Suplement dostarczył: Muscle Zone
Skład
Etykieta Game Over jest cała zapisana w języku angielskim, zatem wszystko, co z niej cytuję, jest jej wolnym tłumaczeniem.
Poszczególne składniki szerzej zostały opisane w jednym z naszych poprzednich artykułów: klik!
Game Over posiada 50 kapsułek, z czego każda składa się z:
- 100 mg kofeiny
- “Zmniejsza uczucie zmęczenia i zwiększa zapas energii oraz motywacji. Ma również pozytywny efekt na czujność i czas reakcji”.
- 100 mg teaniny
- “Zwiększa koncentrację i uzupełnia działalność kofeiny. Pomaga zachować spokój w stresujących sytuacjach”.
- 300 mg alfa-GPC
- “Zwiększa poziom acetylocholiny, kluczowego czynnika dla poczucia koncentracji i efektywności zapamiętywania informacji”.
- 10 mg sunifiramu (DM-235)
- “Stymuluje aktywność układu nerwowego. Poprawia efekt w obszarach mózgu odpowiedzialnych za analizę danych i szybkie podejmowanie decyzji”
Główną substancją, która ma zadziałać na nasz organizm, jest tutaj kofeina. Pozostałe składniki mają wzmacniać jej działanie. Ile to jest 100 mg kofeiny?
- 12 mg: jedna puszka Coca Coli 100 ml
- 32 mg: jedna puszka zwykłego Monstera 500 ml, a także Blacka 250 ml
- 60 mg: dwie tabletki suplementu Sesja
- 80 mg: jedna puszka Red Bulla 250 ml
- 360 mg: jedna Yerba Mate 1000 ml
- 36 mg dla 100 ml
Na podstawie: abczdrowie.pl, redbull.com, vitalia.pl, pantabletka.pl, poyerbani.pl
Przyjmuje się, że dawka śmiertelna kofeiny wynosi od 5000 do 10 000 mg [nauka.rocks]. Bogatsi o tę wiedzę możemy spokojnie rozpocząć suplementację.
Producent sugeruje wzięcie jednej tabletki na pół godziny przed aktywnością psychiczną. Ze swojej strony polecam również brać go do posiłku, nie na pusty żołądek. Związki zawarte w Game Over powinny zacząć wygasać po około dwóch godzinach. Czas działania powinien nam wystarczyć na jedną wymagającą grę lub kilka krótszych. [How2Play]
Profil
Recenzję przeprowadzamy ja oraz Nalthe, redaktorka naczelna How2Play.pl. Jestem miłośnikiem kawy, lubię wypić mocną czarną i długi czas piłem tylko taką. Obecnie gustuję w kawach słabszych, rozpuszczalnych, składających się z 80% z mleka – ciekawe z czego to wynika. Średnio raz-dwa razy tygodniowo piję jakiś napój energetyczny – odpowiada mi ich smak. Zazwyczaj nie odczuwam w związku z nimi zwiększonego przypływu energii. Obecnie nie uprawiam aktywności fizycznej, kilka lat temu nałogowo brałem udziały w maratonach rowerowych. Mam duże problemy ze skupieniem się: grając w Ligę Legend kompletnie zapominam o minimapie, często nie zwracam uwagi na junglera, który chce pomóc mi w ubiciu wroga. Często odrywam się od pracy – idę a to herbatę zrobić, a to kupić coś na przegryzkę, a to poszukać sensu życia w lodówce. Przed chwilą spędziłem godzinę odpisując ludziom na Slacku. To trochę… przykre.
Nalthe natomiast nie pije kawy w ogóle. Energetyki zaczęła pić, gdy je kupowałem – głównie dla smaku. Jak sama siebie opisuje, jest “topornym przypadkiem na wszystko”: substancje zawarte w lekach czy suplementach jej nie lubią, a po imprezie sylwestrowej wróciłaby do domu na dwóch nogach. Mimo to widzę, że jest bardziej pobudzona po przyjęciu węglowodanów zawartych np. w czekoladzie. W kwestii skupienia: gdy ma coś ważnego do zrobienia, to choćby się paliło i waliło, nie oderwie się od pracy ani na moment. Inaczej sprawa wygląda, kiedy nie przypisuje zadaniom priorytetu. Przy Game Over chciała spróbować, czy jej poziom skupienia ulegnie jakiejkolwiek zmianie.
