Sprzęt Gamingowy r.

[Recenzja] Klawiatura mechaniczna Tracer GAMEZONE Radiant

Jeśli szukasz prostej i niedrogiej klawiatury mechanicznej, a poza tym podoba Ci się manewrowanie oświetleniem i jego różne tryby, to możliwe, że Tracer Radiant może się okazać dobrym wyborem. Zapraszamy do recenzji.

Specyfikacja Tracer GAMEZONE Radiant

  • Wymiary: 446 mm (dł.) x 142 mm (szer.) x 42 mm (wys.)
  • Liczba klawiszy multimedialnych: 11
  • Mechanizm: Mechaniczna
  • Oprogramowanie: Brak
  • Podpórka pod nadgarstek: Nie
  • Podświetlenie klawiszy: RGB
  • Skok klawiszy: klasyczny
  • Typ klawiatury: pełnowymiarowa
  • Długość przewodu (m): 1,8
  • Złącze: USB
  • Win lock: Tak
  • Antighosting: Tak
  • Obsługa makr: Nie
  • Odporność na płyny: Nie
  • Żywotność: ponad 5 000 000 uderzeń
  • Cena: 199 zł

Wykonanie

Pudełko proste, jednak solidne, otwierane z góry, zawiera oczywiście klawiaturę (zapakowaną w folię), klucz do wyjmowania klawiszy i krótką, choć treściwą instrukcję, w której znajdziemy specyfikację sprzętu oraz wszystkie niezbędne informacje dotyczące regulacji oświetlenia klawiatury i spis skrótów klawiszowych odpowiedzialnych za multimedia i inne funkcje.

Sama klawiatura może wydawać się stosunkowo wąska i “długa”, jednak nie jest specjalnie wielka. Bez większego problemu mieści się na biurku i prezentuje się na nim dosyć elegancko. Główna część klawiatury składa się z aluminiowego wierzchu (który jest obramowany metalicznym, błyszczącym tworzywem), plastikowych boków oraz spodu wykonanego z tworzywa ABS. Część z aluminium jest w pełni matowa, z kolei plastik delikatnie połyskuje. Części dokładnie do siebie przylegają i prezentują się dosyć solidnie.

Spód klawiatury jest matowy. Poza naklejkami z informacjami od producenta widać antypoślizgowe gumki i dwie plastikowe rozkładane nóżki. Podkładki spełniają swoją funkcję bez zarzutu, klawiatura stabilnie przylega do podłoża, jednak jeśli konieczne jest jej przesunięcie – również nie sprawia to większego problemu. Niestety nie wydaje się, by nóżki podwyższające były wykonane najsolidniej.

Radiant łączy się z komputerem przez USB za pomocą kabla o długości 1,8 m. Przewód jest plastikowy, miejsce jego połączenia z klawiaturą też raczej najwyższej jakości niestety nie jest.

Klawiatura jest wyposażona w mechaniczne przełączniki Outemu Brown. Według producenta zapewniają one pewny klik, szybki czas reakcji na komendy oraz trwałość użytkowania. Ich aktywacja następuje po przebyciu dystansu 2,1 mm i wymaga siły 55 g.

Funkcjonalność i podświetlenie

Klawiatura posiada wielokolorowe podświetlenie LED RGB (można je też całkowicie wyłączyć). Radiant oferuje system antighostingu z gwarancją rejestracji do kilkunastu klawiszy jednocześnie. Dodatkowo klawiaturę wyposażono w opcję zablokowania klawisza Windows, możliwość zmiany klawiszy kierunkowych (zamiana AWSD ze strzałkami) oraz kombinacje przycisków umożliwiające sterowanie multimediami.

Radiant nie posiada oprogramowania. Jak już wcześniej było wspomniane, wszystkie niezbędne informacje znajdziemy w treściwej instrukcji, która zawiera spis skrótów klawiszowych oraz informacje dotyczące regulacji efektów podświetlenia. Sama regulacja oraz stosowanie skrótów klawiszowych są bardzo intuicyjne i proste – nie wymagają one od nas ciągłego śledzenia instrukcji, ponieważ podpowiedzi do poszczególnych funkcji znajdziemy w postaci ikon na przyciskach klawiatury. Aktywację każdego ze skrótów wywołuje przycisk Fn w połączeniu z drugim, odpowiednim klawiszem. I tak np. Fn+Win powoduje blokadę klawisza Windows, Fn+W zamianę klawiszy kierunkowych, za pomocą Fn+F3 możemy włączyć Kalkulator, Fn+F1 – Komputer, a Fn+F10 i Fn+F11 powoduje regulację głośności dźwięku.

Za pomocą klawisza Fn możemy też zmieniać poszczególne efekty podświetlenia naszej klawiatury (Fn+Insert), a tych jest aż 9. Z kolei kombinacja Fn ze strzałkami umożliwia regulację ich jasności (strzałki w górę i w dół) oraz szybkość animacji danego efektu (strzałki w prawo i w lewo).

