Unboxing!
Specyfikacja techniczna
M660 | |
---|---|
Speaker Unit: | Φ40 mm |
Impedance: | 16 ± 20% Ω |
Sensitivity: | 102 dB ± 3 dB |
Frequency Response: | 20 Hz - 20 KHz |
Mikrofon | |
Mic. Frequency Response: | 75-16,000 Hz |
Mic. Sensitivity: | - 45 dB |
Kabel | |
Cable Material: | 48-Core Copper Cable |
Main Cable Plug Type: | 3.5 mm Plug (Audio/Mic) |
Main Cable Length: | 130 CM |
LED USB Cable Length: | 100 CM |
3.5 mm PC Adaptor Cable Length: | 100 CM |
Zacznijmy od czegoś standardowego, czyli budowy
Wow – serio, za jakieś 200 złotych spodziewalibyście się pewnie jakiegoś słabego plastiku, a tu zaskoczenie! Bo nie dość, że nauszniki są wykonane z naprawdę przyjemnego materiału, to dodatkowo są one duże. Bardzo duże – możliwe, że dla większości z Was będą one słuchawkami wokółusznymi, tzn. ucho opatula nausznik (spłycam definicję, wiem).
Jakość dźwięku
Muzyka
Wszyscy wiemy, że słuchawki gamingowe nie zostały stworzone do tego, aby słuchać na nich muzyki – tzn. da się, ale nie będzie to idealne przeżycie. Tak samo jest z M660 – da się, tylko że osoby z wyczulonym słuchem natychmiastowo wyczują odrobinę słabszą jakość dźwięku. Przesłuchałem kilka albumów na tych słuchawkach i nie jest tak źle, jak pewnie sobie myślicie. A – poniższa piosenka jest cały czas zła, nawet na tych słuchawkach…
A co z dźwiękiem w grach?
Tutaj jest o wiele lepiej! Lokalizowanie przeciwników w grach jest dość proste – oczywiście nie mówię tutaj o poziomie typu: “przeciwnik jest dokładnie 10 metrów ode mnie”, aczkolwiek jest dobrze – serio! Ciężko jest pokazać, jak brzmi dźwięk, ale do gier jest wręcz idealnie.
Mikrofon
Standardowy mikrofon dla osób, które używają takowego do rozmowy w grze czy na TS-ie – zresztą co by tu dużo pisać, sami posłuchajcie i oceńcie, jak brzmi ten mikrofon.
100% podgłośnienia w Windowsie + przeziębiony Spliter
Dalej – podświetlenie
Jest! A tak na serio, to podświetlenie mamy w dwóch miejscach – na nausznikach oraz… na mikrofonie! Nie, to nie żart – Bloody naprawdę postanowiło umieścić odrobinę podświetlenia na mikrofonie i skutki tego są… ciekawe!
Porozmawiajmy trochę o kilku rzeczach, które wyróżniają te słuchawki
- Hybrydowe membrany
Łączą one dwa różne materiały, tworząc… no właśnie – coś naprawdę ciekawego! Zacytuję tutaj część prasówki sprzed kilku dni:
Środek unikalnego rozwiązania został wykonany w nowatorskiej technologii M.O.C.I., która wykorzystuje wiedzę z zakresu bioinżynierii i nanotechnologii.
Można powiedzieć, że takie materiały naprawdę się sprawdzają, dźwięk (jak wcześniej się już pewnie przekonaliście) jest naprawdę przejrzysty i można wyczuć, że to rozwiązanie sprawdza się nieźle.
- High Flex Edge
W skrócie – dzięki tej technologii “zewnętrzna część membrany cechuje się dużą elastycznością oraz głębokim, mocnym basem”, co też jest prawdą, ponieważ czuć ten bas. Jak pewnie wiecie, w grach mamy masę wybuchów, wystrzałów etc. – i do tego te słuchawki nadają się idealnie.
Kabel w oplocie i możliwe sposoby podłączenia słuchawek
Tutaj dochodzimy do czegoś naprawdę ciekawego – kiedy otworzymy te słuchawki, to znajdziemy tam masę kabli… masę.
Drobnostki
Standardowo – pomniejsze rzeczy, które są na tyle małe, że nie nadają się na większy podpunkt:
- Nie wszystkim podpasuje dość specyficzny wygląd.
- Dla osób z małą głową te słuchawki mogą być trochę za duże.
I jak – są to dobre słuchawki, czy może meh?
Tak, czas na podsumowanie – jest nieźle, to muszę przyznać. Słuchawki sprawdzają się całkiem nieźle w grach, możemy spokojnie odczytać, z której strony dochodzą do nas dźwięki (przykładowo wystrzały) oraz samo słuchanie w nich muzyki… ujdzie. Co do budowy – jest bardzo dobra i nic nie powinno się im stać przez dłuższy czas. Także sam komfort stoi na naprawdę wysokim poziomie, te słuchawki mogą odciąć nas od świata oraz będą całkiem miłe. Nie mówię, że jest to sprzęt bez wad – jakość dźwięku może wydawać się dość meh, aczkolwiek do gier będą bardzo dobre – komfort to inna bajka, gdyby tylko były one odrobinę mniejsze, to spokojnie korzystałbym z nich podczas posiedzeń przy laptopie.
A – i słowo o cenie! Ta wynosi około 210 złotych, a że te słuchawki dopiero co miały swoją premierę w Polsce, to pewnie stanieją za chwilkę. Czy są one warte swojej ceny? Tak! W tej kwocie ciężko dostać cokolwiek podobnego, chyba że wspomnimy o dość starej opcji od SteelSeriesa, czyli Siberii 200 – będą to dość podstawowe słuchawki, z odrobinę lepszym mikrofonem oraz lepszym dopasowaniem do osób z mniejszymi głowami. Still – Bloody M660 jest bardzo dobrą opcją w tym przedziale cenowym.
Plusy:
- Budowa.
- Nowe technologie.
- Czytelność dźwięku.
- Cena.
- Podświetlenie.
- Kabel w oplocie.
Minusy:
- Za duże dla niektórych.
- Mikrofon jest dość średni.
- Dźwięk jest tylko dobry – beż żadnych wodotrysków.
- Po dłuższej sesji może być w nich odrobinę ciepło.
Ocena 8/10