Gamer Lifestyle r.

Ministerstwo sportu uważa szachistę za sportowca, a LoL-owca już nie?!

W ostatni czwartek, czyli 22 czerwiec 2017 roku, miało miejsce zebranie sejmu, gdzie weszła w życie ustawa, która sprawia, że sportowiec to już nie tylko koszykarz i piłkarz...

Od teraz w naszym kraju sportem nazywamy “każdą aktywność intelektualną, której celem jest osiągnięcie wyniku sportowego”. Więc wygląda na to, że teraz i my – gracze – możemy uważać się za sportowców, prawda? Błąd.

Jeśli uznaliście, że teraz w końcu e-sport w Polsce będzie miał łatwiej w szukaniu sponsorów i całej reszty, to jesteście w wielkim błędzie. Oto komentarz ministerstwa:

Nowe propozycje nie zmieniają statusu prawnego tzw. e-sportu, są natomiast zmianami technicznymi i symbolicznymi. Mają być wyrazem doceniania poszczególnych sportów umysłowych (na terenie całego kraju działa blisko 600 klubów: warcabowych, brydża sportowego, szachowych etc.), a także symbolicznym otwarciem się na środowisko tzw. e-sportu.

Ministerstwo zaznacza także, że różnicą między tradycyjnym sportem a jego elektroniczną wersją jest fakt, że w tym drugim brakuje jakichkolwiek organizacji e-sportowych, które należałyby do międzynarodowych federacji sportowych działających w sporcie olimpijskim, paraolimpijskim lub jakiejkolwiek innej dziedzinie, która zostałaby uznana przez międzynarodowy komitet olimpijski. Na chwilę obecną żadna organizacja e-sportowa nie należy do MKOI, a polskie ustawodawstwo nie przewiduje możliwości ustanowienia związkom e-sportowym statusu związku sportowego.

Czytając dalej, dowiadujemy się, że Ministerstwo Sportu i Turystyki obrało za zadanie propagowanie aktywności fizycznej, a także wlicza się w to aktualności intelektualne:

Zauważając rosnące zainteresowanie tzw. e-sportem, chcemy wyjść temu zjawisku naprzeciw i uzmysłowić młodym ludziom, jak ważne i niezbędne do prawidłowego rozwoju jest jednoczesne podejmowanie aktywności w obrębie sportu tradycyjnego.

Według Ziemowita Rysia, menedżera drużyny Izako Boars, problem z statusem e-sportu to nie wszystko. Potrzebne są także zmiany w kodeksie karnym, aby można było wprowadzić kary za doping (używanie leków na ADHD, które pomagają zwiększyć koncentrację ich użytkownika), a także za nielegalne programy pozwalające na takie oszustwa, jak widzenie przeciwników przez ściany.

Warto pamiętać, że e-sport staje się coraz większy. W Stanach Zjednoczonych już od dawna e-sportowiec może się uznawać za prawdziwego “sportsmana”, a podczas Igrzysk Olimpijskich 2022 w Azji będą startować profesjonalne drużyny FIFA, a także zespoły osób grających w gry MOBA.

Co sądzicie o nowej ustawie sejmu? Chcielibyście, aby Wasz e-sportowy idol był także uznawany za prawdziwego sportowca w naszym kraju? Swoją opinią możecie podzielić się w komentarzach.