Game Over r.

Top 10 anime z gatunku akcji

Kilkoro z Was prosiło o topkę bajek czy to poważniejszych, czy to takich, w których leje się krew i coś się dzieje. Właśnie dlatego chciałbym dzisiaj Wam przedstawić top 10 anime z gatunku akcji.

Top 10 action anime

Bronie, miecze, walka, krew i świetna rozrywka. Dziś przedstawię Wam serie, które posiadają te aspekty! Oczywiście podkreślę już, że ta topka jest subiektywna i każdy z Was może mieć odmienną opinię. Chciałbym, abyście uszanowali to, że ktoś może mieć zdanie odmienne i przy okazji nie obnosić się za bardzo ze swoim własnym.

10. Bleach

Ta seria znajduje się tu tylko i wyłącznie przez sentyment i to, jak bardzo ją uwielbiam. Ichigo jest prawie normalnym nastolatkiem – prawie, bo widzi duchy. Pewnego dnia spotyka Rukie, shinigami, która poluje na “złe” duchy zwane hollowami. Seria jest bardzo długa, bo ma aż 366 odcinków, co nie zmienia faktu, że warto ją sprawdzić. Bohaterowie posiadają miecze, które mają różne umiejętności (tak bardzo w skrócie).

9. Akame ga Kill!

Tatsumi wraz z przyjaciółmi opuszcza wioskę, by zdobyć pieniądze i je do niej przywieźć. Troszkę się namieszało, sporo krwi się przelało i plan się trochę zmienił. Postacie są fajnie napisane, walki są świetne i krew się w nich leje. Samych walk jest sporo, chociaż osobiście polecam mangę bardziej niż anime. Anime zmieniło ciut koncepcję mangi (w sumie to bardzo) i wyszło gorzej, niż mogło. Nie zmienia to jednak faktu, że o Akame ga Kill warto zahaczyć.

8. Hellsing Ultimate

Tu nie będę się rozpisywał. Wampiry, naziści, zombie, wojna. Leje się krew, cały czas padają strzały, a zabawa podczas oglądania jest po prostu niesamowita.

7. Aldnoah.zero

Jedyne mechy w tym zestawieniu. Kosmici, którzy są ludźmi, chcą nawiązać z Ziemią pokojowe stosunki, więc wysyłają na negocjacje pewną księżniczkę. Ta zostaje od razu zabita i wybucha wojna. Kosmici mają lepszą technologię, ale na Ziemi znajdują się lepsi piloci. Pierwszy sezon był istnym mistrzostwem dzięki muzyce Hiroyuki Sawano i świetnemu zakończeniu. Drugi sezon ciut gorszy, ale wciąż dobry, dlatego warto zerknąć na tę bardzo ładną bajkę ze świetnymi walkami (nie tylko na Ziemi!).

6. Gate

Idziecie sobie środkiem miasta, a tam nagle pojawia się ogromny portal, z którego wylatują rycerze na smokach i inne rycerzyki i mordują ludzi. Na szczęście wojsko zapanowuje nad sytuacją i wysyła swoje oddziały na drugą stronę, by zawrzeć pokój z obywatelami tamtego świata. Walki są ładne, fabuła interesująca, no i przede wszystkim ładnie to wygląda. Sporo świetnych postaci, świetna muzyka i świetny główny bohater. Bajek takich jak Gate jest bardzo mało, dlatego bardzo polecam go zobaczyć, chociażby dla Rory Mercury.

5. Fate/Zero

Siedem mistrzów, którzy przywołują po jednym słudze spośród kilku klas, by ci walczyli dla nich w wojnie o Świętego Graala. Brzmi prosto i jest prosto. Początkowo nie uświadczycie tutaj aż tak dużo walki, ale jako że za anime odpowiedzialne jest studio Ufotable, to walkami na pewno będziecie zachwyceni. Wszystko jest płynne i ładne, postacie da się polubić (w odróżnieniu od mistrzów), a każdy z mistrzów ma własne powody (ładnie opisane, chociaż nie każdy z nich posiada jakieś głębsze motywy), by w wojnie brać udział. Warto też wspomnieć, że słudzy są zawsze jakimiś bohaterami legend (zobaczymy chociażby Arturię – damską wersję króla Artura).

4. Zankyou no Terror

Dwóch nastolatków jest “terrorystami” i wysadza różne rzeczy. Oczywiście dają policji możliwość zapobiegnięciu każdej z katastrof za pomocą rozwiązania zagadek. Świetne anime z cudowną muzyką i ciekawymi postaciami. Warto poświęcić trochę czasu, szczególnie że całość opowiedziana jest z perspektywy “terrorystów”.

3. Black Lagoon

Typowy biznesmen z nudnym życiem, Rokurou Okajima, dostaje “okazję”, by trochę je urozmaicić, gdy wyjeżdża na południowy wschód Azji na wycieczkę, której celem jest dostarczenie płyty z nieznanymi mu informacjami. Podczas tejże podróży zostaje złapany przed najemników znanych jako “Black Lagoon”, do których ostatecznie dołącza na wskutek działań swoich przełożonych. Seria jak na 2006 rok wygląda bardzo ładnie, a sama animacja zadowala oko. Wszystkie sceny strzelanin i ucieczek nie zamykają się na samym pokazywaniu wystrzałów i trupów. Bronie są bardzo ładnie narysowane, a ich wystrzały bardzo dobrze odwzorowane. Jeśli lubicie akcję i strzelaniny, seria na pewno się wam spodoba.

2. Rurouni Kenshin: Meiji Kenkaku Romantan – Tsuioku-hen

Zacznijmy od początku. Nasz główny bohater, będąc dzieckiem, był niewolnikiem, a zarazem jedynym mężczyzną w grupie. Bandyci postanowili wymordować wszystkich niewolników, a tylko Shinta zostaje ocalony przez nieznajomego samuraja. Shinta postanowił stać się silniejszym i przyjął nadane mu przez nieznajomego imię, Kenshin Himura. Stał się jednym z najlepszych samurai i znany jako Hitokiri Battousai mordował ludzi, by zmienić świat na lepsze. Ale to wszystko zmieniło się, gdy poznał Tomoe. W walkach krwi też było dużo, ale nie aż tyle. Wszystko wyglądało realistycznie, mimo tego, że bajka ma już  18 lat. Anime dla tych, co lubują się w samurajach (chociaż polecam każdemu).

1. Psycho-Pass

Seria opowiada o świecie (w przyszłości), gdzie każdy człowiek ma swój własny Psycho-Pass, na podstawie którego maszyny i kamery mogą wykrywać przestępców poprzez odczytywanie stanu ich psychiki. Psycho-Pass przedstawia nam idealny świat, w którym cywile i większość urzędników nie wie, co dzieje się za kurtynami systemu, który nimi rządzi. Nikt nie chce się nawet zastanawiać, dlaczego jest tak, a nie inaczej. Dużo krwi, strzelania, a i sama fabuła jest na bardzo wysokim poziomie. Bohaterowie są bardzo dobrze napisani, no i ta muzyka od Egoistu. Nic, tylko oglądać, a OST-a słuchać na replayu!

Piszcie w komentarzach, jakie są Wasze ulubione anime z gatunku akcja!