Blizzard zaczął budowanie szumu medialnego wokół zapowiedzianego prawie rok temu DLC Przebudzenie Nekromantów. Postać została wprowadzona na serwer testowy do którego mieli dostęp m.in.: streamerzy, youtuberzy oraz zaangażowani fani. Informacje o Przebudzeniu Nekromantów pojawiały się co jakiś czas na łamach oficjalnego fanpage jak i również na stronie internetowej gry. Blizzard jednak siedział cicho odnośnie samej ceny rozszerzenia. Przyczyniło się do spekulacji kwoty jaką przyjdzie zapłacić za ten dodatek. Jednak coś się wydarzyło, coś co sprowadziło lament w sieci. Mianowicie oficjalna zapowiedz premiery dodatku wraz z podaną ceną.
Przebudzenie Nekromantów i fala krytyki fanów serii Diablo!
20 czerwca 2017 roku, Blizzard oficjalnie zapowiedział premierę Diablo III: Przebudzenie Nefalemów, która ma się odbyć 27 czerwca 2017 roku. Mogłoby się wydawać, że wszystko jest okej, że data premiery rozszerzenia jest w oczywisty sposób zaplanowana przed rozpoczęciem XI sezonu w Diablo III, którego start zaplanowany jest na 20 lipca, ale nie do końca zapowiedz owiana jest różami i kolorami z kosmosu. W sieci dosłownie wybuchło, a to ze względu na cenę, którą zadeklarował producent. Ów rozszerzenie kosztować będzie 14.99 EUR co w przeliczeniu na złotówki daje ponad 60.00 PLN. Dla przeciętnego Europejczyka (czyt. Niemca, Francuza czy Belga) jest to niewiele ponad godzinę pracy, a dla Polaka? No cóż… różnie to bywa dla niektórych to dniówka, dla innego będzie to godzina a dla któregoś z kolei zrezygnowanie z kilku paczek papierosów lub grubej nocnej imprezy w klubie nocnym.
No dobra, ale skąd ta cała dramaturgia? No właśnie z tego powodu, że Blizzard już dużo wcześniej olał fanów serii jak i sam tytuł. Poczynając od zlikwidowania AH i RMAH przez aktualizacje, które wiele innowacji nie wprowadzają, aż po samo nadchodzące DLC, które po za samą nową grywalną postacią i przypisanych do niego przedmiotów legendarnych jak i setowych oraz cyfrowymi dodatkami, które nikomu nie są tak na prawdę potrzebne to Przebudzenie Nekromantów niczego nowego nie oferuje. Ani nowego aktu, ani nowych misji, ani niczego co mogłoby pozytywnie zaszokować, a co przyczyniłoby się do odrodzenia znaczenia Diablo III. Trochę to boli, ale taka jest polityka Blizzarda.
Czy jest przynajmniej jakiś powód, aby zaufać producentowi i kupić to rozszerzenie? Pewnie znajdzie się kilka. Można zacząć od banalnych elementów cyfrowych w skład którego wchodzą:
- Zwierzak – Niedokończony Golem, który nie bierze udziału w walce, ale za to zbiera złoto
- Ozdobne skrzydła, które mocno przypominają te od Kerrigan
- Nowy sztandar, symbol i akcent inspirowany Nekromantami
- Nekromancka ramka portretu
- Proporzec, który słabo nawiązuje do Nekromantów
- Dwa dodatkowe miejsca na postacie
- Dwie dodatkowe zakładki skrytki
Nowa grywalna postać, którego pamięć sięga czasów Diablo II Pana Zniszczenia – Nekromanta w wersji męskiej i Nekromantka w wersji damskiej, cztery całkowicie nowe zestawy i ponad 30 nowych przedmiotów legendarnych, wiele godzin gry postacią, bicia rekordów Głębokich Szczelin, poszukiwania Starożytnych przedmiotów z jak najlepszymi właściwościami, budowanie perfekcyjnego buildu Nekromanty oraz eksperymentowanie z umiejętnościami i przedmiotami, wiele dodatkowej satysfakcji z gry. I można byłoby tak wymieniać jeszcze kilka punktów, ale i tak przyjdzie na myśl – gdzie jest PvP? Gdzie jest handel? Gdzie jest akt VI? Tak! Takie pytania sam zadaję jak i zadają sobie inni fani serii Diablo.
Myślę jednak, że warto będzie kupić to DLC, bo zawsze to jakieś odświeżenie, ale przecież ktoś zaraz powie – Path of Exile jest darmowe! Jednak nie każdy lubi akurat PoE, a woli Diablo lub inne tytuły Hack ‘n’ Slash.
A tak na koniec przytoczę kilka ciekawych komentarzy z sieci z tej jakże wspaniałej cebuli.
- Bardzo chętnie zagrałbym nekromantą ale jak kupię pakiet to będę mieć o jedne skrzydła za dużo.
- 15 euro za zero contentu, za kilka kosmetycznych rzeczy i kilka skili, aha jasne.
- Nie będę przeklinał.
- Nie kupuje bo się po pierwsze nie opłaca a po drugie tej gry nic już nie uratuje. Teraz czekam na Mu legend oraz Lost Ark.
- Chyba ich kompletnie pogrzało z tą ceną. Za tyle to można samo Diablo albo sam dodatek kupić.
- Próba ożywienia tej gry to dopiero nekromancja.
- Z całym szacunkiem, ale z ceną to was po****ło.
- Ciekawe czy ktoś się chce na tonącego Titanica załapać.
Ja osobiście przymierzam się do zakupu, bo mimo, że w moim odczuciu Diablo III to już wrak to i tak pozwolę temu wrakowi jakoś wyglądać. Ot czasu do czasu rzucę na niego okiem, a może po 1.5 roku wrócę na XI sezon? To się okaże.
A Wy? Macie zamiar kupić Przebudzenie Nekromantów? Podzielcie się z nami koniecznie swoimi odczuciami odnośnie tego rozszerzenia!
Więcej informacji o wprowadzeniu do gry klasy Nekromanckiej znajdziecie tutaj.
