Gamer Lifestyle r.

Recenzja fotelu PRO-GAMER Maveric

Dzisiaj przedstawię wam troszkę bliżej fotel Maveric od firmy PRO-GAMER

Na wstępie chciałbym nadmienić iż do tej pory byłem użytkownikiem standardowych foteli z Ikei, więc moja opinia może różnić się od tych, które przedstawiają recenzenci takich sprzętów.

Zacznijmy może od pierwszego wrażenia. Po rozpakowaniu kartonu i wyjęciu poszczególnych części udało mi się odnaleźć dość przejrzystą instrukcję. Wszystko było przedstawione krok po kroku, więc nawet taki “Janusz” jak ja był w stanie dość sprawnie złożyć ten fotel bez niczyjej pomocy. Jedna rzecz, która zaskoczyła mnie na samym wstępie to plastikowa osłona na “teleskop”, którą początkowo odłożyłem razem ze śmieciami bo wyglądała jak losowy, pogięty kawałek plastiku, a po założeniu też jakiegoś rewelacyjnego wrażenia nie sprawiała.


Całość składała się dość szybko i już po chwili można było oglądać coś co ładnie się prezentowało i wyglądało na dość solidną konstrukcję (przetarcie na fotelu jest najprawdopodobniej moją winą, bo podczas składania fotelu go nie zauważyłem).


Nawet nie wiecie jak zdziwiony byłem gdy po posadzeniu swoich czterech liter cała górna część fotela zaczęła się najzwyczajniej dość mocno bujać. Oczywiście. szybko przypomniałem sobie o możliwości zablokowania fotela, co jak najszybciej zrobiłem. W tym momencie zostałem zaskoczony po raz drugi bo fotel bujał się znacznie mniej, ale dalej przy zwiększeniu nacisku z przodu pochylał się z jakieś kilka stopni do przodu. No i to byłby koniec jakichś większych minusów. Reszta fotela jest dość stabilna, oparcie, można nie napotykając żadnego oporu, opuścić, poduszeczka się bez najmniejszych problemów przesuwa i jest (po przyzwyczajeniu się) dość wygodna.


Sam fotel kosztuje 766zł na stronie producenta, którą znajdziecie tutaj (aktualnie czerwoną wersję tego fotela możemy otrzymać za 611zł). Czy jest to uczciwa cena? Myślę, że tak. Nie jest to najdroższy dostępny fotel na rynku, więc jasnym jest fakt, że droższe modele będą w niektórych aspektach lepsze. Więc osobiście jestem z czystym sumieniem w stanie polecić wam ten fotel. Dodam też, że sprawa z takim fotelem, przynajmniej w moim przypadku, wyglądała podobnie do zmiany klawiatury na mechaniczną. Przez kilka pierwszych dni/tygodni jest to kwestia przyzwyczajenia się do jakiejś poduszeczki pod tyłkiem i do tej pod głową, ale po dłuższym czasie raczej nie będzie chciało mi się przesiadać na tańsze fotele z Ikei.

PLUSY:

  • Dobrej jakości skóra,
  • łatwy do złożenia,
  • zaślepki do zasłonienia bardziej widocznych śrubek,
  • ładnie się prezentuje,
  • możliwość zablokowania oparcia pod dowolnym kątem,
  • dość dobra cena (szczególnie patrząc na przeceniony model czerwony za 611zł).

MINUSY:

  • Słabej jakości plastik do zasłonienia lunety,
  • pomimo zablokowania, dalej leciutko się buja.