Nie tak dawno temu po wciśnięciu przycisku "Zablokuj" na profilu Marka Zuckerberga - twórcy Facebooka - otrzymywaliśmy błąd, że próba się nie powiodła. Teraz możemy to zrobić bez większych problemów.
Jedyne, o czym marzymy, to wstać lewą nogą i zablokować Zuckerberga na Facebooku… Niech ma… Dorobił się na nas bandyta!
O co chodziło?
Nie było to celowe zagranie, a raczej błąd systemu. W sensie to, że nie mogliśmy zablokować Zuckerberga.
Obecnie możemy wejść na oficjalny profil twórcy Facebooka i po prostu go zablokować. Po co? W sumie nie wiem, skoro można oznaczać znajomych pod badziewnymi postami, to czemu by nie zablokować Zuckerberga?