Sprzęt Gamingowy r.

[Recenzja] Motospeed BG50: bezprzewodowa myszka dla każdego… za mniej niż 70 złotych?

Co możemy mieć w Polsce za 70 złotych? Naprawdę tanią myszkę dla graczy. A co jeżeli chcemy spróbować czegoś bezprzewodowego, co nada się także do grania? Pora na myszkę Motospeed BG50, czyli zawodnika wagi lekkiej.. z ogromnym potencjałem.

Unboxing

Co mogę wymagać od myszki za 70 złotych? No niezbyt dużo, nie jest to coś z kategorii premium. Aczkolwiek miło jest się rozczarować, ponieważ nie spodziewałem się że dostaniemy tyle, za taką cenę.

Myszkę znajdziecie w sklepie GearBest

(klik po obecną cenę)

Budowa/Materiały

 

Tutaj jedyna większa rzecz, do której mogę się przyczepić i trzymać się swojego zdania. Plastik na bokach… jest to, moim zdaniem, jedna z najgorszych rzeczy, którą możemy spotkać w myszkach. Rozumiem, że są fanatycy takiego rozwiązania, aczkolwiek i tak guma/gumowana powierzchnia jest w większości przypadków o wiele lepszym rozwiązaniem.

Oprócz tego jest przyjemnie. Tzn. myszka jest wykonana porządnie, nic nie skrzypi, ani nie odrzuca. Na górnej części myszki zastosowano przyjemny plastik (jak tak dotykam myszek, to jest to bliski materiał do topu Rivala 600/650). Nawet scroll jest metalowy, co jest cholercia na duży plus. Przyciski boczne/górny do zmiany CPI także jest okej, nic nie mogę skrytykować.

Rozmiar

To nie jest duża myszka. Naprawdę, jeżeli rozważacie tę myszkę, rozważcie także rozmiar Waszych dłoni. Kiedy przyrównamy Motospeed BG50 do czegokolwiek normalnego, np. Rivala 650 czy Roccata Kone AIMO, to… cholercia, BG50 wygląda jak malutki kuzyn. Pamiętajcie o tym.

Komfort i mobilność

Tę myszkę spokojnie możemy zabierać wszędzie – potrzebujemy czegoś, co wytrzyma długo w podróży? Nie ma problemu. Nie chcemy korzystać w naszym laptopie z gładzika? BG50 będzie świetny. Myszkę po prostu możemy zabrać wszędzie, miło jest jednak pamiętać o kablu, jeżeli chcemy udać się w dalsze eskapady poza domem.

A co do komfortu… no cóż, jest to myszka w rozmiarze S. Jeżeli kiedykolwiek mieliście małą myszkę, to pewnie ta jest mniejsza. Naprawdę, jest to tycia myszka. Kiedy podróżujemy, coś takiego się przydaje.

Sensor – PAW3212

Tak, PixArt:

  • CPI: 800 / 1200 / 1600 / 2000 / 2400
  • Prędkość/Akceleracja: 30ips/10g

Jest to sensor nastawiony na oszczędzanie energii. I to widać, szczególnie w momentach, w których myszka zaczyna odrobinę wariować. Tak, co kilka godzin myszka lubiła odmówić posłuszeństwa na sekundkę. Jest to typowy, mobilny sensor. Będzie się nadawać bardzo dobrze dla podróżujących, do grania też się nada.

Oczywiście cały czas musimy pamiętać o tym, że jest to myszka kosztująca mniej niż 70 złotych. Myszka bezprzewodowa. Bądźmy szczerzy, to nie jest zła cena za taką myszkę.

Ale wracając, nie jest to naturalnie idealny sensor, ale i tak daje radę. W LoL-u daje radę, w Destiny także. Nadaje się po prostu do grania. Nie wymagajmy od tego czegoś niesamowitego, jak już wspominałem.

Soft

Nie uświadczymy takowego tutaj, szkoda.

Połączenie

I tu Motospeed BG50 mi zaimponował. Nie dość że dostajemy połączenie za pomocą donga, to dodatkowo mamy także połączenie Bluetooth. Więc tak, dwie opcje. Jeżeli mamy w laptopie Bluetootha i nie chcemy się bawić w zajmowanie kolejnego USB donglem, tryb Bluetooth jest wystarczająco dobry.

Ładowanie

Aby to sprawdzić, musiałem poszukać informacji w instrukcji obsługi. A w tej instrukcji mamy tyle kwiatków, że mniej ich możemy znaleźć -tu wstaw jakikolwiek pocisk na H2P-. Ale okej, kiedy przebrniemy przez Google Translatora sprzed kilku lat, możemy dowiedzieć się interesujących rzeczy:

  • Kiedy tylny pasek RGB zaczyna mrugać na zielono, to oznacza że bateria jest na wyczerpaniu

  • Kabel (USB-C!) podłączamy standardowo, do frontu myszki (jak w np. Rivalu)

Ciężko mi jest jednoznacznie określić, ile zajmuje naładowanie myszki do pełna, ponieważ… nie da się tego sprawdzić! Także ten tego.

Podsumowanie

Nie jest to ani droga myszka, ani jakaś przesadnie zła. Oczywiście, cięzko jest wymagać od czegoś za 70 złotych, złotych gór. Niemniej jednak moja ocena jest pozytywna. Jeżeli tylko weźmiemy poprawkę na to, że jest to myszka mobilna, a nie myszka stworzona dla najbardziej wymagających graczy. Marka MotoSpeed może kojarzyć się z marką dla graczy, aczkolwiek znajdziemy tutaj także takie przydatne akcesoria dla każdego.

Myszkę znajdziecie w sklepie GearBest

(klik po obecną cenę)

Plusy:

  • Bardzo dobra cena
  • Przyjemne materiały
  • Możliwość użycia dongla USB i Bluetootha
  • Markowy sensor
  • Dobre wykonanie

Minusy:

  • Brak softu
  • Plastikowe boki
  • Tylko “wystarczający” sensor

Co może nam sprawić problemy?

  • Rozmiar: jest to malutka myszka
  • Ładowanie myszki: kabel USB-C

Oczywiście takowy kabel jest dołączony w zestawie, aczkolwiek jeżeli go zapomnimy.. może być ciężko.

Ocena: -8/10

-warto spróbować, jeżeli potrzebujemy taniej myszki bezprzewodowej, kiedy jesteśmy w podróży-