Gamer Lifestyle r.

Czy warto kupować mangi?

Oglądasz anime? Do tej pory czytałeś tylko skany mang w internecie i zastanawiasz się nad zakupem papierowych tomików oraz nowelek? Przekonaj się, czy warto!

W Polsce wielu jest fanów mangi i anime. Świadczą o tym nie tylko bardzo rozwinięte strony i grupy na Facebooku, ale również potężny przemysł wydawniczy! Jeśli ktoś chce kupować i czytać, to firmy muszą stawać na wysokości zadania i zapewnić fanom odpowiednią rozrywkę. W życiu prawie każdego fana anime przychodzi taki moment, kiedy sięga do pierwowzoru. I może doznać szoku – nie tylko, jeśli chodzi o kreskę i charakter postaci. Bo jak to się w ogóle czyta?!

Zacznijmy od pozytywów – dlaczego warto?

Przede wszystkim – czytasz!

Książek nie czyta ok. 63% Polaków. Czytając mangi i novelki, zmniejszasz ten wskaźnik! Choćby najgłupsza historia cię czegoś nauczy. Ważne jest również to, że same serie TV często nie odzwierciedlają w pełni historii z mangi i novelki. Często okazuje się, że bohater wcale nie był takim słabeuszem jak w anime, a bohaterka miała zupełnie inny ubiór i kolor włosów! Film i serial prawie zawsze będą uproszczeniem. Czasami różnice mają dużo większe pole – np. zakończenie Zero no Tsukaima, ponieważ autor nie zdążył dokończyć historii przed śmiercią.

Poznasz dalsze losy bohaterów szybciej!

Na kolejny sezon anime trzeba czekać nawet kilka lat. Te kilka lat tęsknisz za bohaterami, lecz nie znasz ich dalszych losów. Czytanie mang czy light novelek pozwala ci wyprzedzić anime. Wiesz, co się wydarzy, możesz sprawdzać zgodność z oryginałem. A gdy znajomy cię zdenerwuje – zastrzelić go spoilerem!

Nie musisz obawiać się, że skany mangi znikną z internetu

W internecie znajdziemy skany mang tłumaczone przez fanów na język polski. Pojawiają się dość szybko, można przeczytać je za darmo bez wychodzenia z domu. Jednak pewnego dnia wydawnictwo wykupi prawa do tego tytułu. Wtedy internetowe tłumaczenie zniknie, a Ty od początku będziesz musiał czytać mangę po polsku w papierowym wydaniu lub szukać angielskich skanów. Takiego psikusa zrobiło ostatnio wydawnictwo Waneko fanom Boku no Hero Academia.

Całe kolekcje przepięknie prezentują się na półkach

Wyobraźcie sobie 73 tomów Naruto na półce. Jeśli postawimy je na ładnej półce, będzie to prawdziwa ozdoba domu. Osoba odwiedzająca Twój pokój nie będzie wiedziała, że to „komiks o krzyczącym chłopcu”. Zostanie natomiast wywołany efekt WOW, a Ty zostaniesz zaliczony do osób, które lubią czytać (patrz punkt pierwszy).

Stare wydania osiągają zawrotne ceny

Ostatnio spotkałam się z ogłoszeniem, że jakaś dziewczyna odkupi wydanie mangi z lat 90. Cena, jaką proponowała, mieściła się w okolicach 100 zł. Nieźle, prawda? Choć fani nie za często chcą się rozstawać ze swoimi białymi krukami, to część ludzi na pewno zostałaby skuszona możliwością szybkiego i łatwego zarobku.

W takim razie – dlaczego NIE warto?

Pojawia się cycek i już „komiks dla dojrzałego czytelnika”…

Mangi i  light novelki są drogie

Jest to zdecydowanie pierwszy i największy minus, jaki nasuwa się na myśl. Cena jednego tomiku waha się w granicach 20 zł, nowelki standardowo mieszczą się w niecałych 30 zł. Wyjątkami są wydania zbiorcze np. Toradora!. O ile jednorazowy zakup nie obciąża naszej kieszeni, to na całe kolekcje musimy przeznaczyć nawet tysiące złotych! Weźmy pod lupę wspomniane już Naruto. Cena jednego egzemplarza to w popularnym sklepie to w zaokrągleniu 17 zł, tomów mamy 73. Daje nam to koszt 1241 zł za całą serię. Fan dokupi do tego dodatkowe opowieści, przygody Boruto i kwota wciąż rośnie…

Na tłumaczenie trzeba czekać

Zdarza się, że wydawnictwa tłumaczą tomiki dopiero, gdy uzbiera się ich pewna liczba. Do tego dochodzi jeszcze czas wysyłki i oczywiście praca tłumacza i korektora. Również wypadki losowe mogą opóźnić wydanie danej serii. Nie zawsze otrzymamy tomik co miesiąc, natomiast później nasza lista zakupów gwałtownie się powiększy.

Niektóre mangi jest ciężko sprzedać

Kupiłeś kota w worku. Manga nie przypadła Ci do gustu i chciałbyś się jej pozbyć. Cena używanej mangi na grupach sprzedażowych to zazwyczaj 8-10 zł. Jednak niektórymi tomikami rynek jest przesycony i najzwyczajniej w świecie ciężko jest je sprzedać. Zdecydowanie najtrudniej jest ze środkowymi numerami z serii. Jeśli kupujesz mangi i novelki, koniecznie kupuj sprawdzone tytuły. W innym przypadku możesz być stratny miejsce na półce oraz pieniądze!

 

Jak widać, minusów jest zdecydowanie mniej. Oczywiście – nikt nie każe kupować mang. Można przeczytać skany w internecie. Jednak nic nie pachnie tak jak otwierana książka!

Ostateczną decyzję, czy warto kupować mangi, pozostawiam Wam. Moim zdaniem: jak najbardziej warto. Ech, tylko te fundusze…

 

Zdjęcia mojej biblioteczki niestety nie posiadam, jednak pochwalę się kolekcją mojego chłopaka. Tak, widzę ten tomik 😀 Zdjęcie z okresu wakacyjnego, kontynuowane serie na bieżąco uzupełnia.


A Wy czytacie książki? Wolicie je kupować czy wypożyczać z biblioteki? Pochwalcie się swoimi ulubieńcami w komentarzach!