Podczas imprezy IEM Katowice dostał on od jednego z fanów puszkę z napojem ozdobioną grafikę “Team Biceps”
Sprawa dość poważna. Wiele osób oskarżyło osobę, która przekazała mu puszkę o próbę otrucia. Na platformie reddit zgłosiła się osoba, która dokonała czynu aby publicznie wyjaśnić sprawę. Oto jej wypowiedź:
To byłem ja! Jestem “terrorystą”, który dał mu ten drink
Zamówiłem go od firmy http://www.trinkflaschen24.de/ – robią oni napoje z dowolnymi nadrukami. Zamówiłem u nich kilka rzeczy z logiem Team Biceps.
Dałem Pashy napój jako prezent. Jechał z Austrii razem z dziewczyną, aby specjalnie zobaczyć Virtus Pro w akcji.
Nic nie wskazywało na to, aby coś z napojem było nie tak. Bardzo przepraszam. To jest zamknięta puszka, data ważności kończyła się na koniec 2015 roku. Nie mogłem zajrzeć do środka. Wątpię też, że był to jakiś robak.
Proszę nie obwiniajcie mnie i nie twórzcie teorii spiskowych.
A Wy co sądzicie na temat całej ten afery?