Gamer Lifestyle r.

Battlefield 5 świetny? Chyba aż do przesady

Ostatnio rozpętała się burza na serwisie Twitter, a to za sprawą rzekomej informacji o Battlefield 5 i wpisu pewnego użytkownika. O co chodzi?

Serwis Twitter oraz internetowi entuzjaści gier Battlefield’a 5 wręcz huczy, a wszystko za sprawą pewnego użytkownika – Joe Brammera, producenta FPS-a “Battalion 1944”, który według swoich twórców ma być mocnym konkurentem na rynku właśnie z najnowszym dzieckiem studia DICE. Joe, nie świadom tego co miało się zaraz wydarzyć, dodał wpis na Twittera o następującej treści:

Widziałem Battlefielda 5 i jestem więcej niż podekscytowany

Na reakcję nie trzeba było czekać, Brammer został wręcz zasypany komentarzami z pytaniami o Battledfielda – do takiego stopnia, że musiał swój wpis usunąć. Krótko po tym zdarzeniu opublikował kolejny wpis:

Mój telefon, apple watch i powiadomienia na pulpicie wręcz oszalały, zadajecie zbyt wiele pytań!; Tweet usunięty. To był najwyraźniej mój błąd. Duże niedopatrzenie w kwestii desperacji, z jaką ludzie chcą wydobyć informacje.

Dobra, można uznać to za pewien skok na popularność, bo przecież sam jest twórcą innego FPS-a, a swoim “nieświadomym” działaniem na portalu Twitter, chciał zyskać zainteresowanie, rozgłos. A co jeśli jest zupełnie inaczej? Co zobaczył Joe, że go tak zachwyciło i podkusiło do podzielenia się tym ze światem? Cóż, zostaje nam jak na razie domniemywać i czekać na czerwiec. Wówczas ma miejsce impreza Electronic Art – EA Play, na niej wszystkiego się dowiemy. I nikt mnie nie przekona, że EA nie pokaże swojej kolejnej kury, znoszącej miliony dolarów… znaczy złote jajka.

[latest_posts category=”gamerlifestyle” count=”9″]