Sprzęt Gamingowy r.

Ultradesk Space – pora na profesjonalne biurko dla graczy

Stylowe, ergonomiczne, nowoczesne, z pazurem i genialnym uchwytem na kubek... Co jeszcze można powiedzieć o biurku Ultradesk Space? Produkt polskiej marki reklamujący się sloganem "push the limits of gaming!" to definitywny ulubieniec naszej redakcji w 2018 roku.

Sprzęt dzięki: Ultradesk.pl

Ultradesk Space

Dane techniczne:

  • Wymiary:
    • Szerokość: 113 cm
    • Głębokość: 61 cm
    • Wysokość: 77 cm
  • System antysplątaniowy kabli
  • Wzmocniona konstrukcja
  • Uchwyt na słuchawki
  • Uchwyt na kubek
  • Podstawka pod pady i płyty
  • Szeroka podkładka pod mysz i klawiaturę gratis
  • Elementy LED

Cena: 699 zł

Kup tutaj

Marka Ultradesk posiada też w ofercie dwa inne modele:

Jeśli jesteście nimi zainteresowani, możecie je zobaczyć na stronie ultradesk.pl, fanpage’u i instagramie.

Pierwsze wrażenie

Kurier płakał, jak wnosił. Takie to jest ciężkie! Od początku nastraja to pozytywnie: zyskuje się wtedy przekonanie, że w kartonie nie znajduje się słabej jakości płyta paździerzowa na plastikowych nogach, tylko coś o wiele mosiężniejszego.

Oprócz części do złożenia biurka i instrukcji do zestawu dołączono również wkrętak krzyżowy i klucz ampulowy, co mnie pozytywnie zaskoczyło – nie każdy producent decyduje się na takie udogodnienia. Oba się przydadzą w montażu.

Co wywołuje jeszcze większe zaskoczenie, to dołączona podstawka pod pady i płyty, osadzony w dobrym miejscu uchwyt na słuchawki (na boku biurka, nie wystaje poza jego szerokość całkowitą) oraz uchwyt na kubek, o którym koniecznie musicie przeczytać w akapicie “Funkcjonalność”!

Części, które mogłyby się porysować, zostały dokładnie owinięte folią. Wszystko (prócz jednej rzeczy) zostało starannie zapakowane i dobrze oznaczone w instrukcji montażu. Biurko montowało się przyjemnie, a każda część – zwłaszcza te wykonane z plastiku – odznaczały się wysoką jakością wykonania. Najwięcej czasu zajęły mi dwie naklejki na nogi biurka – po prostu lubię, gdy coś jest zrobione starannie. Widoczne na poniższym zdjęciu czarne nakładki na nogi zupełnie się nie chyboczą, między innymi dzięki temu, że nakłada się je jedna na drugą, tzn. tak, by było słychać kliknięcie. Czuć, że przyłożono się do każdego elementu zestawu. I to mi się podoba!

Niestety, do jednego muszę się przyczepić. Dołączona podkładka na biurko w żaden sposób nie została zabezpieczona, a położona luzem płasko pomiędzy innymi komponentami – przez co odcisnęły się na niej inne części. W związku z tym w jednym rogu widoczne są uwypuklenia – zasłaniam je podstawką monitora.

Przy okazji wspomnę, że jeśli nie czujecie wyglądu tego biurka na zdjęciach, radzę spróbować zobaczyć je na żywo. Na zdjęciach może wydawać się płaskie i krzywe – w rzeczywistości jego podpory prezentują się o wiele lepiej. Trudno jest to uchwycić na zdjęciu z jednej perspektywy.

Funkcjonalność

Podstawka na kubek

Podstawka na kubek to coś, o czym na co dzień nie myślimy, że tego potrzebujemy… ale naprawdę tego potrzebujemy. Dzięki niej zacząłem dbać o przestrzeń na biurku i odróżniać ją od blatu na butelki i napoje.

Uwiodła mnie jej konstrukcja. To nie jest dziura, która trzyma kubki tylko o określonym rozmiarze. To nie są też “łapki”, w które wciskasz filiżankę herbaty z obawą, że je urwiesz. To estetyczna, zgrywająca się stylem z resztą zestawu, przemyślana podstawka pod kubek. Ma 10 cm średnicy, a z jednej strony jest pusta, by łatwiej móc dostać ucha. Kilkakrotnie uratowała napój przed rozlaniem się dzięki temu, że pochylał się tylko nieznacznie, zaczepiając się o tę dziurę i widoczne na spodzie koła.

