Specyfikacja
Myszka Trust GXT 152 Illuminated
- Typ myszy: optyczna
- Komunikacja z komputerem: przewodowa (USB 2.0; 170 cm)
- Rozdzielczość: 2400 DPI
- Liczba przycisków: 6 + rolka
- Kolor: czarny
- Podświetlenie: górne i boczne, 3 kolory do wyboru
Cena: od 75 zł
Podkładka Trust GXT 207 XXL
- Szerokość: 39,5 cm
- Długość: 31,5 cm
Cena: od 50 zł
Przy okazji ceny – pamiętajcie, że odnosić się do niej będzie recenzja! Nie będę porównywać myszki z Razerem za 700 zł, bo wiadomo, że takowe by wygrały – ale ocenię sprzęt w kontekście innych modeli w tej półce cenowej. W końcu nie każdy może pozwolić sobie na tak duży wydatek i szuka czegoś dobrego za niższą cenę!
Unboxing
Nacieszmy oczy i… ręce
Jeśli lubicie typowo gamingowy wygląd, ta myszka powinna Wam się spodobać. Jest dość groźna wizualnie, a podświetlenie dodaje jej charakteru. Co ciekawe, LED-y nie są umieszczone w jednolity sposób czy np. tylko przy logo firmy (przeciwnie – to akurat jest dość delikatne), a faktycznie zdobią naszego gryzonia. Zapewne dla niektórych wadą będzie to, że możemy wybierać jedynie spośród 3 kolorów podświetlenia (czerwony, zielony, niebieski). Wadą jest to, że myszka nie zapamiętuje ustawień i po ponownym uruchomieniu komputera musimy znowu ustawiać profil – jednak pamiętajmy, że ten model nie ma wbudowanej pamięci, więc nie jest to dziwne (a nawet bym się zdziwiła, gdyby miał wbudowaną pamięć – w tej cenie wymagałoby to rezygnacji np. z podświetlenia czy precyzji gryzonia).
Ciekawie zainstalowane jest również kółko, które “wisi” między przyciskami, jednocześnie pozostając stabilne. Zobaczcie zresztą sami z bliska:
Przeszkadzać może nieco sztywny kabel, jednak zapewne jest to kwestia przyzwyczajenia. Nie ciągnie on myszki, nie zmienia jej położenia, jednak “czuć go” podczas ruchów nią.
Sam w sobie gryzoń ma wygodny hybrydowy chwyt, dlatego powinien sprawdzić się na wielu biurkach. Myszka jest ogumowana, zatem nie ślizga się w dłoni, w pewien sposób zapobiega również poceniu się ręki.
2400 DPI – za mało?
Czy 2400 DPI to za mało? To zależy. Szczerze mówiąc, to kwestia bardzo indywidualna. Z pewnością wygodne jest to, że każdy profil kolorystyczny odpowiada innej wartości DPI (czerwony – 2400 DPI, niebieski – 1600 DPI, zielony – 1200 DPI, brak koloru – 800 DPI). Szybko możemy przełączać między poszczególnymi profilami – potrzebny jest do tego jeden przycisk. Szczerze mówiąc, dla mnie 2400 DPI to za mało do codziennego użytku, jednak nie znaczy to, że tak samo jest w Waszym przypadku – ot, kwestia gustu. W grach ta wartość wystarcza, bo wpływa na precyzję.
A jeśli jesteśmy przy precyzji – ta myszka nas nie zawiedzie. Sprawdzi się nie tylko w RPG-ach, ale również w bardziej dynamicznych grach typu FPS.
Podkładka Trust GXT 207 XXL – jak się sprawuje?
Podkładka – jak mogliście zauważyć na unboxingu – ma nietypowy kształt, który jednak nie przeszkadza w użytkowaniu, bo jest wystarczająco duża. Plus stanowi porządne obszycie – co jak co, ale o rozdarcia martwić się nie musicie. Podkładka nie przesuwa się po powierzchni. Początkowo można mieć uwagi do denerwującego jej odstawiania od powierzchni biurka (w opakowaniu jest zwinięta), jednak z czasem odpowiednio zaczyna się ona układać.
W żaden sposób nie wpływa ona na precyzję myszki (niezależnie od tego, jakiej marki gryzonia użyjemy – ja wypróbowałam recenzowanego wyżej Trusta, a także dwa własne – Mionixa i Logitecha). Ruch po podkładce wydaje się również odpowiedni – nie jest ona ani za śliska, ani za szorstka.
Podsumowanie
Plusy
- ciekawy wygląd
- uniwersalny chwyt
- nie ślizga się w dłoni
- możliwość wyboru profilu DPI
- precyzja
Minusy
- sztywny kabel
- konieczność ustawiania profilu przy każdym uruchomieniu komputera
Ocena How2Play: 8/10
[latest_posts category=”sprzetgamingowy” count=”6″]