r.

League of bugs – czyli jak totalnie zepsuć jakość rozgrywki.

League of Bugs – chyba każdy spotkał się z takim określeniem. League of Legends to jedna z najbardziej zbugowanych gier. Znikające Pantheony i bugujące się skillshoty są na porządku dziennym. Ale co może być bardziej irytującego niż to, kiedy masz na sobie wycentrowaną kamerę i nie możesz nią poruszyć?

Już od bardzo dawna słyszymy o zbugowanej kamerze, którą w żaden sposób nie możemy manipulować. Dlaczego Rito tego nie naprawi? Nie ma wystarczająco mądrych „specjalistów”? Takie błędy totalnie psują jakość rozgrywki. Jednak istnieje kilka rozwiązań tego problemu, nie wszystkie zawsze działają, ale myślę że warto spróbować.

  • Kliknij i przytrzymaj myszkę na mini-mapie,
  • Kliknij na ikonkę oka (która domyślnie blokuje i odblokowuje ekran) i przeciągnij na mini-mapę,
  • Naciśnij Alt + Tab, aby zmienić okno Windows, potem jeszcze raz aby powrócić,
  • Zrestartuj grę.

 


Istnieje jeszcze jeden bug, nieco bardziej denerwujący – zbugowana myszka. Podczas poruszania kursorem w trybie ataku, lub używając umiejętności, istnieje szansa, że nasz kursor do końca gry będzie wyglądał właśnie tak:

cursorattack
 

W czym to przeszkadza? Nie będziemy mogli klikać w mini-mapę, nie będzie można też używać pingów. Jest to chyba najbardziej denerwujący bug w grze. Nie ma na niego skutecznego rozwiązania. Mi przytrafiło się to parę razy. Na szczęście udało się przywrócić to do normalnego stanu. Grałem wtedy postaciami takimi jak Gnar i Nidalee. Za każdym razem kiedy zmieniałem formę (np. człowiek-kot) kursor wracał do pierwotnej postaci.

Na tym filmie gracz próbował pingować, ruszać kamerą na mini-mapie. Obserwujcie jego myszkę. 


A Wy co o tym sądzicie? Przytrafiły się Wam jakieś wkurzające błędy? Napiszcie w komentarzach jakie i czy potrafiliście je rozwiązać.

EDIT: Zbugowany kursor – u mnie w 100% przypadkach dzieje się tak na postaciach posiadających 2 formy (shyvana-smok), jeżeli kursor się zbuguje, po przejściu w inną formę, wraca do normy.