Nie ćwiczymy obecnie na siłowni, nie mieliśmy nigdy potrzeby dawkowania czystej kofeiny w jakichkolwiek ilościach. Podejrzewam, że osoby, które biorą jej kilkaset miligramów przed rozpoczęciem ćwiczeń mogłyby nie odczuć efektu – ale to oczywiste. Im więcej czegoś bierzemy, tym bardziej się na to uodparniamy.
Pierwsze wrażenia
Wielkość tabletki
Większej się chyba nie dało!
Jedna dawka suplementu znajduje się w przezroczystej kapsułce żelatynowej twardej wielkości 00, w środku której znajduje się drobny biały proszek. Problem w tym, że jest naprawdę duża: z różnych powodów połykanie tabletek sprawia mi trudność. Wiem, że trudno byłoby to zmienić, jeżeli w jednej znajduje się aż 510 mg substancji.
Nalthe brała w życiu tabletek więcej niż ja. Były różnej wielkości, jednak jej również nie odpowiadała wielkość tych w Game Over.
Ja połykałem sam proszek, ona – całą kapsułkę.
Osłonka ma sprawiać, by suplement zaczął się uwalniać później niż już w ustach, zwiększając efekt . Nic nie stoi jednak na przeszkodzie, by wchłonąć w siebie samą zawartość takiej ampułki, sypiąc ją na język i popijając czymś. Nie jest zbyt dobra w smaku – zresztą nie miała smakować – ale powinniśmy być w stanie ją przełknąć bez większego problemu.
Pierwsza tabletka
Po zagraniu jednego ARAM-a bez żadnych wspomagaczy przyszedł czas na Game Over. Odczekałem zalecane 30 minut (czekając w lobby…), a następnie powitałem Howling Abbyss.
By nie zaskoczyć pozostałych graczy zadziwiającymi umiejętnościami niewynikającymi z żadnych hacków, uprzedziłem ich, że wziąłem tylko jedną tabletkę suplementu, by nie wykończyć ich aż tak szybko. Ich odpowiedzi przemilczę.
Efekt slow-motion, zauważanie rzeczy, których poprzednio próżno było szukać na monitorze, rentgen pozwalający na dostrzeżenie niewidzialnych pułapek i grzybków Teemo… nie występowały. Statystyki były tak słabe jak zawsze, dywizja pozostała taka sama. Miałem wrażenie, że to przez to, że była to dopiero pierwsza dawka. Wyjątkowo rozmowna Nalthe stwierdziła, że suplement nie miał na nią żadnego wpływu. Co prawda miałem wyraźnie zwiększone tętno, ale najpewniej z powodu tego, że parę godzin wcześniej odebrałem paczkę z Game Over, który chciałem przetestować już kilka miesięcy wcześniej.
Uwaga! To nie jest narkotyk, po zażyciu którego zaczynamy widzieć abstrakcyjne rzeczy, słyszeć psy z odległości kilkunastu kilometrów i wyczuwać nadjeżdżającą dostawę pizzy. Jego działanie ma przede wszystkim wspomagać nasz organizm – delikatnie dmuchać nam w żagle, które samodzielnie trymujemy. Większa ilość DPI w myszce pozwala na precyzyjniejsze, zgrabniejsze ruchy – ale nawet najlepszy sprzęt nie wykona za nas samodzielnie roboty. Dlatego też kupujemy podkładki lepszej jakości, dbamy o ergonomiczne krzesło – wszystko to przekłada się na nasz komfort, a to z kolei ma wpływ na zmniejszenie stresu… co przykłada się do wygranej.
Szczerze pisząc, cieszę się, że nie przyszło mi do głowy brania kapsułek na godzinę przed np. maturą, tylko w zaciszu własnego mieszkania. Byłem zwyczajnie głupi: na pusty żołądek, po dwóch mocnych kawach postanowiłem wziąć dwie na raz. Efekt: krew z nosa, trzęsienie się dłoni, przyśpieszenie tętna…
Działanie
Pamiętajcie: nasze doznania nie są zależne od naszych preferencji czy charakterów, ale od organizmów. Na nasze nieszczęście w wielu kwestiach mamy podobne reakcje.
