r.

Laning na bocie – z czym to się je?

W jaki sposób zdominować botlane? Przekonaj się sam!

Laning jest prawdopodobnie najważniejszą częścią meczu w League of Legends. To, jak zagrasz przez pierwsze minuty, często decyduje o tym, jak będziesz grał przez pozostałą część rozgrywki. Zepsucie tej fazy uniemożliwi Ci poruszanie się po całej mapie lub mocno ograniczy środki na zakup czegokolwiek.

Będziesz 250kg gorylem, który niszczy wszystko, co spotka na swojej drodze? A może, zamiast tego, staniesz się 10-letnim dzieckiem wrzuconym do klatki z tym gorylem? Przeczytaj te rady (napisane przez usera Spirit_Rogue na blogu Team Dignitas), a opuścisz tę fazę jako łowca, a nie jako zwierzyna.

 

Analizuj swój matchup

Kiedy czekasz przed ekranem ładowania na początek meczu, dobrze jest przemyśleć to, jak chcesz rozegrać początkowe kilka minut. W przeciwieństwie do innych linii, nie możesz martwić się tylko o siebie, ale także o to, co do gry wnosi Twój partner. Pomyśl: co nie będzie groziło żadnym atakiem podczas laningu? jak groźne jest przeciwne duo? czy zginiesz, jeśli oberwiesz z cc? czy jesteś w stanie przeżyć gank? Możesz nie znać odpowiedzi na każde z tych pytań przed grą, ale to tylko kwestia doświadczenia – daj sobie czas. Powinieneś pytać siebie o te kwestie przed każdym meczem, a okaże się, że odpowiedź na nie będzie przychodziła instynktownie. Daj też znać o swoich planach sojusznikowi – zwyczajne “zagrajmy pasywnie” może uratować Wam skórę.

 

10990570_347489102126604_1985603854_n

 

Inteligentne wymiany

Trade’owanie na botlane jest zdecydowanie trudniejsze niż w przypadku innych linii. Pomyśl o tym jak o dwuosobowych walkach w wrestlingu – kiedy tylko zaczniesz atakować jednego z wrogów, drugi będzie szukał okazji, by zajść Cię od tyłu i uderzyć w głowę krzesłem. W praktyce botlane opiera się na tym, kto może zadać duże obrażenia jak najmniejszym kosztem. Zawsze musisz zwracać uwagę nie tylko na przeciwnego ADC, ale także na supporta. Ten drugi zazwyczaj przynosi ze sobą jakieś ciężkie CC, które może całkowicie wyłączyć Was z rozgrywki – jak hak Thresha albo combo Alistara. Z tego właśnie powodu botlane zazwyczaj staje się jedną wielką grą w baitowanie przeciwnych umiejętności i szukanie własnych okazji do ataku.

 

Uważajcie jednak z baitowaniem przeciwnych umiejętności jako carry tacy jak Twitch albo Jinx – jeden błąd często może okazać się fatalny w skutkach. Ostatnią rzeczą, o której musicie pamiętać, są miniony. Stanowią one katalizator do wielu trade’ów, które zobaczycie. Ogólnie chcecie znajdować się daleko od przeciwnika, kiedy macie zamiar lasthitować, ale jednocześnie dążycie do tego, aby mieć ich w zasięgu ataku, kiedy to oni się tym zajmują. Oczywiście, będzie się to zmieniać w zależności od pozycji supporta – jeśli nękanie przeciwnego carry ma postawić Was w zasięgu [E] Leony, to popełniacie koszmarny błąd. Inteligentne wymiany ciosów łączą się z analizowaniem, które wykonaliście wcześniej, ponieważ daje Wam to lepszy wgląd w to, co możecie, a czego nie powinniście robić. Jeśli nie wiecie albo pominęliście ten krok – prawdopodobnie się to na Was odbije.

 

9153578351

 

Kontrolowanie minionów

Farmienie to podstawa, ale drugim głównym celem laningu jest uniemożliwienie tego samego przeciwnikowi. W przypadku LoL-a opiera się to na dwóch metodach: pushowaniu oraz freezowaniu. Wybór tego, co robić w danej sytuacji, często jest tym, co rozdziela słabych graczy od tych lepszych. Większość tych pierwszych zbyt często próbuje pushować za wszelką cenę, jednocześnie nie lasthitując w prawidłowy sposób. Pushowanie powinno być wykorzystywane w określonych przypadkach. Część championów – jak Sivir posiadająca potężne możliwości czyszczenia całej linii – woli pushować prosto pod wieżę przy każdej okazji, a część – jak Tristana – tak marnie radzi sobie pod własną wieżą, że zawsze powinniśmy ich pushować. Poza tymi dwiema sytuacjami, pushowanie ma sens tylko wtedy, gdy przeciwnik postanowi opuścić aleję. Dzięki temu straci on zarówno golda, jak i doświadczenie. Czasami jednak skuteczniejszym narzędziem okazuje się zamrożenie linii.

