Rengar i balans…
Jeszcze niedawno mogliśmy się łudzić, że bohaterowie pokroju kotka będą w końcu mniej toksyczni, a biedni ADC odetchną z ulgą. Niestety, nasz statek marzeń rozbija się o siedzibę Riot Games, z której wyskakuje na nas nowy Rengar. Giniemy więc w jakieś 0.1 sekundy. I jeśli myśleliście, że oneshotowanie jednej osoby to lekka przesada, to co powiecie na 3? Zobaczcie sami:
Jak widzicie nasz ulubiony kocurek z łatwością wskakuje w grupkę squishaków i przypomina im o roli ADC w 2017 roku. Chyba nie do końca o to chodziło Riotowi, kiedy mówili o counterplay’u, bo jedyną kontrą jaką tu widzę jest cofnięcie do bazy i zostanie tam do końca meczu. Jeśli jeszcze ktoś z Was myśli, że wystarczyłby support, który rzuciłby w Rengara łańcuchem CC, to pamiętajcie, że koteczek może się z niego wyrwać i uciec, jak gdyby nigdy nic się nie stało… GJ Rito!
A co Wy myślicie o tej akcji? Uważacie, że cel aktualizacji kocurka został osiągnięty, czy może mainujecie ADC? Piszcie w komentarzach!