Gamer Lifestyle r.

Reus: mnisi i gry stanowią ładną synergię

Na początku była pusta planeta. Z niej wyłoniło się czterech gigantów, każdy będący wcieleniem innego żywiołu: lasu, gór, wody i bagien. Rozpoczęli oni zapełnianie świata. I tak powstały liczne morza i oceany, z których wypiętrzyły się olbrzymie wzniesienia porośnięte dziką puszczą. Za tą bajeczną krainą rozciągały się mokradła, a im dalej na wschód, tym bliżej gorących piasków. A giganci widzieli, że wszystko, co uczynili, było dobre. Zebrali wszystkie pozostałe im siły, by uwieńczyć stworzenie: poczęli tworzyć zwierzęta. I tak powstały: ryby, trzoda chlewna, egzotyczne żyjątka i wszystko, co znamy. A giganci widzieli, że wszystko, co uczynili, było dobre...

Wszyscy czterej usiedli i przyglądali się życiu. Ale życie było niekompletne. Wtem wyłonili się ludzie, którzy chmarą osiedlili te ziemie. Dziękowali oni gigantom za wszystkie podarowane im dobra, a ci, chcąc, aby człowiekowi nigdy niczego nie brakowało, tworzyli kolejne złoża minerałów, wyjątkowe rośliny, chcąc oczarować te nikłe istoty. Tak oto zawarto sojusz pomiędzy śmiertelnikami a bożkami.

Jednak ludzie byli chciwi. Prędko zauważyli różnice w majętności pomiędzy sobą, swoimi wioskami – jedne obfitowały w złoto, inne w przeróżne owoce. Zapragnęli mieć więcej! Mężczyźni przekuli piękne kamienie – dary gór – w oręż, który zaraz dobyli. Ruszyli na wojnę. Brat zabijał brata i ojca, gwałcił dziewice, siał terror w sercach maluczkich. A giganci przyglądali się temu, przyznając, że popełnili błąd…
Jednak ludzie byli chciwi! Zaczęli wymagać nie tylko od siebie, ale również i swych stwórców. Władała nimi żądza mordu. Widząc swoją niepotrzebność, giganci zasmucili się i zniknęli na kolejne dni, miesiące, lata, wieki… Ziemia bez nich cierpiała. Góry cofnęły się, lasy przestały istnieć, wody wyparowały, a mokradła uschły. Taki świat spotkali, gdy wynurzyli się z podziemi. Postanowili zacząć wszystko od nowa…

Autorstwo: własne kurna

 

Ktoś-coś w gry, w których jest się bogiem, te tak zwane god games? Reus to jedna z nich… a przynajmniej zgodnie z tym, co twierdzą twórcy gry, Abbey Games. W rzeczywistości Reus to zabawa, w której główną rolę odgrywają nasze zdolności włączania tej części w mózgu, która podpowiada nam również podczas układania puzzli i widzenie wprzód, które z elementów będą do siebie pasować. Tak, oto kwintesencja Reus.

reus-początek

Właśnie tak rozpoczynamy rozgrywkę – czterech bożków i jedna planeta. A cel? Troszczyć się o ludzi i rozwijać umiejętności gigantów! Każdy z nich – tj. małpa, skała, krab i kupa błota – posiadają unikalne zdolności powiązane z tym, jaki żywioł reprezentują. Za podstawowe skille mamy więc kolejno: tworzenie lasów i drzew owocowych; gór i kopalń; wód i zwierząt hodowlanych; ziół i egzotycznych stworzeń… Wydaje się mało czy dużo? Nieważne, tak naprawdę kombinacji jest jeszcze więcej! A wszystko to za sprawą aspektów.

Oprócz podstawowych umiejętności posiadamy też coś (a w zasadzie musimy odblokować – o tym niżej, w “ambasadorzy”), co nazywa się aspektami: pozwalają nam one na rozwój tego, co bożki już stworzyły, aby zapewnić nowe bonusy osadom (zakładanych przez pojawiających się w różnym czasie nomadom).

reus-piwojablkaimilosc

Każdy gigant ma trzy aspekty. Na ten przykład leśny żywioł posiada:

  • aspekt liści (bonus do technologii i natury),
  • aspekt łowczy (pożywienie i niebezpieczeństwo)
  • aspekt owoców (tylko pożywienie).Gdy rzucimy aspekt liści na stworzone borówki, ewoluują one w truskawki ([strawberry], zresztą logicznie!), zapewniając 3 punkty natury więcej. Na tym jeszcze nie koniec! Gdy obok nich posadzisz kolejne truskawki, będzie możliwe wejście w truskawkową symbiozę, która zapewnia kolejne bonusy! Nic tylko sadzić więcej!