9 możliwych efektów podświetlenia to nie wszystko – oprócz tego mamy również do wyboru kolejnych 8 efektów, które są dopasowane pod typy gier, a aktywować je można dzięki kombinacji klawiszy Fn i 1-8. I tak np. w trybie gry FPS jedynymi podświetlonymi klawiszami będą AWSD, strzałki i Esc, w trybie wyścigów samochodowych – ASDWR, strzałki, Ctrl, Shift, Alt itp. Ponadto mamy możliwość stworzenia z poziomu klawiatury dwóch dowolnych ustawień własnych (Fn+9 i Fn+0). Ich tworzenie umożliwiają kombinacje Fn+Home (nagrywanie) oraz Fn+End (zapisanie).

Należałoby też dodać, że choć istnieją różne kombinacje podświetlenia, to każdy klawisz klawiatury będzie świecić na jeden, określony kolor (widać to zresztą na zdjęciach).

Być może rozpisanie tych skrótów brzmi nieco skomplikowanie, ale podkreślę jeszcze raz – wcale takie nie jest. Jak już mówiłem, podpowiedzi do poszczególnych opcji znajdziemy na klawiszach klawiatury, a ich zapamiętanie jest bardzo proste.

Liczne tryby podświetlenia, możliwość tworzenia własnych, regulacja jasności czy szybkości animacji, mimo braku oprogramowania, moim zdaniem można uznać za dosyć duży plus. Co prawda Radiant nie posiada makr, a funkcjonowania klawiszy multimedialnych nie da się zmienić, jednak jak na klawiaturę bez oprogramowania moim zdaniem oferuje ona i tak dosyć duży poziom personalizacji, która zapewnia dopasowanie estetyki sprzętu do naszego gustu.

Podsumowanie

Praca na klawiaturze jest naprawdę przyjemna. Tyczy się to zarówno pisania, jak i gier. Pod względem dopasowania klawiatury do gier szczególnie przydatne mogą się okazać możliwość zablokowania klawisza Windows, zamiana AWSD ze strzałkami, opcje pozwalające ustawić dowolne oświetlenie klawiszy (co może się okazać szczególnie przydatne w nocy) oraz oczywiście antighosting. Choć jest to klawiatura typu gamingowego, to może się też świetnie sprawdzić w “zwykłym” pisaniu i przy pracy z tekstem.

Należałoby też dodać, że klawiatura jest (jak dla mnie) dosyć głośna (zwłaszcza przycisk spacji). Dla jednych może być to zaleta, dla innych wada – są osoby, które lubią dźwięk pisania i im on nie przeszkadza, jednak szczerze przyznam, że nie korzystam z tej klawiatury w nocy. Zwyczajnie nie chcę hałasować i przeszkadzać innym domownikom.

Do minusów należałoby zapewne zaliczyć wątpliwej jakości nóżki podwyższające oraz miejsce połączenia kabla z klawiaturą. Jednak mimo tego konstrukcja klawiatury wydaje się solidna, a ona sama prezentuje się dosyć elegancko. Jak już mówiłem – może przypaść do gustu też osobom niekoniecznie zainteresowanym grami.

Z kolei wielu innym osobom może się nie spodobać brak oprogramowania, makr czy jedynie dwa możliwe ustawienia własne, jeśli chodzi o podświetlenie. Moim zdaniem w jakiś sposób rekompensuje to łatwa w obsłudze regulacja oświetlenia z poziomu samej klawiatury. Tu jednak jest to kwestia indywidualna, zależna od tego, czego kto od sprzętu oczekuje i jakich potrzebuje opcji.

Ostatnia sprawa to cena – ok. 200 zł to względnie mało jak za klawiaturę mechaniczną. Może jej wykonanie nie będzie najwyższej jakości pod każdym względem (miejsce przyczepu kabla), ale otrzymamy estetyczny sprzęt z kilkoma ciekawymi opcjami (zmiany klawiszy kierunkowych, blokada Win, klawisze multimedialne) i o dosyć wysokim poziomie personalizacji, który jest łatwy w obsłudze i nie wymaga oprogramowania. Samej pracy na klawiaturze raczej niczego nie można zarzucić i korzysta się z niej przyjemnie (zarówno podczas gry, jak i pisania).

Tak więc odpowiedź na pytanie “czy warto” to kwestia indywidualna, zależna od tego, czego dana osoba od sprzętu oczekuje. Jeśli szukasz niedrogiej klawiatury mechanicznej i nie potrzebujesz szczególnie dodatkowych opcji (np. makr), a poza tym podoba Ci się manewrowanie oświetleniem i jego różne tryby – możliwe, że Tracer Radiant może się okazać bardzo dobrym wyborem.

Plusy

  • Klawisze multimedialne.
  • Wiele opcji podświetlenia, wysoki poziom personalizacji.
  • Mimo braku oprogramowania prostota obsługi podświetlenia z poziomu klawiatury.
  • Dodatkowe opcje: blokada klawisza Windows, zamiana AWSD ze strzałkami, blokada klawiatury.
  • Antighosting.
  • Estetyka wykonania.
  • Cena.

Minusy

  • Wątpliwej jakości miejsce przyczepu kabla z klawiaturą.
  • Wątpliwej jakości nóżki podwyższające.
  • Dla niektórych – brak oprogramowania.

OCENA: 9/10