Sprzęt Gamingowy r.

Gaming headset Lioncast LX50 – test i recenzja

Zachęcona wizją wymiany moich starych, zniszczonych słuchawek na coś nowego i lepszego, dzielnie oczekiwałam kuriera. Jak za każdym razem, towarzyszyła mi niecierpliwość i podekscytowanie. Jakże wzrosło ono, gdy usłyszałam dzwonek do drzwi i odebrałam upragnioną paczuszkę. Rozdarłam folię i wyjęłam cudeńka ze środka. Pierwsze wrażenie podobno jest najważniejsze – te słuchawki zaprezentowały się bezbłędnie. Klasyczne opakowanie bez udziwnień, a co w środku?

Gaming headset Lioncast LX50

Podstawowe cechy:

  • Długość przewodu [m]: 2, 1.35
  • Komunikacja z komputerem: MiniJack (3.5 mm), 2 x Mini Jack (3.5 mm)
  • Membrany: 53 mm
  • Min. pasmo przenoszenia [Hz]: 20
  • Maks. pasmo przenoszenia [Hz]: 20 000

Co do wyglądu:

  • Są estetyczne, minimalistyczne.
  • Matowa czerń, skórzane elementy. Czerwone wstawki dodają im trochę koloru, jednak nie jest ich zbyt wiele. Gdy założone na głowie, zobaczymy jedynie czerwone logo Lioncasta.
  • Miękka gąbeczka, wymienne wkładki na nausznikach – skóra lub welur.
  • Doczepiany mikrofon oraz kabelek z przejściówką pozwalają na używanie słuchawek nie tylko przy komputerze, ale także na podpięcie ich do urządzenia mobilnego i wszystkich innych urządzeń z jackiem.
  • Kabel jest opleciony i porządny, na pewno nie ulegnie uszkodzeniu ot tak.

Oczywiście musiałam zrobić pierwsze testy. W ruch poszedł telefon i kilka piosenek na sprawdzenie basu i ogólnych wrażeń. Muzyka brzmi w porządku, bez żadnej rewelacji, ale niczego takiego nie oczekiwałam – w końcu mają służyć do grania. Jeśli jednak ktoś chciałby używać ich w miejscach publicznych (szczególnie w autobusie), może to być problemem. Mają słabe wyciszenie zewnętrzne i zwyczajnie wszystko słychać, i to niestety dość głośno.

Na kabelku znajduje się bardzo wygodny pilocik, którym możemy szybko i łatwo regulować głośność lub wyciszyć mikrofon, gdy mama przyjdzie na Was krzyczeć, dlaczego jeszcze nie leżycie w łóżku, a nie chcecie przypału przed kolegami.

Muzyka muzyką, przejdźmy do najważniejszego – jak słuchawki sprawdzają się w grach?

Przekazałam je do testów także bratu, by uzyskać obiektywną opinię na temat słuchawek.

  • League of Legends, Path of Exile:
    Co tu dużo mówić: te gry nie są zbyt wymagające, jeśli chodzi o dźwięk. Pingi słychać, drop przedmiotów w PoE także. Analogicznie będzie w innych, podobnych grach, którym wystarczy fakt, że mamy jakiekolwiek słuchawki.

  • FPS: CS:GO, Battlefield, Medal of Honor
    Tutaj chyba najważniejsze kryterium, jeśli chodzi o wybór słuchawek. Tutaj też przydała się opinia innej osoby:

    • Adam (Opinia po przesiadce z Steelseries Siberia V2):
      „W samych grach typu FPS (testowane w CS-ie, jak i w Battlefieldzie oraz Medal of Honor) słuchawki wypadają dobrze. Zachowana jest przestrzenność dźwięku i dobre pozycjonowanie, dzięki czemu można określić, gdzie znajduje się przeciwnik lub skąd dochodzą inne strzały. Świetną sprawą jest również kontroler zamontowany na okablowaniu. Regulacja dźwięku często była przydatna i miałem ją pod ręką. Opcja wyciszenia mikrofonu również jest ciekawa. Co jest też ważne, słuchawki posiadają bardzo dobre wyciszenie, po ich założeniu podczas rozgrywki naprawdę ciężko było cokolwiek usłyszeć z zewnątrz, dzięki czemu w CS-ie każdy dźwięk był bardzo dobrze słyszalny, a jest to oczywiście ważny aspekt w tego typu grach. Do plusów zaliczyłbym również same nakładki na słuchawki, które są wymienne. Po 2-3 godzinach gry nie odczuwałem dużego dyskomfortu związanego z noszeniem słuchawek na uszach, co również jest cenione przez graczy. W ogólnym ujęciu, słuchawki spełniają swoją rolę bardzo dobrze, stworzone są z myślą dla graczy i posiadają kilka fajnych “bajerów”, które wielu osobom mogą się przydać”.

Podsumowując

+ dźwięki w grach są wyraźne, przestrzenne,
+ bardzo wygodne (uszy nie bolą),
+ nie spadają z głowy ,
+ mikrofon jest bardzo dobrej jakości, nie słychać żadnych szumów,
+ słuchawki można podpiąć do urządzeń mobilnych (niestety nie wszystkie mają taką możliwość),
+ poręczny pilocik, szybkie wyciszenie mikrofonu,
+ są solidnie wykonane, materiały użyte do wykonania ich ładnie ze sobą współgrają,

+ – dla niektórych to plus, dla niektórych minus. Kabel jest bardzo długi. Mój jest związany, żeby się nie plątał. Serio, nie wiem, czy nie jest dłuższy niż mój zasilacz od laptopa.
– słabe wyciszenie zewnętrzne. Problem, jeśli ktoś chciałby używać ich w miejscach publicznych.
– nie można przyznać im głębi dźwięku i wspaniałych basów, jednak należy pamiętać, że są to słuchawki gamingowe, a nie nastawione na jakość muzyki (ale SpongeBob Trap Remix i tak fajnie wchodził).

Słuchawki możecie kupić w sklepie Morele.net – Click!

OCENA HOW2PLAY: 9/10