Sprawdź najniższe ceny:
Sprzęt dostarczył: Genesis
Unboxingi
Radon 710
Radon 600
Specyfikacje techniczne
Radon 600
PASMO PRZENOSZENIA | 20-20000 Hz |
---|---|
ŚREDNICA GŁOŚNIKA | 50 mm |
DYNAMIKA GŁOŚNIKÓW | 98 dB |
SYSTEM AUDIO | Virtual 7.1 |
TYP SŁUCHAWEK | Nauszne |
MIKROFON | TAK |
REGULACJA GŁOŚNOŚCI | TAK |
DŁUGOŚĆ KABLA | 200 cm |
ZŁĄCZE | USB |
PODŚWIETLENIE | Czerwone LED |
Radon 710
SYSTEM AUDIO | Virtual 7.1 |
---|---|
DYNAMIKA GŁOŚNIKÓW | 103 dB |
ŚREDNICA GŁOŚNIKA | 40 mm |
CZĘSTOTLIWOŚĆ | 20 – 20000 Hz |
IMPEDANCJA | 32 Ω |
MIKROFON | TAK |
ZŁĄCZE | USB |
DŁUGOŚĆ KABLA | 200 cm |
PODŚWIETLENIE | Czerwone |
Na początek odrobinę o modelu Radon 710
Jest to tak naprawdę ta sama skorupa, co w przypadku Argona 570 – jest to dość lekka konstrukcja, która niestety jest wykonana dość kiepsko. Mamy tutaj masę plastiku i łatwą szansę na uszkodzenie. Ogólnie słuchawki są niesamowicie przyjemne i trzymanie ich na głowie to przyjemność.
Więcej o wykonaniu tutaj:
https://how2play.pl/sprzetgamingowy/podwojna-recenzja-genesis-argon-500-i-argon-570
Pomimo średniego wykonania, Argon 570 dostał naprawdę wysoką ocenę przez jakoś dźwięku, która była świetna.
Jak jest w tym wypadku?
Jest kilkanaście rzeczy, które mogą sprawić iż Radon 710 będzie lepszym wyborem:
- Podświetlenie
- USB zamiast 3.5 mm
- Dźwięk 7.1
- Oprogramowanie
Teraz o podświetleniu, bo nie ma tutaj zbyt dużo do pisania.
Tak, mamy podświetlenie loga Genesis, nieźle co? Podświetlenie także obejmuje końcówkę mikrofonu, aczkolwiek coś takiego może być bardziej denerwujące aniżeli ciekawe.
USB zamiast 3.5
Dla niektórych będzie to minus, aczkolwiek uważam że wykorzystanie portu USB w słuchawkach dla graczy do trafny wybór, szczególnie przez to że najczęściej kupując takie słuchawki chcemy je używać tylko w połączeniu z komputerem stacjonarnym.
Dźwięk 7.1
Coś co także jest jedną z tych rzeczy, która może przeważyć – w grach takich jak CS:GO, Fortnite czy ogólnie strzelankach. Dźwięk jest poprawny, także ciekawą rzeczą jest skąd pochodzi soft do tych słuchawek – o tym za sekundę.
Oprogramowanie
Nie wygląda jakoś specjalnie, ale spełnia swoją rolę – działa dobrze i pozwala na dostosowanie najpotrzebniejszych rzeczy związanymi ze słuchawkami. Ciekawostką jest że oprogramowanie pochodzi od firmy Xear, która także współpracuje z Blooody, Xonar i Roccatem. Duży plus tutaj.
A jak z resztą?
Dźwięk jest naprawdę podobny, jak w przypadku Argona 570 – nieźle, naprawdę czysty i przyjemny. Dla graczy to Radon 710 powinien być lepszą opcją – podświetlenie, dźwięk 7.1 i USB zamiast 2x 3.5. Ocenę znajdziecie na dole.
Radon 600
Genesis, naprawdę nie wiem co jest z Waszym nazewnictwem, w teorii to model 600 powinien być tym bardziej okrojonym czy słabszym. Zdziwicie się, jeżeli zaprzeczę temu?
