Nie, to nie jest żart. Wszystko zaczęło się od zapowiedzi nowej mapy “Junkertown” i animacji, gdzie pierwsze skrzypce grali Złomiarz i Wieprzu.
W jednym fragmencie wcześniej wspomnianego filmu, przez sekundę możemy dostrzec plakat z kobietą i podpisem “The Queen”. Jest to nie kto inny, jak królowa Junkertown. Tego samego miasta, z którego nasi dwaj bohaterowie zostali wcześniej wykopani i planowali zemstę na mieście oraz samej królowej.
Mimo tego, że jedyne, co o niej wiemy pochodzi z tego plakatu i ewentualnie głosu narratorki w filmie zapowiadającym mapę, to fanom nie przeszkodziło to w spekulowaniu, że queen będzie nową bohaterką Overwatcha. Ba, nie przeszkodziło im to nawet w robieniu fan artów z nią. Lub cosplayów. Lub brania ślubu…
Tak. Na podstawie jednego obrazka, ludzie już zrobili cosplaye tej postaci. Mówiłem, że fandom jest dziwny… Swoją drogą, to dopiero szybkość. Film nie jest taki stary, a ktoś już zrobił cały cosplay The Queen
anyway wow i sure am feeling Deeply gay over the queen of junkertown pic.twitter.com/nm9u5oj52Z
— titityy (@vageege) August 30, 2017
Hail to the Queen, baby <3 Little doodle that I worked a bit more on at home of the Junker Queen #Overwatch pic.twitter.com/4Qf8UHXzqC
— Alice (@AlienCatAlice) August 31, 2017
Jestem jeszcze bardziej zaskoczony faktem, że każdy z tych rysunków jest ładny i żaden nie wygląda na zrobiony w parę minut na kolanie. Fandom. Nie dyskryminuj mocy fandomu. Zwłaszcza tak znanej gry, jak Overwatch. Ja ich dyskryminowałem. Teraz musiałem uciekać z jakiejś farmy…
Internecie, Ty nigdy nie przestaniesz mnie zaskakiwać.
Co sądzicie o The Queen, jako nowej postaci w Overwatchu? Widzicie ją, jako postać? Może fani gry przesadzają i nie powinny robić takiego hype’u na postać z obrazka? Swoją opinię możecie zostawić w sekcji komentarzy, a a ja z wielką chęcią się z nią zapoznam.