Gamer Lifestyle r.

Doki Doki Literature Club – czyli niewinnie wyglądający koszmar

Od znajomego dostałem propozycję sprawdzenia gry Doki Doki Literature Club i jako że gra jest czymś "innym", postanowiłem się nią z Wami podzielić...

Doki Doki Literature Club

Zacznijmy może od suchych faktów. Nie zagrałbym w tę grę, gdyby nie fakt, że posiada ona 97% pozytywnych opinii na 6000 recenzji, a średnia jej ocen to 10/10. Gra jest darmowa i dostaniemy ją na steamie pod tym linkiem. Całość ma nam wystarczyć na około 6 godzin grania (oczywiście nie mówimy tu o przejściu gry w 100%). Ale może zacznijmy od samego początku.

Po uruchomieniu gry naszym oczom ukazuje się seria kilku napisów, mianowicie rzeczy typu: “w ęą grę nie powinny grać dzieci ani osoby ze słabym sercem bądź depresją”, “gra zawiera niepokojące sceny, czy zgadzasz się w nią zagrać?” – i o dziwo nie ma przycisku “nie”.

Następnie zobaczymy niewinne menu przepełnione słodyczą i milusią dla ucha muzyką. Pierwsze, co robimy, to kwestionujemy wcześniejsze okna dialogowe i rozpoczynamy rozgrywkę. Ale może przed dalszą częścią tekstu obejrzycie trailer, żeby wiedzieć, o czym mniej więcej mówię.

Po rozpoczęciu nowej gry jesteśmy pytani o nasze imię, którym będzie posługiwał się główny bohater w trakcie rozgrywki. Niedługo potem pojawia się pierwsza z bohaterek, Sayori, będąca naszą przyjaciółką z dzieciństwa, pod wpływem której dołączamy do klubu literackiego. W owym klubie spotykamy, oprócz Sayori, trzy przemiłe dziewczyny o odmiennym charakterze: Yuri, Natsuki i Monikę.

Poprzez dokonywane przez nas wybory możemy bardziej zaprzyjaźnić się z jedną z bohaterek. Same wybory mają niesamowicie ciekawą formę, mianowicie: 20 razy wybieramy jedno z przedstawionych słów na kartce.

Na podstawie wybranych słów “tworzony” jest wiersz (niestety nie mamy okazji go czytać, mogą to robić tylko bohaterki) i w zależności od jego klimatu jednej dziewczynie może on się podobać bardziej niż innej. Rozwijamy nasze relacje z wybranymi przez nas przyjaciółkami i liczymy na happy end, no ale…

Więcej nie mogę powiedzieć, bo byłby to najzwyczajniej w świecie ogromny spoiler. Przeglądając tagi gry, da się zauważyć, że gra jest horrorem psychologicznym i muszę powiedzieć, że radzi sobie z tym niesamowicie dobrze. Ja, jako że nie jestem przyzwyczajony do grania w horrory i nie lubię w nie grać, po prostu nie jestem w stanie póki co kontynuować mojej podróży (chociaż mam nadzieję, że jutro będzie mi dane grę wraz ze znajomymi skończyć).

Jak dla mnie, gra jest naprawdę świetna i o dziwo, powtórzę to, darmowa, więc nie macie nic do stracenia.

Dodatkowo co jakiś czas tworzy nam ona w swoim steamowym folderze rzeczy, do których warto zajrzeć.

Graliście? Zamierzacie zagrać? Co sądzicie o Doki Doki?