r.

Słomiany zapał graczy

06Na grupach powiązanych z League of Legends często można znaleźć ogłoszenia o poszukiwaniu danej pozycji do teamu, bądź prośby o dołączenie do stworzonej już drużyny. Czemu często po powierzchownym zapoznaniu się i zazwyczaj rozegraniu kilku gier drogi graczy się rozdzielają?

tumblr_n8lkf8Hqbj1s0adc8o1_540

 

Gracze, którzy pragną posiadać własny zespół zazwyczaj bywają zmęczeni solo kolejną, często wolą stworzyć team, o którym myślą, że będą mieli nad nim kontrolę.

Pozorny nadzór nad drużyną

Zawodnicy dobierani do zespołu to zazwyczaj “wyselekcjonowani koledzy na podstawie ich main roli”. Naprawdę przyjemnie grywa się wśród własnych przyjaciół, gorzej robi się w momencie, gdy całej piątce zaczyna mocno zależeć na wygranej. Często wybiegają w przyszłość marząc o zagraniu w najlepszych ligach. Niestety, nawet wśród swoich możecie mieć zgranie na poziomie Brązu V.

Bo trening czyni mistrza

Grając pierwsze gry ze świeżo upieczonym teamem często zapomina się o bardzo istotnych elementach. Rozumiem, że każda liga rządzi się swoimi prawami, ale jeśli piątka przyjaciół i tak już uparła się, by dostać się na sam szczyt, powinni przynajmniej wiedzieć, co na daną metę się sprawdza, a co nie. Poza tym spotkałam się z tym, że niekiedy kompozycja postaci nie współgra ze sobą. Wybierając championy w lobby powinniście zdawać sobie sprawę, że musicie stworzyć niezłe combo. Na nieszczęście te sprawy są rzadko omawiane, każdy obstaje przy swoich ulubionych postaciach…a przecież drużynówki mają służyć rozwojowi nie tylko wspólnej synergii, ale także Waszych personalnych umiejętności!

Pierwsze rozterki

tumblr_n4416wE7Lh1spx4pfo4_1280

 

Najczęściej zapał do gry jest rozłożony nierównomiernie, jednym zależy na graniu mniej, drugim więcej. Ta pierwsza grupa zazwyczaj będzie czymś lub kimś zajęta i nie będzie znajdować czasu na codzienne treningi – chociaż powiedzmy sobie szczerze – zgranie się co do czasu gry piątki zupełnie różniących się ludzi staje się niekiedy niewykonalne. Zawsze znajdzie się powód/wymówka by nie zagrać.

tumblr_ncn08zZNCA1rvn0pto1_540

 

Kolejnym problemem bywają kłótnie podczas gry. Wielokrotne marudzenie i wzdychanie na mikrofonie w stronę innego gracza, któremu źle poszła gierka nie jest dobrym rozwiązaniem. Po co obwiniać jednostkę skoro gracie wspólnie w piątkę? Odpowiedzialność spada na wszystkich – częstokroć smutne, ale jakie prawdziwe! Poza tym sam tego chciałeś! A jeśli ów gracz nie spełnia Waszych wymogów, to chyba będzie najlepszy moment aby go zamienić. Nie można trzymać na siłę kogoś, kto zaniża Wasz poziom.

Turnieje turniejami, ale…

Błędem gracza bywa przecenianie swoich umiejętności. Granie drużynowo to kompletnie inny rodzaj rozgrywki. Tutaj liczy się współpraca, której brakuje na samym początku. Wiele osób nie zdaje sobie sprawy, że rola junglera a także supporta ulega największej zmianie. Kolejną złą decyzją jest zbyt pochopne branie udziału w turniejach. Wiem, że to powinno być wymiernikiem Waszej siły, powinniście wiedzieć na co Was stać, jednakże często bywa na odwrót. Sytuacja zmienia się gdy Nasz ukochany team odpada przy pierwszym podejściu. Wtedy zaczynają się ponowne sprzeczki, awantury a także załamania (zdarza się, że ktoś już na tym etapie odchodzi z drużyny). Chyba nie każdy zdaje sobie sprawę, że nie od razu Rzym zbudowano…

A jakie są Wasze uwagi na temat nowo powstałych teamów? Zapraszam do dyskusji w komentarzach 🙂