Gamer Lifestyle r.

Najgorsze produkcje ostatnich lat

Rok 2015 i pierwszy kwartał 2016 wypełnione były dziesiątkami premier: dostaliśmy między innymi świetnego Wiedźmina 3 czy doskonały dodatek do gry Dying Light, jednak nie obyło się bez żadnych porażek. Pora więc zajrzeć w odmęty ocen niższych niż 1/10 i przyjrzeć się najgorszym produkcjom, które miały premierę ostatnimi czasy.

Na wstępie chciałbym zaznaczyć, iż poniższe zestawienie jest subiektywne oraz że brałem pod uwagę tylko te gry, w które miałem szansę zagrać.

Evolve

Najgorsze produkcje 1

Ubóstwiam kooperacyjną rozgrywkę. Borderlands, Minecraft, Diablo, Dying Light – niezależnie od gatunku, zawsze z chęcią sięgnę po tytuły nastawione na współpracę. Więc kiedy dowiedziałem się, że twórcy sławnego Left4Dead pracują nad nową grą, cieszyłem się jak małe dziecko. Niestety… Evolve zawodzi na każdej linii, będąc jednym wielkim rozczarowaniem.

Strzelaninę drużynową z niebanalnym pomysłem wciskają nam jako niesamowitą ewolucję kooperacyjnych gier. Końcowy produkt jest jednak powtarzalny, płytki, nieciekawy, ubogi oraz zwyczajnie w świecie nudny. Gra nawet nie jest warta swojej ceny.

Saints Row: Gat Out Of Hell

Najgorsze produkcje 2

Gat out of Hell to samodzielny dodatek, więc nie wymaga do odpalenia podstawowej wersji Saints Row IV. Takie podejście do tematu mogłoby sugerować, że to osobna przygoda, zaplanowana od początku do końca tak, by stać na własnych nogach.

Tymczasem trudno uznać Gat out of Hell za coś więcej niż zbiór kilku nudnych mini-gierek wrzuconych w pusty świat, który jest ubogą karykaturą tego, co Volition stworzyło poprzednio. Piekło jest po prostu niesamowicie nudne, a cała przygoda ogranicza się do strasznie powtarzalnych misji , które w normalniej grze ledwie aspirowałyby do miana pobocznych. Błędy też rzucają się w oczy, najbardziej w pamięć zapadła mi sytuacja, gdzie restartowałem grę kilka razy, bo wszystkie kluczowe postacie dosłownie zniknęły.

Godzilla: The Game

Najgorsze produkcje 3

Gry na podstawie filmów w przytłaczającej większości okazują się jedną wielką porażką. Nie inaczej było z powyższą. Nie ma nawet co się rozpisywać, ta gra to po prostu dno.

Hatred

Najgorsze produkcje 4

Gra ta wywołała na samym początku dużo kontrowersji i rabanu. Czemu? Bo pozwalała, a wręcz nagradzała gracza za zabijanie niewinnych w imię nienawiści. Zapowiadana była na następce Postala, a okazała się jedną z najgorszych gier roku. Monotonia, bugi, brak rozbudowanego czegokolwiek, co nie jest eksterminacją i mordem, beznadziejna sztuczna inteligencja, drażniący model jazdy – to nie jedyne wady tego tytułu. W skrócie – tania sensacja i niewiele więcej.

Tony Hawk’s Pro Skater 5

Najgorsze produkcje

Historia serii Tony Hawk’s należy chyba do jednej z najsmutniejszych w tej branży. Dojenie cyklu przez wydawcę i nietrafione eksperymenty z formułą gry sprawiły, że nazwa kojarzona kiedyś z wysoką jakością i świetnym gameplayem stała się synonimem cyfrowego szaletu.

Tony Hawk’s Pro Skater 5 miała być, przynajmniej  w zamyśle, powrotem do korzeni. Szkoda tylko, że twórcy zepsuli dosłownie wszystko. Czekajcie, “zepsuli” to chyba zbyt łagodne określenie. Deweloper Robomodo po prostu spieprzył sprawę. Niedopracowany silnik odpowiadający za fizykę, liczne glicze, masa bugów, tona ekranów ładowana, ale to jeszcze nic w porównaniu ze stratą fps podczas przejścia do trybu multi.

 

A Wy na jakich grach ostatnich lat najbardziej się zawiedliście?

 

[latest_posts category=”gamerlifestyle” count=”6″]