Dzisiaj czas na kolejną recenzję – tym razem na warsztat bierzemy nowość od Steelseriesa – myszkę Rival 500. Czy myszka z, jak twierdzi producent, 15-stoma przyciskami będzie dobrą myszką do gier MOBA/MMO? Zapraszamy na test!

Mysz Steelseries Rival 500

Specyfikacja techniczna Rivala 500:

• Mysz przystosowana dla graczy praworęcznych
• Style trzymania: Palm, Claw, Fingertip
• Liczba przycisków: 15
• Autroskie Switche SteelSeries: Żywotność to 30 Millionów Kliknięć
• Waga: 129.7 gramów
• Wysokość: 118.75mm
• Szerokość: 78.34mm
• Wysokość: 43.34mm
• Długość kabla: 2m

Sensor:

Tutaj na chwile się zatrzymamy. W Rivalu 500 został użyty ten sam sensor co w m.in Rivalu 700, który jest jedną z najciekawszych myszek do FPS-ów, ze względu na świetny sensor i ekran OLED wbudowany w mysz. Co czyni dodatkowo Rivala 500 całkiem niezłego kandydata do grania w FPS-y.

• Sensor użyty w myszce: PixArt PMW3360
• Typ sensora: Optyczny
• CPI: 100 do 16,000
• IPS: 300
• Akceleracja: 50g
• Odświerzanie: 1 ms (1000 Hz)
• Zerowa akceleracja sprzętowa
• Dokładność śledzenia: 1: 1

Co dostajemy w pudełku?

Mało. Oprócz samej myszki opakowanej w piankę, dostajemy tylko instrukcję, co może niektórych trochę zasmucić, ale przecież kupujemy myszkę, a nie milion innych pierdół!

Wygląd myszki!

Sama myszka przy pierwszym spotkaniu z nią, może się wydawać dość dziwna, ponieważ nie jest aż tak przedłużona jak inne myszki Steelseriesa, m.in wcześniej przywołany Rival 700 czy Rival 300.  Rivalowi 500 bliżej do swojego starszego kuzyna w postaci SteelSeriesa MMO Legendary:

Co jest dość ciekawą opcją, bo poprzednik zbierał dość pochlebne opinie o samym kształcie. Jeżeli chodzi o Rivala 500 – mysz trzyma się idealnie w dłoni i nawet okazjonalne granie w CS:GO jest całkiem przyjemne i nie sprawia żadnych problemów. Ale przecież to nie myszka do CS:GO, ani innych FPS-ów, prawda? Czas na odpowiedzenie dlaczego ta mysz jest tak świetna do gier MOBA/MMO!

“Najbardziej naturalna mysz do gier MOBA/MMO”

Takim sloganem SteelSeries reklamuje najnowszą myszkę. Zadam Wam pytanie – widzieliście takie myszki do MMO od np. Razera? Takie myszki jak m.in Naga posiadają 12 przycisków pod kciukiem, ale ani to nie jest przyjemne dla gracza który musi mieć wszystkie przyciski pod kciukiem, i musi je mieć szybko dostępne, co może być problemem aby nacisnąć dobry przycisk w ułamku sekundy. Rival  500 pokazuje że można inaczej rozwiązać, i pokazał całkiem ciekawą konfigurację przycisków bocznych!

Widzicie to? Na jednym boku, mamy możliwe aż 6 przycisków które mamy pod palcami w dowolnym momencie. Pewnie myślicie teraz że przyciski 06 i 07 (te na dole) są nieergonomiczne, i grając możemy wciskać je przypadkowo kiedy chcieliśmy tylko dać odpocząć chwile naszemu kciukowi. Ale SteelSeries przemyślał to! Pod myszką możemy zablokować te przyciski, więc będą mogły nam służyć jako podpórka pod kciuk.

Wibracje!

Rival 500 posiada całkiem ciekawą dodatkową funkcję – wibruje! Jest to dość ciekawy dodatek, który też wcześniej był w Rivalu 700. Wibracje możemy włączyć w autorskim programie SteelSeriesa, Engine 3. Obsługiwane gry z którymi współpracują wibracje:

• Counter Strike: Global Offensive
• Dota 2
• MINECRAFT! (tak, wiem – teraz wszyscy chcecie kupić tę myszkę)

Niestety brak tutaj League of Legends, ale nie jest to aż tak bardzo rażące, ponieważ to tylko malutka opcja, w morzu świetnych możliwości, jakie oferuje nam Rival 500!

Podświetlanie we wszystkich kolorach tęczy!

Jak pewnie przywykliście, myszka SteelSeriesa z wyższej półki nie może się obejść bez jednej rzeczy – podświetlania RGB! Jak możecie zobaczyć powyżej i poniżej, w Rivalu 500 są dwie, niezależne strefy podświetlenia:

• Rolka myszki
• Tył – logo SteelSeries

Podsumowanie

Myszka SteelSeries Rival 500 jest świetną myszką, posiada absolutnie wszystko co potrzeba w myszce go gier MOBA/MMO. Wykonana jest ze świetnych materiałów, i to czuć w trakcie gry. Aż 15 przycisków jest idealne dla każdego, kto kocha mieć wszystko pod ręką i w m.in w LoL-u możliwości jakie możemy mieć wręcz zniewalają. Wszystko mamy intuicyjnie w okolicach kciuka, więc ulta-szybkie stawianie wardów, czy castowanie jakichkolwiek czarów jest w tej myszce niesamowicie przyjemne. Jedyną gorzką pigułką jest cena która oscyluje w granicach  380-400 złotych, lecz warto zapłacić tą cenę jeśli lubimy grać w gry MOBA/MMO. Mysz ta jest o wiele bardziej naturalna, niż 12 przycisków na boku w Razer Naga, co pozwala na bardziej intuicyjne i przyjemniejsze korzystanie z tych przycisków. Kolejnym atutem jest wręcz perfekcyjny sensor PixArt PMW3360 który robi robotę – 16000DPI wystarczy każdemu. Kończąc – jest to świetna myszka i chciałbym polecić ją każdemu kto lubi grać w Ligę, czy też w gry MMO.

PLUSY

• Świetny sensor PixArt PMW3360
• 15 Przycisków!
• Świetne oprogramowanie od SteelSeriesa
• Wibracje!
• Materiały użyte w myszce stoją na wysokim poziomie
• Podświetlenie RGB
• 1000 Hz odświeżania

MINUSY

• Brak

OCENA 10/10