Game Over r.

Visual novelki, które przyprawią Was o koszmary [18+]

Gry z gatunku visual novel nie zawsze muszą być grami o słodkich dziewczynkach, romansach i samych happy endingach. Doskonale pokazuje to firma Nitro+, która wie jak przysporzyć nam koszmarów.

“Straszne” Visual Novel

Pozwolę sobie zacząć od objaśnienia terminu “Visual novel”. Mianowicie są to gry, jak z nazwy wynika, przedstawiające nam nowelę z obrazkami/ruchomymi scenami, a zadanie gracza sprowadza się jedynie do wykonywania wyborów, które prawie zawsze odbijają się na przebiegu i zakończeniu gry. Dziś postaram się wam natomiast przedstawić jedne z najbardziej mrocznych i “strasznych” visual novelek, które sprezentowało nam studio Nitro+.

Saya no Uta

Słodki romans pomiędzy głównymi bohaterami? Może na swój sposób. Saya no Uta przedstawia nam historię Fuminoriego Sakisaki, studenta który w wypadku samochodowym stracił rodziców, a on sam ledwo co przeżył. Ceną za jego przeżycie był fakt iż nie widział on już świata w normalny sposób. Wszystko wyglądało jak usłane ludzkim mięsem, ludzie przypominali potwory, ich głos był zniekształcony, a on sam ledwo co psychicznie wytrzymuje sytuację, w której się znalazł.

Całość zmienia się odrobinę na lepsze gdy pojawia się tytułowa Saya. Nastoletnia dziewczyna, którą jako jedyną Sakisaka widzi w postaci człowieka. Co w tej grze takiego strasznego pytacie? Jeśli cudowne krajobrazy, kanibalizm, potwory i dość obrazowe sceny gwałtu was nie odrzucają to jak najbardziej polecam wam zagrać. Całość wystarcza nam na kilka godzin i przedstawia bardzo ciekawą historię, której osobiście po takiej grze bym się nie spodziewał.

Steins;Gate

Może nie koniecznie nightmare fuel, ale w 100%  gra przytłaczająca swoim klimatem. Okabe Rintaro, nazywający samego siebie Hououinem Kyoumą, jest “szalonym naukowcem”, który wraz ze swoimi przyjaciółmi tworzy wynalazki w swoim “laboratorium”. Co w tej grze może być takiego mrocznego? Pewnego dnia Okabe postanawia wraz ze swoją przyjaciółką z dzieciństwa, Mayuri Shiiną, pójść na wykład o maszynach do podróży w czasie. Chwilę po wykładzie w budynku rozległ się krzyk, a Rintaro poszukując jego źródła zobaczył leżącą w kałuży krwi Makise Kurisu. Po wysłaniu sms’a do swojego o przyjaciela o tym co się stało, wszyscy zdawali się zapomnieć o całym incydencie, a kolejnego dnia na wykładzie w swojej uczelni Okabe po raz kolejny spotyka Kurisu, tym razem żywą.
Świetnie zrobione dialogi, jeszcze lepsza fabuła, jeszcze lepsza oprawa graficzna, jeszcze lepsze twisty i jeszcze lepiej przedstawiona psychika bohaterów. Na 100% nie będziecie żałować spróbowania Steins;Gate’a.

Minikui Mojika no Ko

Minikui Mojika No Ko to najnowsza gra studia Nitro+, przedstawiająca historię chłopaka, nad którym inni się znęcają. Nie wiedzą jednak, że chłopak może czytać w myślach osób stojących w odległości 120cm od niego. Problem jest taki, że za każdym razem gdy chce on użyć swojej umiejętności czuje ogromny ból, a gra przedstawia to bardzo obrazowo. Mianowicie obraźliwe słowa latają i drgają na ekranie połączone razem z odgłosami szybkiego bicia serca, szumem, mroczkami i gwałtownymi ruchami oczu. Całkiem dobrze przedstawia to trailer, który polecam obejrzeć:

Gra zaczyna się gdy znęcający się nad bohaterem uczniowie postanawiają podstawić jakąś dziewczynę, która ma fałszywie wyznać mu miłość, a on podczas niej widzi wszystko złego co bohaterka o nim myśli. Polecam zagrać jeśli znacie japoński (gra wyszła 4 dni temu) i jeśli będziecie w stanie wytrzymać nie tylko efekty wizualne i dźwiękowe, ale i całą część 18+, która lekko mówiąc, nie jest “vanilla”.

Honorable mentions

  • Doki Doki Literature Club (gra nie jest od studia Nitro+),
  • Kimi to Kanojo to Kanojo no Koi,
  • Chaos;Head.