O co dokładnie chodzi? Ktoś postanowił wystawić na serwisie aukcyjnym allegro konsole PlayStation 4 edycje 20 lecia marki. Jest to najbardziej limitowana wersja konsoli, jaka powstała, a wyprodukowano tylko 12300 sztuk ów konsoli, ale w przypadku kontrolerów sprawa wygląda inaczej, bo te możemy kupić w sklepach. Sama edycja 20 lecia marki jest tym bardziej wyjątkowa, że nie można było jej kupić, a jedynie wygrać we wszelakich konkursach od Sony lub dostać w prezencie od wcześniej wspomnianej firmy.

I co w tym dziwnego? Aukcja, jak aukcja. Ktoś chce zarobić, więc sprzedaje. Na pierwszy rzut oka wszystko wydaje się normalne, ale sprawa nabiera drugiego dna, gdy przeczytamy opis produktu:

W opisie możemy przeczytać, że “nadszedł ten czas, kiedy trzeba obdarować swoją drugą połówkę pierścionkiem”, autorowi szkoda sprzedania konsoli, bo dziewczyna także dołożyła się do jej zakupu, a obydwoje byli zadowoleni z jej zakupu. No więc autor opowiada historię zdobycia sprzętu, ale na samym dole możemy ujrzeć duży napis:

Kinga, wyjdziesz za mnie?

Tak. Autor aukcji chciał, w ten dość nietypowy sposób, oświadczyć się wybrance swojego serca, która nazywa się Kinga. Sprzedawca konsoli najprawdopodobniej liczył na to, że jego miłość sama wejdzie zobaczyć te aukcje albo miał nadzieje, że dzięki nagłośnieniu przez różne strony internetowe, Kinga dowie się o prośbie zaręczynowej.

Niestety, na chwilę obecną nie wiemy, czy wiadomość z aukcji dotarła do kobiety i czy się zgodziła, ale trzymamy kciuki, że mężczyzna usłyszy od swojej wybranki, to długo wyczekiwane “tak”

Jeśli jesteście ciekawi aukcji, to możecie ją znaleźć tutaj

Co sądzicie o takiej niecodziennej formie zaręczyn poprzez internet? Czy czytające to panie zgodziłyby się na zaręczyny, gdyby ich chłopak zrobił podobne ogłoszenie? Ktoś z męskiej części widowni zrobiłby takie oświadczyny? Swoją opinią możecie dzielić się w komentarzach, a ja z wielką chęcią się z nimi zapoznam.