Na pewno wiele z Was było chociaż raz na IEM-ie, żeby zobaczyć swoich ulubionych zawodników z profesjonalnych drużyn czy po prostu obejrzeć kawał dobrej gry na żywo.
Niestety, w następnym roku nie będzie Wam to dane. Wszystko za sprawą niewygodnych terminów dla Riot Games. Finały IEM-u kolidują z zimową kolejną LCS. W związku z tym firma Riot postanowiła rozwiązać kontrakt, który zezwalał na organizowanie mistrzostw podczas eventu Intel Games Masters.
Jednak jako rekompensatę, twórcy LoL-a postanowili zorganizować własne turnieje! Ogłoszone zostało bowiem “Rift Rivals”, czyli turnieje, podczas których najlepsze drużyny z różnych regionów świata będą walczyły między sobą o tytuł mistrza. Prawie jak na IEM-ie…
Tak więc od 3 do 9 lipca w Berlinie, w studiu EU LCS, będą rywalizować ze sobą giganci z Ameryki oraz z Europy. Drużyny zostały dobrane na podstawie wyników ukończonego splitu, tak więc w tym roku rywalizować ze sobą będą:
NA: TSM, Cloud9, Pheonix1
EU: G2 Esports, Unicorns of Love, Fnatic
Co sądzicie o takim posunięciu ze strony Riotu? Ja mam mieszane odczucia, ponieważ z jednej strony mistrzostwa LoL-a w Katowicach były świetną okazją do zasmakowania trochę e-sportowych emocji oraz zobaczenia, jak wygląda turniej organizowany na skalę światową, jednak z drugiej strony – organizacja IEM-u w Katowicach często zostawiała wiele do życzenia…