Podstawkę widzicie na zdjęciu poniżej.

Uchwyt na słuchawki

Mały, niepozorny, ale pełniący swoją funkcję. Nie ma opcji, by omyłkowo się o niego uderzyć podczas rozgrywki – a to dzięki temu, gdzie jest ulokowany. Jest na wyciągnięcie ręki – w sam raz, gdy z głośników chcemy przejść na słuchawki i vice versa. Materiał się w żaden sposób nie odgina, jest przykręcony na śrubę i dodatkowo zabezpieczony, aby lepiej trzymać się ramy pod biurkiem. Gdybym wciąż chodził do szkoły, pewnie zawieszałbym tutaj swój plecak – a przynajmniej próbowałbym to robić regularnie.

Podstawka na pady i płyty

Widoczne na poniższym zdjęciu zagięte części pomieszczą nasze dwa pady, a w te wyprostowane pomieścimy kilka płyt. Nie jest ona przytwierdzona na stałe – znajduje się na bardzo stabilnych nóżkach, trudno ją przewrócić.

Niestety muszę się przyznać, że jako Glorious PC Gaming Master Race nie używam padów. Wolę klawiaturę. Ale znalazłem zastosowanie dla podstawki – dobrze sprawuje się w trzymaniu notesów i opakowań, które zawsze muszę mieć pod ręką.

Cytując klasyka:

You can’t compare to that Master Race
The Master Race will FAQ your face

Podkładka na biurko

Jak wspominałem, nie była zabezpieczona, przez co mój model w rogu ma widoczny odcisk innych części biurka.

Sama w sobie podkładka jest wykonana na zadziwiająco wysokim poziomie. Dlaczego zadziwiająco? Jako gracz przywykłem do tego, że zestawy sprzętów komputerowych składające się z min. 2 rzeczy mają w sobie chociaż jednego średniaka-przeciętniaka. Mogła być nim podstawka pod kubek, mógł być uchwyt na słuchawki czy podstawka na pady. Nie były. I podkładka na biurko też tym średniakiem nie jest.

Widać, że jest wykonana starannie – materiał się nie mechaci i jest śliski, nie zakłóca działania myszki na bardzo precyzyjnych ustawieniach, jej obszycie jest dokładne, na spodzie znajduje się guma. Nie sprawia żadnych problemów w czyszczeniu. Szkoda tylko, że zasłania teksturę blatu biurka, która wygląda fenomenalnie i nadaje biurku niesamowitego, zapadającego w pamięci nowoczesnego wyglądu (tzw. carbon, tekstura a’la włókno węglowe).

Blat biurka, czyli wszystko pięknie…
tylko jak to tak ładnie umyć?

Właściciel marki Ultradesk deklaruje, że biurko jest łatwe w czyszczeniu. To prawda – kilka ruchów szmatką z płynem wystarczy, by usunąć z niego wszystkie zanieczyszczenia. Sęk w tym, że… zostają na nim smugi. Wystarczy go dotknąć palcami, a widać ich odcisk pod światłem w postaci nieco ciemniejszych plam. Oczywiście wszystko to znika po umyciu, które – jak wspomniano – jest w przypadku tego biurka bezproblemowe. Ale jeśli zależy Wam na absolutnej czystości i wyglądzie jak z wystawki, musicie poświęcić trochę więcej czasu niż przy swoim starym biurku… bądź po prostu przestawić podkładkę bliżej miejsc, z którymi macie bezpośredni kontakt.

Powtórzę dla zrozumienia: biurko jest proste i przyjemne w czyszczeniu, ale blat ze względu na swoją powierzchnię sprawia, że tłuste plamy są bardziej widoczne. Dodatkowo przez czarny kolor może się wydawać, że jest na nim więcej kurzu – to tylko wrażenie optyczne. Trzeba więc liczyć się z koniecznością częstszego mycia biurka (na szczęście nie zajmuje to wiele czasu).

Kontaktowaliśmy się w tej sprawie z producentem – nie rekomenduje żadnych specjalistycznych środków czystości ani metod czyszczenia biurka. W moim przypadku względnie zadziałał płyn do szyb.

Organizacja kabli

Dedykowany przez producenta system antysplątaniowy to między innymi dwie takie przesłony jak widoczna powyżej (obydwie z tyłu biurka), które można otworzyć tak, jak przyprawę do grilla w tubie – wciskając odznaczającą się część i przesuwając ją w bok. Jeśli tego nie chcemy, możemy to zostawić, jak jest – w żaden sposób nie szpeci zestawu.

