Gamer Lifestyle r.

Dlaczego film Warcraft będzie słaby?

Mnóstwo ludzi czeka na film Warcraft i wielu z nich sądzi, że zakończy on klątwę złych filmów o grach video. Niestety, mamy smutne wiadomości dla tych osób, bo prawdopodobnie skończy się to tak, jak zwykle.

Film, który premierę ma 10 czerwca, niestety będzie zlepkiem efektów specjalnych oraz modnych kostiumów, które razem nigdy nie dadzą nam dobrego filmu. Owszem, fani długoterminowi prawdopodobnie umrą na zawał widząc postacie takie jak Medivh czy Durotan grane przez hollywoodzkich aktorów, jednak to wszystko wydaje się być bez duszy. Warcraft ma naprawdę mało wyjątkowych cech. Aktorstwo jest średnie, teksty pełne frazesów oraz efekty są mylące, kiedy próbują być sprytne.

Warcraft – czy będzie kolejną porażką?

Podstawową wadą filmu Warcraft jest to samo, co w przypadku większości filmów na podstawie gier: branie siebie zbyt poważnie. Świat tych gier jest pełen hermetycznych dowcipów i surrealnego humoru – przykładem jest rasa gigantycznych pand, która została stworzona, bo pracownicy Blizzarda naprawdę polubili swój dowcip na Prima Aprilis. Nawet kiedy gry Warcraft stawały się mroczne i pozostawały takie, nadal dawały zabawę swoim graczom. Film nie ma tego czegoś, jakby miał urok jednostki klikniętej zbyt wiele razy w Warcraft.

Może problemem jest sama zapowiedź. Film otwiera wielka Horda orków, zęby, krzyki, Durotan i jego ciężarna żona. W ciągu kilku minut przewijamy się przez dużą ilość miast – Ironforge, Stormwind, Dalaran – może i to plus tego filmu, jednak strasznie mąci w głowie widzowi. Zamiast poświęcić trochę czasu Durotanowi i jego ludzkiemu odpowiednikowi, Anduinowi Lotharowi, Warcraft przedstawia postacie, które nie są mile widziane. Mamy Callana oraz Khadgara, który jest dużo bardziej interesujący w grze. Mamy również Medivha , którego motywy i działania nie są nigdy zbyt klarowne. Mamy też króla, królową, jakichś rycerzy i tonę orków, która zajmuje na ekranie zbyt wiele czasu. Jest za dużo charakterów i wątków pobocznych, a żadnych argumentów tłumaczących ich obecność.

Garona-Paula_Patton-Warcraft_Movie

Warto wspomnieć też o Garonie, której kły są tak niesamowicie śmieszne, że odwracają uwagę od jej działań, co jest bez sensu. Film poświęca bohaterce wiele czasu: jej zniewoleniu przez ludzi, jej groźbom oraz wątkowi miłosnemu z głównym bohaterem. Postać pół orka, pół człowieka, wojowniczki, która wprowadza pokój między dwoma rasami, jest słabo wykonana i ciężka do oglądania. Możliwe, że lepsza aktorka pomogłaby Garonie być bardziej wiarygodną.

Nawet brzydki czarnoksiężnik Gul’dan, najłatwiejsza postać do przedstawienia w filmie, nie może się porównywać do swojego growego odpowiednika. Bohater większość czasu spędza na wyciąganiu dusz z ciał swoich więźniów, co jest zabawne, a nie groźne. Warcraft poświęca bardzo mało czasu na wyjaśnienie, dlaczego orkowie i Gul’dan najeżdżają świat ludzi.

Możemy mieć tylko nadzieję, że efekty specjalne oraz kostiumy chociaż trochę uratują ten film.

[latest_posts category=”gamerlifestyle” count=”6″]