic – czym nas zachwycił, fabuła gry

Gothic... Prawdopodobnie mój pierwszy RPG. Czym zachwycił nas jako graczy i dlaczego lubimy wracać do tego klasyku? Chciałbym się temu bliżej przyjrzeć.

Dzisiejszy artykuł prócz samego tekstu będzie zawierał również film na końcu artykułu, który ma być swego rodzaju… Dopełnieniem? Film zrobiłem sam, zmontowałem i dodałem komentarz z moim głosem, więc jeżeli spodoba Wam się taki rodzaj artykułów, to możecie napisać, co o tym sądzicie, co byście poprawili, czy chcielibyście więcej podobnych video artykułów itp. Aha… W wideo mam inny nick, spokojnie. Po prostu Azzir kojarzy się z… No sami wiecie. Dobra, nie będę przedłużał, lecimy z tematem.

Fabuła

Gra rozpoczyna się od procesu sądowego głównego bohatera, który ma zostać zrzucony za barierę magiczną. Przed zrzutem jeden z magów ognia prosi nas, abyśmy zanieśli list do arcymistrza magów ognia, który został uwięziony razem z innymi dwunastoma magami za barierą. Po wepchnięciu nas do „celi więziennej” czeka nas niemiła niespodzianka, a następnie wita nas człowiek imieniem Diego, którego nie interesuje, jak mamy na imię – dlatego też główny bohater nazywa się… Bezimienny. Po krótkiej chwili dowiadujemy się, że w Górniczej Dolinie stacjonują trzy obozy – stary, nowy oraz bractwo na bagnie. Swoją drogą ci ostatni chyba lubili słuchać reggae, bo wiecie… lolek, skunik, kali, ale bym se bata skręcił… znaczy, no…

Aby dostać się do magów ognia, musimy zostać członkiem jednego z obozów, więc po zrobieniu kilku zadań i wbiciu 5 poziomu możemy rozpocząć naszą przygodę. Głównym antagonistą w grze jest niejaki Śniący – bądź Śpiący, zależy kto jak woli. W polskiej wersji był Śniący. Jest to demon, przez którego bariera wymknęła się spod kontroli i uwięziła dosłownie wszystkich ludzi. Więźniowie szybko dostrzegli, że teraz mają swoje pięć minut i po wyeliminowaniu strażników przejęli władzę w Górniczej Dolinie. Król musiał z nimi handlować w zamian za rudę, przez co więźniom żyło się prawie jak w bajce.

Opisałem Wam właśnie pierwszą część Gothica, ale co z pozostałymi? W drugiej musimy ponownie stawić czoła złu, za którym stoi bóg Beliar i pokonać smoki, które przyleciały zniszczyć wszystko, co żywe. W DLC o nazwie Noc Kruka mieliśmy za zadanie dodatkowo pokonać jednego z wyznawców Beliara – Kruka – którego mogliśmy znać z pierwszej części gry.

W trzeciej części musimy wyzwolić Myrtanę spod władzy orków, którzy nauczyli się ludzkiej mowy. Jednak co jest najlepsze w tej części to to, że możemy się sprzymierzyć z orkami i pokonać ludzi, tak samo możemy być neutralni. Wielu osobom Gothic III nie przypadł do gustu, ale według mnie był świetny.

A jak było z Arcania: Gothic IV? Ano tak, że straciła napis „Gothic IV” po pewnym czasie, więc w sumie nie ma co się o niej wypowiadać. Jeśli mam być szczery, to nigdy nie grałem.

Mechanika walki

Przez jednych lubiana, przez drugich znienawidzona. W sumie chodziło o to, że trzymaliśmy lewy przycisk myszy na celu i klikaliśmy przyciski ataku „W”, „A” lub „D”. Jeżeli chcieliśmy zablokować, musieliśmy kliknąć „S”. Nie był to jakiś tragiczny system walki, ale momentami musieliśmy się nieco natrudzić, by zabić 2-3 wrogów. W trzeciej części zrezygnowano z tego systemu na rzecz walki w postaci klikania lewego przycisku myszy i blokowania ciosów mieczem lub tarczą (nowy rodzaj wyposażenia) za pomocą prawego przycisku myszy.

Urok i klimat Gothica

Co tu dużo mówić – Gothic pokazał nam tętniący życiem świat, w którym każdy NPC odgrywał swoją rolę. Najlepsze było to, że z każdym nawet nieznaczącym NPC mogliśmy pogadać. Postacie rozmawiały ze sobą, co nadawało klimatu. Całość była mroczna, usytuowana brudem rodem średniowiecza i wojną pomiędzy frakcjami.

I obiecany film…