Wykonanie, materiały i wygoda
Jest dobrze. Jest nawet lepiej niż możecie sądzić! Szczególnie warto odnotować masywny pałąk. Przepraszam, M A S Y W N Y pałąk (musiałem), który jest skonstruowany jak czołg. I to nie taki radziecki, tylko taki porządny, niemiecki. Radon 600 jest naprawdę porządny, jest masywny, ogromny i czuć że Genesis miał pomysł na ten model. Coś takiego jest o wiele bliższe desingowi dla graczy, którzy wymagają od słuchawek bycia “cool”.
Wygoda
Powiem szczerze – te słuchawki są dla mnie za duże. Autentycznie dawno nie spotkałem się z tak dużymi słuchawkami. Trzeba przyznać że trzymanie ich na głowie to przyjemność. Radon 600 nie spada z głowy i nie sprawia problemów aby je założyć. Nauszniki także są naprawdę przyzwoite, chociaż są pokryte ekoskórą, więc może być w nich odrobinę ciepło – szczególnie w lecie.
Jednakże mam jeden problem z moim egzemplarzem
Oto jak wygląda materiał który ma trzymać głowę użytkownika:
Tak, nitki (nie tylko w jednym miejscu) postanowiły wziąć sobie wolne i oddzielić się. Wygląda to nieestetycznie – wręcz bardzo nieestetycznie.
I jeszcze słówko o podświetleniu, a raczej o całkiem ciekawie wyglądającym logo
Jest naprawdę ładne! Serio, był jakiś pomysł na to – wraz z podświetleniem wygląda to naprawdę dobrze, wręcz ciekawie. Nie wiem dlaczego, aczkolwiek podoba mi się taki design. Może i wygląda to dość “surowo”, ale po prostu wygląda to świeżo.
Mikrofon – kolejne zaskoczenie!
Jest o wiele lepiej, niż przewidywałem – sami usłyszcie:
Jest naprawdę dobrze, jak na słuchawki z poziomu 150 złotych – coś co naprawdę da się lubić w tych słuchawkach.
Dźwięk
czyli jest odrobinę gorzej
Typowe słuchawki dla gracza, które mają brzmieć “okej”. Nie jest to nic specjalnego, aczkolwiek do grania będą bardzo dobre. Nie zrozumcie mnie źle, dźwięk ani nie jest przygłuszony, ani zły – tylko brakuje mu czegokolwiek rozpoznawalnego, czegoś co sprawiłoby że grając myślelibyśmy “o, to Radon 600”. Dźwięk jest dość standardowy, spokojnie nada się do gier.
7.1?
Tak, standardowo mamy tutaj dźwięk przestrzenny – oczywistość w słuchawkach gamingowych. Dźwięk jest standardowy, nie mamy tutaj nic porażającego – aczkolwiek także nie jest to nic, co byłoby złe. Dobre rozwiązanie i tyle, które sprawdza się standardowo w grach takich jak CS:GO czy jakiejkolwiek strzelance.
Drobnostki
- Świetny kabel – gruby i oczywiście w oplocie
- Oprogramowanie – dokładnie to samo, co w przypadku Radona 710 – da się przeżyć.
Podsumowanie
Ciężko jest powiedzieć coś więcej o słuchawkach Radon 710 – są to średnio wykonane, lekkie i niesamowicie wygodne gamingowe słuchawki, które grają naprawdę dobrze. Słuchawki naprawdę dobrze grają i to je ratuje. Dodatkowo mamy bonusy takie jak dźwięk 7.1, podłączenie za pomocą USB i podświetlenie. Na tyle dobrze grają, że Radon otrzyma całkiem wysoką ocenę!
Radon 710, ocena: ++8/10
(tak, dobrze widzicie, wystawiłem “++”)
A co z Radon 600?
Tutaj będzie odrobinę dłuższe podsumowanie. Polubiłem Radona 600, ze względu na jego naprawdę dobre wykonanie, świetny mikrofon oraz za dźwięk 7.1. Jedynie sama jakość dźwięku jest dość mierna, aczkolwiek nada się do gier czy oglądania filmów na tubie.
Plusy:
- Wykonanie (w większości).
- Materiały.
- Dźwięk 7.1.
- Podświetlenie.
- Oprogramowanie.
- USB zamiast 3.5 (dla graczy)
- Świetne drobnostki (gruby kabel w oplocie!)
Minusy:
- Średni dźwięk.
- Małe problemy (w przypadku mojego sampla) z szwami.