 

Freezowanie (czyli właśnie zamrożenie) jest takim kontrolowaniem fal minionów, żeby bardziej pushowały w stronę Twojej wieży. Jeśli jesteś mocniejszy, możesz spokojnie zatrzymać w ten sposób falę i wyrzucić przeciwnika poza zasięg, w którym dostaje się doświadczenie. Sposób ten jest właściwie dużo lepszy niż zwyczajne pchanie linii, ponieważ nie tylko trzyma Cię w bezpiecznej pozycji, ale także zmusza wroga do sporego kroku w przód, by mógł coś zrobić (co z kolei stawia go w niebezpiecznej sytuacji). Czasami freeze może trwać nawet kilka minut, co samo w sobie potrafi spowodować, że przeciwnik stanie się bezużyteczny. W każdej sytuacji, w której nie jesteś w stanie spushować linii pod wieżę przeciwnika, gdy oponenci postanawiają wrócić do bazy, powinieneś w miarę możliwości postarać się freezować linię i samemu wrócić. Nie przejmuj się – jeśli przeciwnik nie wróci przed Tobą i nie zdąży wepchnąć minionów pod Twojego turreta, to nadal będziesz mieć przewagę minionów i doświadczenia. Na niskim poziomie zamrażanie linii jest jedną z najrzadziej używanych strategii, gdyż często nikt nie zdaje sobie sprawy z tego, jak bardzo dewastujące może to być dla przeciwnika.

 

[Ach, jeszcze jedna uwaga. Taka sama taktyka może być realizowana zarówno na topie, jak i z mniejszym skutkiem na midzie (bo sama linia jest dużo krótsza)! ~n4z]

 

lol-i-put-some-wards_o_2062575

 

Wardowanie

Sporo osób, czytając to słowo, jęczy z irytacji, ponieważ jest to najczęściej wymieniana metoda na poprawę gry. Praktycznie każdy mówi o tym, żebyś wardował więcej w celu poprawy swojego poziomu – istnieje jednak dobre uzasadnienie tego. Dobre wardowanie w trakcie laningu dyktuje cały przebieg gry, a jeśli tego nie robisz, to możesz spodziewać się wizyty przerażającego potwora istniejącego tylko po to, by sprawić, aby Twoje życie stało się pasmem porażek (czyt.: jungler). Są trzy miejsca, które są ważne, by Twoja linia była bezpieczna: tribush, rzeka oraz krzaki przy linii.

 

Zaskakujące jest to, że całkiem dużo osób całkowicie ignoruje wardowanie krzaków przy linii, mimo tego, że to właśnie z nich przychodzą najbardziej zabójcze ganki [inna sprawa, że i wielu junglerów ignoruje możliwość zgankowania linii w tym miejscu – przyp. n4z]. Jeśli którekolwiek z tych trzech miejsc jest niezwardowane, powinieneś być bardziej ostrożny we wszystkim, co robisz. Zawsze musisz zdawać sobie sprawę z braku wizji w danym miejscu oraz unikać wejścia w taką pozycję, żeby przeciwnik mógł Cię zabić (gdyby okazało się, że faktycznie tam jest). Załóż każdy najbardziej agresywny ruch, jaki może wykonać przeciwne duo z pomocą junglera, o ile nie masz pewności, że go tam nie ma. Wielu ludzi gardzi takim stylem gry, jako że nie jest tak fajny, jak wchodzenie na przeciwnika i ciągła walka z nim, ale taki sposób gry ma duże ryzyko zostania wysnowballowanym, o ile nie będziecie wardować w odpowiednich miejscach. Może to i nudne, ale bez wardów powinniście być zdyscyplinowani i grać pasywnie.

 

[Ach, mała rada ode mnie – ADC to nie jest święta krowa. Nic mu się nie stanie, jeśli poświęci te 100 złota w celu kupienia pinka i postawienia go w tribushu. Supportowi będzie dużo łatwiej, a strzelec nie straci tyle golda, by od razu przegrać linię. Nie bądźcie dupkami – zainwestujcie czasami resztkę kasy w warda. TO SAMO TYCZY SIĘ CAŁEJ RESZTY GRACZY!]

 

20140831112714uid18

 

Podsumowanie

Prawidłowe rozegranie laningu w LoL-u jest bardzo ważne. Wprawdzie późniejsze fazy pozwalają nam na powrót do gry albo osłabienie przewagi przeciwnika, ale wejście do pojedynków na rzece czy teamfightów ze sporą dominacją nad wrogiem to coś, co dużo łatwiej można przekuć w zwycięstwo. Przygotujcie się na każdy laning i przemyślcie to, jak będziecie grać, a dzięki temu zwiększycie swoje szanse na wygraną. Nie opuszczajcie linii jako dziecko – opuśćcie ją jako goryl.

 

 

Źródło: blog Team Dignitas