Wszyscy z nas chyba słyszeli o boomie na kopanie kryptowalut – można powiedzieć że 2017 i początek 2018 to taka bańka kopalnicza; tylko co ciekawe nie zawsze było tak źle i to będę chciał tutaj zaakcentować.
Cofnijmy się do 2017 – około czerwca
Etherium – kryptowaluta która zawróciła w głowie wielu. Wtedy nadeszły pierwsze problemy z dostępnością kart graficznych – najpierw były to tylko RX 4xx i RX5xx, ale po chwili nadszedł czas na GTX-y które były wykupywane przez wszystkich przez brak kart od AMD.
Cóż, to był jeden z cięższych okresów dla graczy i trzeba było przemęczyć się chwilę ze swoimi starymi kartami. Chwilę temu także (nie miałem racji lel) i ja liczyłem że ceny spadną przez RX Vegi, wyszło jak zawsze – nie dostaliśmy niesamowitej wydajności (ale to może zostawmy w przeszłości).
2017 – po Ethereum
Ceny wróciły na chwilę do normalności – mogliśmy kupić taniej karty graficzne! Czas na kilka numerków, które mogą być straszne w tym momencie:
- 1070 poniżej 1700 złotych? Były takie momenty
- 1080 >2100 zł? Yup
- O cenie 1060 nie będę mówić, bo to jest dopiero dramat w tym momencie
A teraz mamy 2018!
I zgadnijcie co się dzieje ze światem!
- Tanie karty graficzne zostały wyprzedane m.in na rynek Chiński (wiecie, aby móc grać w PUBG-a)
- 1060 i wyżej poszły w górę (znowu.)
- A, i dodatkowo RAM w tym momencie jest niesamowicie drogi – i jest szansa że będzie jeszcze droższy! (chociaż warto rozglądać się za okazjami, można znaleźć czasem perełki jak np. 64 GB w 8 kościach za 2300 ~= 300 złotych za 8 GB).
Więc o czym dzisiaj mowa?
Pogadajmy o tym co może nadejść – i jak wykorzystać maksymalnie ostatnie wzrosty cen. Po pierwsze powiedzmy sobie kilka rzeczy:
- Nie wiemy w 100% kiedy nadejdą nowe karty od Nvidii (seria 20xx)
Przed całym kryzysem wszyscy przewidywali że “zieloni” wypuszczą nowe karty graficzne około początku lata 2018. Teraz nikt nic nie wie – producenci kart graficznych próbują jakoś sobie radzić z górnikami, przykładowo sprzedając normalne karty graficzne taniej “cywilnym” graczom którzy chcą po prostu zagrać sobie w Minecrafta czy przygotować się na nadchodzące premiery.
Także większe firmy próbują coś z tym zrobić i niektórzy już wypuścili specjalne karty dla górników:
Brak portów odpowiadających za obraz? Bingo! Dodatkowo te karty są zoptymalizowane pod kopanie więc może to w jakiś sposób obniży popyt na “cywilne” karty graficzne.
Przejdźmy może do najważniejszego punktu:
Sprzedajcie Wasze karty graficzne… jeżeli możecie!
Fakt jest taki – karty graficzne w tym momencie kosztują naprawdę dużo:
- Szybki przykład: 1080
Wcześniej można było ją kupić za około 2 tys (+/- 2100 przy dobrych wiatrach). W tym momencie spokojnie można sprzedaż używkę za 2600+ -> profit? 500-700 złotych za korzystanie z karty przez dłuższą chwilę?
Inne karty także powinny zejść za całkiem niezłą kasę:
- 1060 6GB to jakieś 1400 złotych,
- 1070 jakieś 2100.
Problem jest jeden – czy wytrzymacie do nowej generacji kart od Nvidii
W kuluarach była mowa o tym że Volty nadejdą gdzieś około końca Q1/Q2 tego roku (Q2 => od kwietnia do czerwca) – aczkolwiek kilkadziesiąt spraw, czyli m.in:
- Chińczyki które wykupiły wszystko tańsze karty aby grać w PUBG (w uproszczeniu)
- Problemy z pamięciami, a raczej brak takowych pamięci na rynku (tl;dr – producenci nie wyrabiają i możliwe że nastąpiło ustawienie cen)
- No nie wiem… górnicy?
Powiem tak – jeżeli nie gracie 24/7 w najnowsze tytuły, jesteście w stanie przecierpieć kilka miesięcy na jakiejś starszej grafice (przykładowo 1030 czy jakaś 960) która pozwoli Wam komfortowo grać w LoL-a czy inne gry e-sportowe… to sprzedajcie swoje karty graficzne.
Jeżeli jednak:
- Nie macie zbędnej karty graficznej (oczywiste)
- Nie będziecie w stanie kupić jakiejś normalnej karty graficznej
- Nie chcecie sprzedawać swojej obecnej karty, bo np. lubicie grać w 1080p/maks.
To nie róbcie tego – serio, to tylko mała porada; niektórzy nie zdają sobie sprawy że Swoja karta graficzna podskoczyła dość mocno.