Jeśli myśleliście, że zarówno historia postaci, jak i relacje między bohaterami Ligi mogą przejść obojętnie wobec fascynatów tysiąca i jednej dupereli, to żyliście w najgorszym błędzie! Gdzie społeczność fanów nie śpi, tam zaczyna się prawdziwe dopasowywanie do siebie postaci.
Ze względu na sporą zażyłość bohaterów, temat należy rozdzielić na kilka części. Lista będzie szła alfabetycznie, dlatego postaram się nie pominąć żadnego bohatera z League of Legends.
Ale o co chodzi?
Moim zadaniem będzie przedstawienie wszelkich relacji, jak i komplikacji między championami z LoL-a. Niekiedy wzmianki znajdują się w historii, czasem bohaterowie pochodzą z tej samej wyspy, bądź są to tylko wysnute domysły, które czasem w mniejszym lub większym stopniu mogą pokrywać się z rzeczywistą kreacją postaci.
Ahri
Lisica o dziewięciu ogonach to chyba najczęściej wybierana postać zarówno do fan artów, jak i łączenia jej w różne relacje z innymi bohaterami Ligi. Dlaczego? Odpowiedź chyba sama powinna się nam nasuwać na myśl – nawet bez znajomości jej historii można wyczuć, że Ahri to typowa kokietka:
Ahri przesyła buziaka, który rani i rzuca urok na pierwszego wroga, którego napotka na swojej drodze, dzięki czemu podchodzi on do niej całkiem bezbronny.
Żeby nikt nie miał wątpliwości, skąd wziął się znany nam powszechnie Charm, należy zajrzeć do jej historii:
Będąc przebiegłym stworzeniem, przystosowała się do zwyczajów panujących wśród ludzi i używała swojego daru do uwodzenia niczego nie podejrzewających mężczyzn. Odurzeni jej kuszącym wdziękiem stawali się bezbronni, a ona z łatwością pochłaniała esencję ich życia.
Przed samym przystąpieniem do Ligi, Ahri zostaje przedstawiona jako bezlitosna uwodzicielka. Zupełnie jak femme fatale, która przynosi mężczyznom zgubę. Nasza lisica posiada jedno z najbardziej dosłownych odniesień względem takich słów jak “zauroczenie”, “piękno zewnętrzne”, “pożądanie”, które można bezwzględnie wykorzystać i przenieść na relacje między innymi członkami Ligi.
W zasadzie udało mi się zobaczyć połączenia Ahri z prawie każdą postacią. Wykorzystują ją jako uwodzicielkę w miłosnym splocie z innymi bohaterami, bądź przedstawiają jako seksowną niewolnicę. Pomysłów na realizację wizji Ahri jest dużo, przedstawię jednak najsilniejsze OTP (z ang. One True Paring; czyli coś w rodzaju najlepszego połączenia dwójki postaci w parę):
Ahri x Wukong
Z pierwszego punktu widzenia to połączenie mogłoby nas odrzucać i wydawać się wręcz absurdalne. No bo dlaczego najpiękniejsza kobieta w Lidze miałaby być z… małpą?! Odnieśmy się więc znów do historii, w której to Ahri była kiedyś również zwierzęciem. Uważam, że brzydotę Wukonga warunkuje tylko pozostawione mu grube, gęste, małpie owłosienie. Na pewno wiadomo, że obydwoje wywodzą się z Ioni, pewne jest więc też to, że są znajomymi. Fandom posunął się o krok dalej, dopasowując ich na podstawie zwierzęcej natury, tworząc przy tym masę fanartów, które krążą po Internecie.
Żeby tego jeszcze było mało! Koreański film o LoL-u zawiera wiele przesłanek dotyczących par. Jeżeli spojrzymy od tej strony, to w nim aż zanadto wspierają Wukonga i Ahri. Fabuła filmu pokazuje, że urok Lisicy nie działał na Króla Małp, dlatego nie było tak łatwo go omamić. Przez wzgląd na ten fakt, postać Wukonga zaciekawiła Ahri.
Ahri x Leona
Wydaje mi się, że ten fandom nie miałby żadnej fali przebicia, gdyby nie powstanie najnowszego filmu od Riot Games:
Czy nam się to podoba, czy nie, popularność ten pary drastycznie wzrasta. Chociaż te postacie nie mają ze sobą odniesienia do miejscowości, z których pochodzą, a ich przeżycia sprzed dołączenia do Ligi drastycznie się różniły, to jednak fanom podoba się połączenie silnej i twardej kobiety w zbroi z tarczą, która za wszelką cenę pragnie obronić delikatną i zmysłową lisicę.
Ahri x Sona
W zasadzie, trudno było mi znaleźć obrazek, który NIE NAWIĄZYWAŁ do tematyki ecchi (slangowy termin używany w języku japońskim jako eufemizm związany z fantazjami erotycznymi i podtekstami seksualnymi). Ta para nie ma głębszego wytłumaczenia, chociaż praktycznie obie kobiety wywodzą się z tej samej wyspy. Chodzi w niej tylko o to, że dwie najpiękniejsze kobiety League od Legends są narysowane razem… wiadomo w jakich pozach i po co… Dalszy komentarz jest zbędny.
Ahri x LeBlanc
“Bezlitosna i na pozór niestarzejąca się LeBlanc”
Takim krótkim opisem podsumowali Oszustkę z Noxian, która na pierwszy rzut oka ma się nijak do Iońskiego Lisa. Rzeczywiście – jest to zwykły wymysł, w którym to przedstawiają LeBlanc jako czarodziejkę wyprutą z uczuć. Po drugiej stronie barykady stoi lgnąca do niej Ahri, która na fanartach wręcz emanuje miłością. Te dwie postacie często są przeciwniczkami na środkowej alei. Czy miłość w tej sytuacji zwycięży? Cóż, obojętnie czy przepadasz za tym, czy nie, nie zostało nam dane w to ingerować.