League of Legends r.

Riot wygrał rozprawę sądową z popularnym serwisem z cheatami do LoL-a!

Wszyscy chyba słyszeli o cheaterach w Lidze - może i nie jest to taka plaga jak w np. CS:GO, ale cały czas pozostaje to problemem. Riot właśnie pozwał jednego z najpopularniejszych dystrybutorów cheatów w internecie!

O jaki serwis chodzi? Elobuddy.net – w tym momencie nawet nie wejdziecie na ten serwis, ponieważ… chyba sami się domyślacie dlaczego.


Oto oświadczenie właściciela tego portalu:

Hej wszystkim, pewnie większość z Was zastanawiała się nad tym, dlaczego EB (EloBuddy) nie miało żadnych poprawek w ostatnich tygodniach/miesiącach, dlaczego ostatni patch jest tak bardzo przedawniony.

Po więcej niż dwóch latach działania i wielu rozmowach z Riot Games, aby kontynuować prowadzenie naszej działalności i prawo naszych klientów do grania w Ligę, jak oni chcą, nie wygraliśmy całej sprawy i otrzymaliśmy nakaz, aby zaprzestać naszych działań.

EB zostanie oficjalnie wyłączone 31 sierpnia 2017 […]. Żadne informacje o użytkownikach nie zostały wydane Riotowi. Będę kontynuować z CS:GO i innymi grami, ale nie jestem upoważniony, aby “dotykać” gier spod IP Riot Games.

Przepraszam, że informuję o tym tak późno, walczyłem do ostatniej sekundy.

Dobra – serio, to jest serio idiotyczne, wszyscy godzimy się na EULA i wiemy, że modyfikowanie treści gry jest zakazane. Także mówimy o korzystaniu ze skryptów czy innych rzeczy, które ułatwiają nam grę.

Ale serio, EB (a raczej jego twórca) mówi de facto o tym, że jego klienci mają prawo do oszukiwania w LoL-u…

Jeszcze raz to powtórzę:

Serio?

Co Wy o tym sądzicie? Cheatownie i skryptowanie może i nie jest plagą w LoL-u, ale trzeba wiedzieć, że istnieje. Riot dość szybko potrafi wykryć takie oszukiwanie i zbanować konta osób, które postanowiły korzystać z takiego EB.

Dodatkowo podrzucam Wam oryginał jego oświadczenia poniżej: