r.

Map awareness, czyli jak być lepszym dzięki mapie

Każdy chciałby być prosem albo chociaż grać całkiem nieźle. Dzięki map awareness możesz zrobić wielki krok w stronę w zwiększenia swojego win ratio!

W LoL-u, tak jak w wielu grach, na wygraną lub przegraną składa się ogrom różnych czynników. Mogliście już przeczytać m.in. o micro i macro, natomiast dzisiaj zajmiemy się pojęciem map awareness.

Zacznijmy może od samego początku. Hasło map awareness tłumaczymy jako świadomość mapy. Brzmi niejasno? Budzi wątpliwości? Zaraz je wszystkie rozwieję.

W życiu każdego gracza nadchodzi taki moment, że na jego linii pojawia się ktoś, kogo być tam nie powinno. Dla wielu jest to zaskakujące, często kończy się zgonem i kłótniami w drużynie. A gdyby tak chwilę wcześniej zerknąć na minimapę? Gdybyśmy zobaczyli, że wrogiego Yasuo nie ma na midzie? Moglibyśmy sprawnie wycofać się pod wieżę lub wrócić do bazy. Map awareness skupia się właśnie na częstszym spoglądaniu na mapę. I oczywiście zobaczeniu małych szczególików, które mogą przeważyć losy Waszych statystyk.

Czy to zagadnienie zostało już rozjaśnione? Jeśli tak, przedstawiam Wam wskazówki, jak polepszyć swoją map awareness!

1. Control Wardy ratują życie

Kojarzycie tego czerwonego warda za 75 golda? To zdecydowanie powinien być Wasz dobry kumpel! Control Ward daje potężną, nieprzerwaną wizję do momentu zniszczenia. Ze względu na swoją niską cenę powinien być kupowany przez każdego gracza. Niestety, wiele osób dalej nie docenia jego mocy i niejednokrotnie zdarza się, że jest on zakupiony jedynie przez supporta. Poniżej znajdziecie mapkę, która pokazuje dobre miejsca na umieszczenie Control Wardów:

2. Spoglądanie na mapę= profit

W momencie, gdy walczysz ze swoim przeciwnikiem łeb w łeb, trudno jest zerkać na mapę. Nikt nie mówi również o uporczywym wpatrywaniu się w nią przez kilka minut. Jednak jeśli zerkniemy na nią co kilkanaście sekund, będziemy świetnie orientować się w sytuacji na innych liniach. Może to spowodować, że uratujemy życie nie tylko swoje, ale również sojusznika.  W momencie, gdy spoglądamy na mapę, musimy odpowiedzieć sobie na kilka pytań:

  1. Gdzie jest nasz jungler? Co w tej chwili robi?
  2. Czy przeciwnik jest tam, gdzie powinien być? Jeśli widzisz, że kogoś brakuje, poinformuj drużynę!
  3. Czy ikony bohaterów są blisko siebie? Jeśli tak, mogą ze sobą walczyć.

3. Brakuje przeciwników? Przewiduj ich ruchy!

Nagle wszyscy przeciwnicy zniknęli, a Ty samotnie udajesz się na ich poszukiwania? To błąd. W sytuacji, gdy nie macie pojęcia, co robią przeciwnicy, należy zagrać nieco pasywniej. Warto zadbać o wardy, aby móc szybciej reagować w sytuacji, gdy przeciwna drużyna ruszy w kierunku Barona lub smoka. Jeśli część wrogów jest martwa lub wycofała się, warto zabrać wieżę lub smoka. Najgorszym, co możemy zrobić, jest agresywne pushowanie lub wbieganie w miejsca pozbawione wizji. Stajemy się wtedy łatwym kąskiem dla przeciwników.

4. Dostosujcie HUD

Wielu graczy wciąż gra z dużym, domyślnym HUD-em. Warto zauważyć, że zasłania on sporą część ekranu – jeśli go zmniejszymy, będziemy widzieć więcej. Pamiętajmy jednak o mapie o maksymalnej wielkości. Będziemy mieć zapewnioną odpowiednią przejrzystość i nie będzie nam potrzebna lupa.

5. Magia klawiszy F

Być może nie wiedzieliście, ale po wciśnięciu klawiszy F1, F2, F3, F4 kamera pojawi się nad sojusznikiem, który został przypisany do tego przycisku. Dzięki temu trikowi możemy szybko przemieszczać kamerę na wybrane linie i sprawdzać aktualną sytuację. Warto zapamiętać ten punkt, ponieważ pozwoli Wam na efektywne ganki  oraz monitorowanie zachowań potencjalnie najgroźniejszych wrogów!

 

To już koniec wskazówek. Czy któraś Was zaskoczyła? Jak oceniacie swoją map awareness? Dajcie znać w komentarzach!