Jedną z nich przeprowadziłem okablowanie głośnika i monitora, a drugą resztę dla klawiatur, myszek. Wszystkie kable znalazły miejsce pod blatem biurka (który, o czym warto wspomnieć, ma zaokrąglone kanty) dzięki dołączonym do zestawu samoprzylepnym opaskom zaciskowym. Możemy sami zadecydować o tym, w jaki sposób będziemy zarządzać naszymi kablami, a klej po nich nie zostawia śladu.

Osłona

Zasadniczo producent biurek dla graczy dąży do tego, by zapamiętano to, od jakiej firmy kupiono dany produkt. Reklama Ultradeska nie jest w tym natarczywa ani agresywna – ot, logo marki na podkładce i wplecione w podświetlenie LED… oraz na osłonie.

Czy jest sens o niej w ogóle pisać? Wbrew pozorom tak. Jej montaż jest opcjonalny, co oznacza, że jeśli nam się nie podoba, nie musimy jej montować. Danie takiej możliwości jest plusem samym w sobie. Jeśli jednak z niej zrezygnujemy, tracimy też możliwość na praktycznie całkowite ukrycie kabli za nią, tj. tak, by zasłaniała przeprowadzone pomiędzy nią a ramą kable zaczepione o opaski samoprzylepne.

Podświetlenie LED

Na klasyczne USB typu A, bez żadnego wyłącznika ani zmiany barwy, tylko niebieskie. Niestety, ale bez szału.

Podświetlenie w tym biurku to tak naprawdę dwie ozdobne części na rogach z kwadratami i logiem marki. Nie razi po oczach ani nie jest przyćmione. Unikam niebieskiego światła przed snem, więc niewiele korzystam z oferowanego tutaj podświetlenia. A szkoda.

Zmianę kolorów oferuje jednak model GT.

Kolorystyka

Zwróciliście może uwagę na kolorystykę? Zestaw składa się z trzech kolorów, które niekoniecznie ze sobą współgrają: zielonego obszycia podkładki, zielonych naklejek, niebieskich LED-ów, czerwonych wzmocnień podpór…  Rozumiem, jeśli zamiarem było przywodzenie na myśl wszechobecnej w sprzęcie komputerowym przestrzeni barw RGB – jednak na początku sprawia to bardziej wrażenie różnych części z różnych zestawów.

Podsumowanie

Zalety:

  • Przemyślana, stabilna konstrukcja biurka (brak odstających, ostrych części, metalowe podpory, plastikowe elementy służące wyłącznie jako ozdoba).
  • Prosty montaż, dołączenie do zestawu wszystkich wymaganych narzędzi.
  • Dodane akcesoria wysokiej jakości jak podstawka pod pady, uchwyt na kubek, uchwyt na słuchawki, podkładka, samoprzylepne opaski zaciskowe.
  • Bardzo nowoczesny wygląd – nie jest agresywny i nie krzyczy: “hej, patrz na mnie, jestem biurkiem dla graczy”, widać jednak, że ma pazur; obłędna tekstura na blacie biurka.
  • Łatwe w czyszczeniu.

Wady:

  • Brak możliwości zmiany koloru podświetlenia.
  • Szybko się brudzi.
  • Gryzące się kolorystycznie dodatki.

Inne:

  • Biurko ma na tyle specyficzny wygląd, że to meble w pokoju mają się do niego dostosować, a nie na odwrót. To nie jest problem w przypadku własnego gabinetu, ale może już nim być, gdy Wasz pokój składa się z np. sosnowych mebli bądź meblościanki po babci. Weźcie to pod uwagę przy projektowaniu gamingowej nory.

Ocena How2Play: 9/10

Kup Ultradesk SPACE

O autorze: Marcin Miłosz

Marcin MiłoszNa H2P od grudnia 2015 r., obecnie one man army. W League of Legends gram aktywnie od sezonu 2 na różnych liniach - jak na razie najlepiej czuję się jako Sejuani na dżungli. Chcę promować wśród graczy istnienie czegoś takiego, jak lore bohaterów i całej Runeterry, by gra nabrała jeszcze więcej barw. Poza H2P wykonuję różne pomniejsze zlecenia, bawię się w Javie, gram w Crusader Kings 2, Factorio, Dwarf Fortress oraz RimWorld i... brakuje mi jeszcze paru godzin w dobie.