Tabletki stosowaliśmy nieregularnie przez około 3 tygodnie, zależnie od różnych sytuacji. Dwukrotnie zdarzyło nam się zażyć dwie za jednym razem, jednak… przeceniłem wtedy swój osłabiony organizm, dlatego trzymałem się raczej jednej kapsułki. W jednym opakowaniu jest ich 50.
Kunegard | Nalthe | |
---|---|---|
Lepsze statystyki w grach | ✗ | ✗ |
Szybsze rozwiązywanie Sudoku | ✓ (nieznacznie) | ✗ |
Większe skupienie podczas gry | ✓ (nieznacznie; po pewnym czasie) | ✗ |
Lepsze pokonywanie senności | ✗ | ✓ (nieznacznie) |
Większe skupienie na minimapie [League of Legends] | ✓ (trochę) | ✗ |
Zwiększenie łaknienia | ✗ | ✗ |
Szybsze pisanie na klawiaturze | ✗ | ✗ |
Polepszenie zdolności zapamiętywania [położenie pułapek wchodzących po chwili w niewidzialność w League of Legends] | ✗ | zależy (bardziej od kompozycji postaci) |
Zmniejszenie stresu | ✓ | ✓ (testowane na egzaminie w sesji) |
Zwiększenie czasu reakcj | ✗ | ? |
Jak zacząć suplementować Game Over?
Najlepiej będzie, jeśli zakupimy go minimum tydzień przed wymagającą aktywnością psychiczną. Zadbajmy o wyciszenie się i spróbujmy w coś zagrać – obojętnie, czy na konsoli, na komputerze, czy może na kartce bądź planszy. Sprawdźmy swoją reakcję.
Z taką pewnością możemy zastosować Game Over w sytuacji, po którą go kupiliśmy. Organizm nie zdąży nabrać tolerancji po pierwszym razie, przez co efekt będzie tak samo mocny.
Nie działa? Nie, to nie tak
Od początku wiedzieliśmy, na co się piszemy: wspomagacz. Nie nastawialiśmy się wtedy na to, czy będzie on “działał” czy nie. Ale wiedzieliśmy, że działanie może być porównywalne – być może słabsze, być może mocniejsze – do spożycia wysokiej gatunkowo Yerby.
W jakiej sytuacji bierzemy suplementy – po wykonaniu wszystkich obowiązków, uspokojeniu się i przeznaczeniu sobie czasu na granie, czy w biegu, wiedząc, że za godzinę musimy wyjść na pociąg, który może się spóźnić? Raczej w tej pierwszej. Rezerwujemy sobie czas na granie, przez co nasze skupienie i poświęcenie się grze automatycznie wzrasta.
Tak też powinniśmy traktować Game Over: jako kolejny składnik działający ku naszemu sukcesowi, zaraz po zapewnieniu sobie komfortowych narzędzi pracy, higieny otoczenia, a są i tacy, którzy specjalnie do tego wdrażają do swojego życia dietę, by dołożyć jak najwięcej makro- i mikroelementów mających jakikolwiek wpływ na skupienie, czujność, podzielność uwagi. Jeżeli potrzebujesz czegoś nieco silniejszego od dostępnych na rynku energetyków bądź odczuwasz negatywne efekty po ich spożywaniu – Game Over został zaprojektowany tak, aby zniwelować negatywne skutki kofeiny, przy jednoczesnym dozowaniu go do organizmu.
Cena:
- 125 zł (116,5 zł z kodem BORSUK05)
Zalety:
- Przemyślany skład, w którym znajdują się związki faktycznie mające na siebie wpływ i posiadające podobny czas uwalniania się oraz działania.
- Spora ilość kapsułek w jednym opakowaniu: 50.
- Ekonomiczność: cena za jedną kapsułkę to 2,50 zł. Koszt kofeiny znajdującej się w jednej tabletce to ok. 0,16 zł.
- Idealne rozwiązanie w przypadku, gdy cierpimy na skutki uboczne picia kawy w postaci bólu żołądka.
Wady:
- Duże kapsułki, które dla niektórych mogą być problematyczne przy połykaniu.
- Suplement to w głównej mierze kofeina: jego działanie zależy od reakcji naszego organizmu na nią. Reszta substancji ma wspomagać jej działanie. Jeżeli więc kofeina na nas w ogóle nie działa, być może lepszym pomysłem będzie zakupienie np. Brain Fuel v2.