Kto to Faker, chyba nie muszę się rozwodzić. Niewątpliwie legenda League of Legends. I jak to z legendami bywa, są one czasem specjalnie traktowane. Oto, co zrobili fani!
Chyba każdy lubi, gdy bliscy robią nam jakąś drobną niespodziankę z okazji naszych urodzin – tort, imprezę, przychodzą dać nam prezenty i wnieść trochę rozczulającej atmosfery. Jak działa to w przypadku Fakera?
Gdy fani okazują się niesamowici…
Z okazji dwudziestych urodzin Lee Sang-Hyeok, które mają miejsce 7 maja, kilkudziesięciu fanów z Korei i Chin zdecydowało się na stworzenie bilboardu w metrze, który ma uczcić to wydarzenie. Zostało podane dokładne położenie bilboardu, jakby ktoś był zainteresowany i w pobliżu (podeślijcie Gonciarzowi).
Bilboard zaprojektowany jest przez fanów z Korei i Chin, z tego też powodu na plakacie jest kilka języków – chiński, koreański, a także angielski – “Happy Faker Day” i “Always Follow You whatever 5 Years of 10 Years”. O ile pierwszego zdania wyjaśniać nie muszę, może Was zdziwić to drugie. Nawiązuje to do słów samego Fakera, który powiedział, że chciałby rozwijać swoją karierę e-sportową w LoL-u przez 5 lub 10 lat.
Stworzenie bilboardu kosztowało 15500 yuanów (2394,36 dolarów amerykańskich), a pieniądze zebrane zostały przez wiernych faów Fakera. Stało się to tak wielkim, pozytywnym wydarzeniem, że nawet trener SKT Telecom T1 K, Kkoma zrobił sobie selfie z bilboardem, życząc zawodnikowi wszystkiego najlepszego.
Co sądzicie o tej inicjatywie? Podoba Wam się? Lubicie Fakera, uważacie, że zasłużył na to wyróżnienie od fanów?
[latest_posts category=”gamerlifestyle” count=”6″]