Gamer Lifestyle r.

Fruit Ninja w realu!

Chyba wszyscy którzy grali w Fruit Ninja chcieliby chociaż raz zobaczyć jak ta gra wyglądałaby w prawdziwym życiu. Efekty przerastają najśmielsze oczekiwania.

ninja fruit

O ile nigdy nie byłam jakąś niesamowicie wielką fanką Fruit Ninja, o tyle muszę przyznać, że filmiki o których dziś mowa są niesamowite. Czemu użyłam liczby mnogiej? Bo pierwsze wideo ukazało się jeszcze w 2012 roku! Scott Winn już wtedy odwalił kawał dobrej roboty, a przecież wiecie jak bardzo na przestrzeni tych zaledwie kilku lat zmieniała się jakość na YouTubie. Zwróćcie uwagę, że ten film w zaledwie 4 lata zyskał prawie 30 milionów wyświetleń. Sporo, co?

Co tu widzimy? Grubego gościa który postanawia zostać ninją. I to nie byle jakim, bo zamiast ciąć ludzi walczy z całym złem świata po prostu siekając owoce. No cudo. Tylko, ja się pytam, co tam robi ten kociak?

No, ale gdyby historia skończyła się w 2012 roku to przecież nie byłoby tego newsa, prawda? 1 maja tego roku Scott dodał drugą część.

Niespodzianka, dochodzi tutaj drugi ninja. Nasz samotny grubasek nareszcie będzie miał towarzystwo. No, ale wiadomo, skoro na filmie jest gorąca (dosłownie, jej miecz się pali!) laska to i wyświetleń będzie więcej. Fajnie że Winn zadbał o takie szczegóły jak chociażby prawidłowe trzymanie faktycznie zajętej ogniem katany.

Od tej chwili oficjalnie zostaję fanką tego dziadka na samym końcu.

[latest_posts category=”gamerlifestyle” count=”6″]