Wśród wielu modeli chłodzeń wodnych typu all-in-one tylko niektóre pozwalają uzyskać dobre temperatury przy dobrej kulturze pracy. Chłodzenia te skierowane są głównie do osób, którzy nie chcą bawić się w składanie własnego zestawu wodnego lub nie mają o tym zielonego pojęcia. Mnie osobiście do kupna takiego gotowego zestawu zainspirowała prostota, cena, wydajność i dobra kultura pracy. Do wyboru miałem modele firmy Corsair, Cooler Master czy NZXT, ale postawiłem na chłodzenie firmy Enermax modelu Liqmax II 240.

Kilka słów o Enermax Liqmax II 240!

Liqmax II 240 to gotowe chłodzenie wodne, którego główną zaletą jest dobry stosunek ceny do jakości, zachowując dobrą wydajność i kulturę pracy. Moją uwagę przykuły bardzo ciekawe i nowatorskie wentylatory typu “Double Batwing”, które według producenta mają zapewniać dobry przepływ powietrza i cichą pracę na których to wentylatorach znalazły się manualne przełączniki obrotów śmigieł. Maksymalna prędkość to aż 2000 RPM, ale należy pamiętać, że cicho nie będzie. Przy takiej prędkości ciśnienie akustyczne osiąga około 45-50 db. Czy taki dźwięk będzie przeszkadzać podczas korzystania z komputera? To zależy od samego użytkownika. Mi osobiście nie przeszkadza. Bloko-pompka według mnie to największa zaleta tego zestawu, gdyż jest bardzo cicha, w trakcie intensywnej pracy oraz posiada mosiężną podstawę, która dobrze zbiera ciepło z IHSa. Logo znajdujące się na bloko-pompce jest podświetlane, ale niestety tylko jasnym białym światłem. Chłodnica jest wykonana perfekcyjnie. Nie ma żadnych luzów, a piny są pełne bez ubytków co może świadczyć o profesjonalnym podejściu firmy w produkcję tej konstrukcji, gdyż chłodnica to druga po bloko-pompce część, która jest najważniejsza w odprowadzaniu ciepła z procesora. Węże są wykonane z grubej i twardej gumy, ale dają się formować co pozwala na ich kontrolę podczas montowania. Całość dopełnia pełny zestaw montażowy z potrzebnym okablowaniem.