Gamer Lifestyle r.

Marchsreiter Communications – badanie rynku gier

Marchsreiter Communications - tak mało mówi ta nazwa... A producenci liczą się z ich słowem jak mafioso z God Fatherem!  Noo... Dobra, że dziwny przykład. Ale całkiem trafny jak na moje!

Wiem, wiem… Znowu dłuższa przerwa… Ale mam wyjaśnienie! Brutalnie rozdzielono mnie z moją jedyną miłością – komputerkiem – następnie zapomniano wstąpić, że jedyny internet, jaki będę miała, to 1 kreskę na tablecie. Hej, wróciłam! A wraz ze mną kolejne artykuły, które, jak liczę, zaciekawią Was równie mocno jak wcześniej i zachęcą do dalszego wgłębiania się w temat.

Marchsreiter Communications

Czym jest Marchsreiter Communications GmbH? Jest to agencja, której zadaniem jest badanie rynku związanego z rozrywką multimedialną. Współpracującą z takimi producentami jak Bandai Namco odpowiedzialnymi za serie Pokemon czy Digimon, Koch Media, Focus Home Interactive i wiele więcej! To do nich zgłaszają się firmy z prośbą o zebranie danych o swoim produkcie. „Co zmienić?”, „Czego oczekują od gry?”, „W jaką kategorię graczy to celuje i jak dopasować do nich produkt?”. Na te i wiele więcej pytań odpowiadają Marchsreiter Communications we współpracy z graczami, prasą i innymi mediami.

Jacy ludzie tam pracują?

Miałam przyjemność rozmowy z polską reprezentantką ich agencji, Panią Natalią Dąbrowską. Jest to osoba bardzo kreatywna, rozmowna, oczytana i inteligentna. Ludzie o takich cechach bardzo motywują do działania. Choć głównym celem naszego spotkania była rozmowa o najnowszym dodatku do serii Pokemon, rozmowa rozpływała się także na wiele więcej tematów. Opowiadała ona o spotkaniu z twórcami „60 seconds”, o podróżach, jak wygląda praca w takiej agencji. Jak się okazuje, mają oni bardzo duży wpływ na rynek gier, choć rzadko kiedy się o nich gdziekolwiek wspomina. Dlatego jestem tutaj ja! By przekazać Wam, że takie agencje odwalają kawał dobrej roboty, byśmy jako gracze mogli cieszyć się tym, co oferuje nam rynek.

Marchsreiter Communications

Słowo gracza słowem świętym

Aktualnie zajmują się promocją kart Pokemon. Jak wiecie, jakiś czas temu do Polski wszedł najnowszy produkt tej serii – Karty Pokemon Sun&Moon GX, ale to nie wszystko! Namco, widząc, jak nasz kraj rozwija się na arenie międzynarodowej, chce wypuścić swój produkt w polskiej wersji językowej, co znacznie zachęci do gry osoby nieradzące sobie z językiem angielskim. Jednak czy gracze tego właśnie chcą? Marchsreiter Communications są odpowiedzialni między innymi za badanie rynku w celu odnalezienia odpowiedzi na to pytanie. Uważacie, że jest to pomysł dobry, czy raczej wszystko powinno zostać takie jak zawsze?

Już wkrótce kilka słów więcej o najnowszym z dodatków do karcianki Pokemon – o strategii i nowej ofercie talii!