Overwatch r.

Jak po zmianach ma się Walkiria? Dobre i złe strony reworku

Czy rework Łaski rzeczywiście był tak dobry, jak większość uważa? Przeanalizujmy dobre i złe strony zmian, oraz jak wpłynęły one na rozgrywkę.

21 września 2017 na serwery live wszedł jeden z najbardziej spornych patchów w historii Overwatcha. Głównym tego powodem był rework Łaski, rework który kompletnie zmienił kit, jednego z najczęściej granych supportów (jeśli nie bohaterów) w grze.

Przypomnijmy te zmiany:

  • Wskrzeszenie [E]
    • Umiejętność obejmuje za cel tylko jednego sojusznika.
    • Zasięg zredukowany do 5 metrów.
    • Czas odnowienia zmieniony na 30 sekund.
    • Łaska nie otrzymuje już nietykalności podczas użycia.
  • Walkiria [Q]
    • [Nowość] Uzyskujesz zdolność latania. Zdolności zostają wzmocnione:
      • Leczenie i dodatkowe obrażenia zostają zwiększone,dodatkowo przechodzą na pobliskie cele.
      • Daje nieskończoną liczbę amunicji.
      • Zwiększa szybkość strzelania.
      • Zwiększą zasięg i szybkość Anioła Stróża [LSHIFT].
      • Redukuje o 10 sekund czas odnowienia Wskrzeszenia [E].

Po co to wszystko?

Głównym powodem tych zmian, była chęć nadania Łasce aktywniejszej roli w meczach. Jak dobrze wiecie jej głównym zadaniem podczas teamfightów, poza kilkoma wyjątkami, było ukrywanie się kiedy tylko jej super zdolność była dostępna. Przez co wielu uważało jej postać za dość nudną i niezbyt fajną, zarówno jeśli chodzi o grających nią, jak i pozostałych uczestników meczu.

Kiedy rework zawitał na polu walki, od razu okazał się sukcesem! Został bardzo dobrze przyjęty przez społeczność. Uczynił z Łaski bardziej ofensywną, inicjującą postać (może nawet aż za bardzo, biorąc pod uwagę zmiany dostępne na PRT, które ogólnie mają na celu nerf nowej wersji Walkirii). Stała się ona supportem, który jest zmuszony ryzykować własnym życiem, żeby przywrócić do żywych sojusznika. Ale dość tych ogólników. Przyjrzyjmy się zaletom i wadom reworku, oraz jak wpływa on na obecny sezon rankingowy.

rework łaski

Wpływ nowej Łaski na grę

Pozytywne strony

Obecnie Łaska musi być na przodzie drużyny, aby oprócz leczenia/wzmacniania, przywracać sojuszników do życia. Nie jest zmuszona już do chowania się przed wszystkimi. Oczywiście, niektórzy mogli cieszyć się chorym wskrzeszeniem 4-5 osób, jednak to zmuszało drużynę do częstych sytuacji 5v6 (szczególnie w wyższych rangach, gdzie Łaska nie biegała ślepo za sojusznikiem i nie wbijała się ciągle w sam środek teamfightu). Było to często bezcelowe, ponieważ poza oczywistą możliwością odwrócenia losów gry przez jeden przycisk, zabicie jej nie stanowiło szczególnej przeszkody. Więc stawało się to loterią: plan się powiedzie i GG WP, albo coś pójdzie nie tak i winą za porażkę drużyna obciąży biedną Walkirię, często dodając że nie pomagała nikomu tylko bezcelowo się chowała…

Po zmianach, musi mądrze wybrać kogo wskrzesić, nieprzerwanie latając i lecząc sojuszników. Nie ma już sytuacji 5v6 i zabawy w chowanego. Poza tym jej ultimate stał się jednym z najpotężniejszych w grze, czyni healera latającą bestią. Nie tylko pozwala Walkirii na heal/wzmocnienie całej drużyny, ale też czyni ją praktycznie nie do zabicia przez 20 sekund, poprzez chorą zdolność latania i ogromną regenerację zdrowia z pasywki.

Łaska ma najwyższy potencjał leczenia w grze, jak już wspomniałem leczenie sojuszników w pobliżu (z lepszym skutkiem od Lucio) czyni ją niesamowicie potężną.  Dodatkowo jest ogromnie mobilną super zdolnością Orisy. Jakby tego było mało warto zwrócić uwagę jeszcze na jedną rzecz. Może szybko przywrócić do życia dwie osoby, poprzez ponowne castowanie Wskrzeszenia [E] zaraz po szybkim [Q] (E-Q-E).

Negatywne strony

Pamiętacie jak na początku pisałem, że zmiany zostały świetnie przyjęte przez społeczność? Cóż, to była pewna generalizacja. Bowiem rework wprowadził małe zamieszanie wśród mainów Łaski i to we wszystkich dywizjach. Chodzi o to, że trzeba bardziej używać jej umiejętności z głową. Nie jest to już champion jedynie z przyciskiem do odmienienia teamfightu.

Podczas gdy, obecnie jest ona bardzo potężną postacią, stała się trudniejsza w opanowaniu dla przeciętnego gracza. Wskrzeszenie ma aż 30 sekundowy cooldown, co zmusza do podejmowania trudnych decyzji w środku walki. Trzeba szybko odpowiedzieć sobie w głowie na pytania. Czy wskrzeszenie tego bohatera mocno wpłynie na przebieg tej walki? Czy powinnam/powinienem poświęcić siebie za przywrócenie tego bohatera?

Dla doświadczonych graczy, nie powinien to być większy problem. Ale Overwatch to nie tylko prosi. Nie każdy ma zdolność podejmowania decyzji w ułamku sekundy.

Widać, że Łaska jest praktycznie najczęściej wybieranym bohaterem w każdej dywizji, co pozwala wysnuć wniosek, że prędzej czy później gracze znajdą na nią sposób i odkryją jej prawdziwy styl gry.

Wnioski

Dane tylko potwierdzają to, o czym pisałem. Łaska wybierana jest praktycznie w każdym meczu i w każdej dywizji. Co świadczy o tym, że rework był jak najbardziej sukcesem. Co ważne stała się ciekawszą i zarazem trudniejszą postacią, o czym świadczą spadki słupków w coraz to niższej randze.

Blizzard już szykuje nerfy, jednak w tym temacie następują ciągłe zmiany. Dlatego póki co nie trzeba się szczególnie martwić.

Źródło