Reus-symbioza

“Aspects” – tam znajduje się stworzony przez giganta aspekt liści. Jeśli dalibyśmy “Fruit Aspect” (potent to siła ulepszenia), moglibyśmy ewoluować truskawki w gruszkę, zapewniającą jeszcze więcej jedzenia i bojaźni.

Hola, stop! Tak nie można. Niestety, ale reakcje łańcuchowe zachodzą nie tylko między tym, co stworzyliśmy. Dając ludziom w krótkim czasie więcej, niż tego potrzebują, sprawiamy, że wzrasta nie tylko ich ikona-bogactwo dobrobyt (to, do czego dążymy), ale również i chciwość (do której nie dążymy). Co się dzieje, gdy będzie ona zbyt duża? Mieszkańcy zaczną atakować inne wioski, zrównując je z ziemią – także i gigantów! Zgadza się, oni mogą umrzeć! Nie pozostaje nam nic innego, jak wykorzystać niszczące zdolności Skały i Kupy błota (trzęsienie ziemi oraz… rzucenie kulą mułu?), by spierwiastkować cywilizację i pozwolić się rozwinąć nowej… trochę szkoda. Cholernie łatwo jest się przywiązać do tych małych ludzików.

Jak zapobiec takiemu rozrostowi? Wystarczy, że zafundujemy im ikona-bojazn bojaźń (spowalniającą prędkość wzrastania chciwości) albo ikona-niebezpieczenstwoniebezpieczeństwo (stawiając na przykład wilki w połowie drogi między zwaśnionymi wioskami, możemy doprowadzić do tego, by niszczyły przechodzące armie oraz odciągnęły ludzi od myślenia o chciwości – wiecie, nie ma na to czasu, gdy każdy dzień może być tym ostatnim).

Jakie surowce są dostępne?

  • ikona-jedzenie Żywność [food]
  • ikona-bogactwo Bogactwo [wealth]
  • ikona-technologia Technologia [technology]

Inne

  • Dobrobyt [prosperity]
  • Chciwość [greed]
  • ikona-bojazn Bojaźń [awe]
  • ikona-natura Natura [natura]
  • ikona-niebezpieczenstwo Niebezpieczeństwo [danger]

Ambasadorzy

Zgodnie z historią, którą przytoczyłem na początku, bożki zawiązały z ludźmi sojusz – w zamian za surowce, odwdzięczają się swoimi przedstawicielami, pozwalającymi nam na odblokowanie bądź rozwój umiejętności gigantów. Pozyskujemy ich po tym, jak wioska wypełni jakiś projekt – ot, chcą postawić jakiś młyn, do budowy którego potrzebują 30ikona-jedzenie żywności i 30ikona-technologia technologii.

Koło życia

Gra w boga – w teorii – zakłada pewną niezależność, wolność, no boskość… Nie dajcie się jednak zwieść pozorom w Reus. Bogiem gigantów są ludzie – to ich oczko w głowie, bez którego nie są w stanie się rozwijać, przez co nie mogą zapewniać im surowców, co z kolei doprowadza do zagłady! Jeśli miałbym krótko określić tę grę, nazwałbym ją uroczym i logicznym symulatorem rozpieszczania cywilizacji.

Ten gatunek trzeba lubić

W Reus dzieje się niewiele. To bardzo spokojna i statyczna gierka dla osób, które lubią odnajdywać połączenia pomiędzy poszczególnymi kropkami… czyli coś w moim guście.

Zalety

  • odprężająca, nietoksyczna,
  • pewnie jakoś rozwija myślenie,
  • w sumie dla młodych i starych,
  • bardzo przyjemna dla oka i ucha,
  • a cena? Panie, tylko koło 30zł!

Wady

  • układanie tych samych puzzli cieszy coraz mniej z kolejnymi razami… jeśli wiecie, o czym piszę,
  • brak polonizacji i – co ważniejsze – pewne utrudnienia związane z tworzeniem takowej,

 

Wymagania systemowe [śmieszne]

Procesor: Intel® Core 2 Duo lub AMD Phenom
RAM: 2 GB
Grafika: zgodna DirectX10(R), 512MB
Miejsce na dysku: 500 MB

 

[latest_posts category=”gamerlifestyle” count=”6″]