Gra o wszystkim i niczym zarazem?
W Everything będziemy mogli przekonać się, jak to jest być wszystkim – od zwierząt po planety i gwiazdy. Gra zaoferuje rozległy świat, w którym nie ma celów do zrealizowania, wyników punktowych ani zadań do wykonania. Wszystko generowane jest proceduralnie. Zmieniając to, kim jesteśmy, możemy tworzyć światy w światach, albo po prostu spędzać czas na tworzeniu nie kończącego się materiału dokumentalnego o miejscu, w którym żyjemy. Everything pozwala spojrzeć na życie z zupełnie nowej perspektywy. Gra jest inspirowana filozofią Alana Wattsa, zaś zabawie towarzyszy muzyka Bena Lukasa Boysena.
Skłaniający do refleksji zwiastun został nominowany w kategorii za Najlepszy Krótkometrażowy Film Animowany.
Tak naprawdę nie dziwę się, że ten zwiastun został nominowany, ponieważ wbrew pozorom przekazuje ważne treści. Mianowicie, że wszystko w życiu ma jakaś wartość i zasługuje na istnienie i nie należy lekceważyć czegoś ze względu na wygląd czy stereotypową funkcję.
Everything dostępne jest już na PlayStation 4 i PC, kto wie może będzie to pierwsza gra która dostanie Oscara, a co za tym idzie zrewolucjonizuje zapowiedzi gier, czyniąc je mini sztukami filmowymi. Tak samo jak Michael Jackson uczynił z teledyskami.
Moim zdaniem to świetna sprawa zwłaszcza, że deweloper David OReilly ma już doświadczenie filmowe, tworząc sceny do filmu Spike’a Jonze’a “Her”. A co Wy sądzicie? Gry powinny się mieszać do świata filmowego?
