Bronie w grach komputerowych

Producenci wypuszczają coraz to nowsze tytuły, a każdy z nich walczy o podium najlepszej gry danego roku fabułą, grafiką, mechaniką czy innymi takimi mniej istotnymi pierdołami. Nieświadomie dają coś więcej ludziom, dają pewien kierunek dla wyobraźni, ponieważ bez gier znany przez wszystkich cosplay nie rozwinąłby się na tak szeroką skalę. Każda gra ma swojego głównego bohatera lub bohaterów, którzy operują fikuśnymi broniami, gadżetami. Jako gracz, który sercem, ciałem i duszą oddaje się temu co robi, zwracam sporą uwagę na szczegóły jak na przykład, jak dana broń tego głównego działa. Po kilkugodzinnej medytacji i biciu się na gołe pięści z samym sobą doszedłem do ulubionej broni z gier. Jaka to?

Jako zadeklarowany asasyn i przeciwnik templariuszy – bo właśnie tak zostałem wychowany – ukochałem sobie Ukryte Ostrze. Ta pełna elegancji i pewnej finezji broń na przestrzeni wieków odbierała życie templariuszom. Proste, a jakże skuteczne. 

Dlaczego akurat Ukryte Ostrze? 

Jak już wspomniałem, broń ta jest prosta, pełna finezji i elegancka. Generalnie broń biała w moim odczuciu jest elegancka. Broń niezawodna, bez przeładowania. Walka skupia się na bliskim kontakcie z przeciwnikiem, a nie na odległość. Można wówczas walczyć jak równy z równym, obijać mu twarz, zacinać ostrzem lub go nim przebić – a to brzmi dziarsko! Wyobraźcie sobie, walczycie ze swoim oponentem, myślicie, że już wygrywacie i ten nagle spod karwasza wysuwa sztylet i pozbawia was życia. Elastyczność Ukrytego Ostrza – to właśnie sprawiło, że broń utkwiła mi w pamięci. Na tyle części ile zaserwował nam Ubisoft w praktycznie każdej spotykamy właśnie ukryte ostrze, ale w innej formie czy też z innymi dodatkami. Broń przypisana do jednej grupy, co czyni ją w pewnym sensie ekskluzywną i charakterystyczną właśnie do nich.

A jaka jest Wasza ulubiona broń z gier komputerowych? Podzielcie się tym w komentarzu!

[latest_posts category=”gamerlifestyle” count=”6″]