Długo zapowiadana, jednakże nieupubliczniona opcja w DirectX12, umożliwiająca cały ten fenomen, nosi dumną nazwę Explicit Multi-GPU. Pozwala ona na renderowanie grafiki każdej karcie, która wspiera obsługę wielu GPU.
Jakie to ma znaczenie? Dla tych, którzy nie śledzą tematów związanych ze sprzętem, ta opcja to coś jak instalacja iOS-a na Androidzie – albo jeszcze prościej – wyobraźmy sobie, że kibice Wisły Kraków wspierają również Cracovię.
Tryb Explicit Multi-GPU był zapowiadany już w wersjach testowych i mimo że technicznie wciąż jest on w fazie beta, zadebiutuje już w przyszłym miesiącu w grze studia Stardock, Ashes of the Singularity.
Owy tytuł będzie pokazówką wszystkich możliwości, jakie daje DirectX 12. Ashes jest obecnie w fazie drugiej bety, w której wprowadzono opcję Explicit Multi-GPU dzięki zaznaczeniu tego w ustawieniach.
Aby móc uruchomić grę na dwóch różnych GPU, tytuł musi wspierać taką opcję.
DirectX12 i jego możliwości
Jako że gra wykorzystuje w dużym stopniu wielowątkowość, Stardock zaleca jako platformę testową minimum czterordzeniowy procesor oraz przynajmniej 16 GB pamięci RAM. Do testów użyto ośmiordzeniowego Intel Core i7-5960X, 32 GB pamięci RAM oraz Windows 10. Sterowniki to najnowsze, opublikowane przez producentów wersje.
Jeśli chodzi o same karty, wybrane zostały fabryczne wersje (tj. niebrandowane żadną marką) nVidia GeForce GTX 980 oraz AMD FuryX. Chciałbym w tym miejscu zaznaczyć, że nie jest to test porównawczy tych kart, a test wydajnościowy, jaki można uzyskać dzięki połączeniu obu platform.
Wspomniany wyżej tytuł to typowy RTS z taką ilością jednostek, na jaką może sobie pozwolić Dan Bilzerian – nie powinno to dziwić nikogo, skoro gra reklamuje się jako “międzyplanetarna masakra na ogromną skalę”.
Dla testów wybrano szablon “szalony”, ustawiono rozdzielczość na 2560×1600 pixeli, co jest mniej więcej połową rozdzielczości Ultra HD 4K. Pierwszy test odbył się na dwóch GTXach 980, drugi na pojedynczym GeForce 980, trzeci na samym FuryX i wreszcie ostatni – Radeon oraz GeForce razem. Najpierw dowód, że niemożliwe staje się możliwe!
Przez lata można było obserwować walkę zielonych z czerwonymi, przez co obecnie ciężko sobie wyobrazić wolność, jaką daje połączenie obu zespołów, gdzie wraz z tą wolnością nadchodzą wielkie możliwości!
Oto wyniki benchmarku:
Pomijając oczywiste fakty, że nieco droższy Fury X jest również odrobinę szybszy niż GTX 980, gdy pomieszaliśmy marki, otrzymaliśmy ok. 46% wzrostu wydajności. To całkiem przyzwoity wynik, gdy zestawimy go z dwoma GTXami, które – połączone mostkiem SLI – dają mniej więcej 55% wzrostu wydajności w porównaniu do jednej 980. Innymi słowy nie jest to bardzo duża różnica.
Również zaskakujący okazał się wynik z włączonym SLI vs Explicit Multiple-GPU. Okazuje się, że gra znacznie lepiej działała z wyłączonym SLI! Wzrost wydajności dzięki technologii nVidii wyniósł ok. 55% natomiast z wyłączonym mostkiem jest to aż 75% wzrostu mocy układu! Jest to wynik bardzo zbliżony do omówionego przez firmę Stardock, dzięki zastosowaniu dwóch identycznych kart (ta sama manufaktura i ten sam model).
Jedynym zastrzeżeniem jest fakt, że technologia ta wymaga zaimplementowania w grze przez developera.
Szybki powrót na ziemię
Jeśli już skaczecie z radości czeka was brutalne zderzenie z rzeczywistością. Jak już wyżej wspominałem, granie w barwach zielono-czerwonych jest możliwe WTEDY I TYLKO WTEDY, kiedy tryb Explicit Multi-GPU został zaimplementowany w danym tytule.
Podsumowanie
Explicit Multi-GPU ma sporą szansę na sukces, jednak rozłoży się on w dużym czasie. Bardzo może mu w tym pomóc fakt, że opcja ta została wbudowana w DirectX 12 jako standard. A to oznacza, że zarówno czerwoni, jak i zieloni mają do niej dostęp. Dodatkowo, jeśli developerzy wesprą technologię w swoich produktach, wkrótce nie będzie trzeba się przejmować wyborem obozu GPU.
[latest_posts category=”gamerlifestyle” count=”6″]