Bossland to bardzo znana niemiecka firma, która tworzy programy do ułatwiania rozgrywki w wielu grach. Z ich rąk wyszły cheaty i hacki do Diablo III oraz Heroes of the Storm. Po wyjściu najnowszej gry Blizzarda, a mowa tu o Overwatch pojawił się na rynku program Watchover Tyrant, który został stworzony przez niemieckich specjalistów do niszczenia rozgrywki innym graczom. Miarka jednak się przebrała!

Blizzard pozywa Bossland!

Czym jest Watchover Tyrant? To specjalne narzędzie dające przewagę na polach walk w grze Overwatch. W ramach miesięcznej lub rocznej subskrypcji, która kosztuje 12.95 Euro na miesiąc czyli około 60.00 złotych, użytkownik otrzymuje możliwość widzenia pozycji wszystkich ludzi na mapie, ich poziom zdrowia i wiele innych możliwości. Blizzard od premiery zbanował już ogromną ilość graczy używających wspomagaczy. Jednak miarka się przebrała. Blizzard pozywa Bossland, który swoimi aplikacjami narusza prawa autorskie. Pozew trafił do Stanów Zjednoczonych, a tam raczej cackać się z firmą nie będą. Blizzard wyjaśnia w pozwie, że wydanie Watchover Tyrant, jeszcze przed premierą gry jest próbą zniszczenia lub wywołania nieodwracalnych szkód, zanim jeszcze tytuł rozwinął w pełni skrzydła. Zwetan Letschew, CEO firmy Bossland jest rozgoryczony i i twierdzi, że nie rozumie postępowania Blizzarda, dodając, że nie otrzymał jeszcze pozwu i zadziwiający jest fakt, że sprawa poszła do USA. Mimo, że sprawa jest już w Stanach Zjednoczonych to nie znaczy, że szybko ona się zakończy. Na pewno będziemy monitorować tą sytuację.

[latest_posts category=”overwatch” count=”6″]

[Źródło]